Gyros – jak zrobić go w domu?

Cienkie skrawki aromatycznego i soczystego mięsa, skrywające się w chlebku pita albo zaserwowane z frytkami i sałatką grecką to jeden z najpopularniejszych street fodów na świecie. Pysznego gyrosa możemy jednak przyrządzić także w domu.

GyrosGyros
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | exquisine
oprac.  KGD

Zarówno greckie słowo gyros, jak i tureckie döner oznaczają "obrót", co nawiązuje do sposobu przygotowywania tej potrawy – mięso jest opiekane na pionowym, obracającym się rożnie, a następnie skrawane długim nożem na cienkie plasterki. Grecy i Turcy do dziś spierają się o to, kto wymyślił taką metodą obróbki. Badacze kulinarnej historii częściej przyznają palmę pierwszeństwa tym drugim. W XIX wieku döner kebab, czyli mięso (najczęściej jagnięcina) grillowane na pionowym rożnie było bardzo popularne w tureckim mieście Bursa, z czasem przysmak upowszechnił się w całym Imperium Osmańskim. Grecy zmodyfikowali trochę recepturę potrawy, zwaną przez nich gyrosem, zastępując jagnięcinę wieprzowiną i serwując ją z sosem tzatziki.

Specjał szybko stał się bardzo popularnym street foodem, nie tylko na ulicach Aten i Salonik, ale również w licznych greckich barach powstających w Europie czy Stanach Zjednoczonych. Na przełomie XX i XXI wieku gyrosa odkryli i polubili również Polacy, o czym świadczy ciągle rosnąca liczba lokali, w których można skosztować tego prostego i smacznego dania.

Jak przygotować je w domu?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Idealny de volaille. Prosty trik na zawijanie słynnych kotletów po kijowsku

Marynata to podstawa

Oryginalny gyros przyrządzany jest z wieprzowiny, zazwyczaj szynki lub łopatki, choć możemy ją zastąpić także drobiem (piersią z kurczaka), jagnięciną czy wołowiną (polędwicą).

Bardzo ważny etap przygotowania potrawy stanowi marynowanie mięsa, które najpierw siekamy na dość cienkie paseczki, po czym przekładamy do miski i pokrywamy zalewą z oliwy, musztardy, soli, pieprzu, czosnku, oregano, papryki, gałki muszkatołowej, posiekanych listków świeżej mięty i natki pietruszki. Do marynaty warto dodać także łyżeczkę gotowej przyprawy do gyrosa lub kebaba.

Tak przygotowane mięso umieszczamy w lodówce, na minimum godzinę, choć zdaniem znawców marynowanie powinno trwać nawet całą noc, dzięki czemu gyros nabierze pełni smaku i aromatu.

Na koniec mięso smażymy na patelni albo grillu elektrycznym.

Gyros
Gyros © Adobe Stock | brent hofacker

Gyros – z czym to jeść

Gyrosa można serwować na dwa sposoby. W Grecji tak przyrządzone mięso jada się zazwyczaj w chlebku pita, który niekiedy można kupić w polskich sklepach. Ambitni mogą go upiec samodzielnie.

Przesianą mąkę pszenną (300 g) wsypujemy do miski, dodajemy sól (łyżeczka) i suszone drożdże (2 łyżeczki), mieszamy i powoli dolewamy ciepłą wodę (szklanka). Wyrabiamy, aż do uzyskania jednolitej, gładkiej masy, na koniec dodając do ciasta oliwę (2 łyżki). Przykrywamy ściereczką i zostawiamy na godzinę do wyrośnięcia. Po tym czasie ponownie wyrabiamy, dzielimy na kilka równych kawałków, formujemy z nich kule i odstawiamy jeszcze na kwadrans. Na koniec rozwałkowujemy na cienkie placki, wykładamy na mocno rozgrzaną patelnię (bez tłuszczu). Pita powinna wyrosnąć i się zarumienić, kilka razy (co pół minuty) należy ją przekładać na drugą stronę.

Później placuszki napełniamy mięsem oraz dodatkami: sałatą, pomidorami, papryką czy czerwoną cebulą. Obowiązkowym składnikiem gyrosa jest też sos tzatziki. Jego bazę stanowi jogurt (najlepiej typu greckiego, który ma bardziej kremową konsystencję od naszych tradycyjnych produktów mlecznych). Dodajemy startego i odsączonego ogórka, 2-3 ząbki wyciśniętego czosnku, odrobinę soku z cytryny oraz kilka kropli oliwy z oliwek bądź octu winnego. Całość mieszamy, a później doprawiamy solą i pieprzem.

Gyrosa możemy też podać jako osobne danie, z frytkami, w towarzystwie prostej i pysznej sałatki, która nieprzypadkowo nazywana jest grecką. Jak ją przygotować? 2-3 dojrzałe pomidory sparzamy, obieramy ze skórki i kroimy w ósemki. Dodajemy do nich pokrojonego w półkrążki ogórka gruntowego (ze skórką, dzięki czemu będzie bardziej chrupiący), pokrojoną w piórka niewielką cebulę czerwoną oraz garść oliwek (najlepiej szczególnie cenionej, ciemnopurpurowej odmiany Kalamata). Polewamy dressingiem z oliwy (1/4 szklanki) i białego octu winnego (łyżka), doprawionym solą i suszonym oregano. Na szczycie układamy plasterki fety, oczywiście oryginalnej, greckiej.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Litwini uwielbiają, a Polaków aż wzdryga. To mięso jest świetnym źródłem minerałów i kolagenu dla stawów
Litwini uwielbiają, a Polaków aż wzdryga. To mięso jest świetnym źródłem minerałów i kolagenu dla stawów
Seniorzy powinni jeść jedną dziennie. Pomaga obniżyć cholesterol i opóźnić starzenie się
Seniorzy powinni jeść jedną dziennie. Pomaga obniżyć cholesterol i opóźnić starzenie się
Nie pij tej kawy od razu po posiłku. Możesz mieć spore problemy zdrowotne
Nie pij tej kawy od razu po posiłku. Możesz mieć spore problemy zdrowotne
Wcale nie kurczak, kaczka czy szponder. Ewa Wachowicz gotuje rosół na innym mięsie
Wcale nie kurczak, kaczka czy szponder. Ewa Wachowicz gotuje rosół na innym mięsie
Polskie mamy wciąż podają dzieciom, a w Danii już dawno zakazano. Rujnuje jelita
Polskie mamy wciąż podają dzieciom, a w Danii już dawno zakazano. Rujnuje jelita
Wyglądają jak buraki, a smakują jak zwykłe ziemniaki. Dziś jest dobry moment, by kupić je na zapas
Wyglądają jak buraki, a smakują jak zwykłe ziemniaki. Dziś jest dobry moment, by kupić je na zapas
Na Wszystkich Świętych piekę aromatyczną szynkę. Jest mięciutka, soczysta i rozpada się pod widelcem
Na Wszystkich Świętych piekę aromatyczną szynkę. Jest mięciutka, soczysta i rozpada się pod widelcem
Do bigosu na 1 listopada dodaję 2 łyżki. Cudownie podbijają smak i nadają mu głębi
Do bigosu na 1 listopada dodaję 2 łyżki. Cudownie podbijają smak i nadają mu głębi
U nas wciąż mało popularne. Wzmacniają kości, poprawiają koncentrację, a jelita działają jak należy
U nas wciąż mało popularne. Wzmacniają kości, poprawiają koncentrację, a jelita działają jak należy
Wiele osób pije do obfitego obiadu. Czy faktycznie pomaga na trawienie?
Wiele osób pije do obfitego obiadu. Czy faktycznie pomaga na trawienie?
Pierwszy raz spróbowałem we Włoszech. Polowanie na promocję na to ciasto to już moja tradycja
Pierwszy raz spróbowałem we Włoszech. Polowanie na promocję na to ciasto to już moja tradycja
Marchewka jednak nie dla każdego. Oto kto powinien jej unikać
Marchewka jednak nie dla każdego. Oto kto powinien jej unikać