Gdzie szukać grzybów i od czego zależy ich wysyp? Poradnik
Wybierając się na grzyby, warto wiedzieć, w jakich miejscach mamy szansę znaleźć ich najwięcej i kiedy najlepiej zaplanować grzybobranie. Dzięki temu nasze zbiory na pewno okażą się owocne. Zobaczcie nasz poradnik.
Gdzie szukać grzybów?
Gdzie szukać grzybów? Pod drzewami
Mikoryza to zjawisko symbiozy pomiędzy strzępkami grzybni oraz korzeniami roślin. Drzewa czerpią z tej współzależności wiele korzyści. Zwiększa się bowiem ich powierzchnia chłonna. Rośliny dostają też więcej miedzi i cynku. Hormony produkowane przez grzyby wspomagają też rozwój roślin, z którymi pozostają w symbiozie. Korzenie drzew dostarczają za to grzybom cukrów, aminokwasów i innych substancje odżywczych.
- maślaki najczęściej znajdziemy pod sosnami i modrzewiami
- borowika szukaj pod sosną, świerkiem i dębem
- podgrzybki rosną przy świerku, limbie i dębie szkarłatnym
- koźlarze preferują zaś topole, brzozy, sosny, graby i leszczyny
Kiedy pojawiają się grzyby?
Sezon na grzyby trwa od marca do listopada. Wszystko zależy od gatunku, który nas interesuje. W pewnych warunkach grzyby rosną jednak lepiej niż w innych. Najistotniejszym czynnikiem wpływającym na porost grzybów jest pogoda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czosnek na przeziębienie i grypę. Oto jak go stosować prawidłowo
Najlepsza sytuacja pogodowa dla grzybów to kiedy w dzień pada deszcz, a noc jest bezdeszczowa, ale ciepła i wilgotna. Dlatego w Polsce i krajach naszego regionu, największy wysyp grzybów występuje we wrześniu i na początku października. Standardowa letnia pogoda jest dla grzybów zazwyczaj zbyt sucha, a późną jesienią czy zimą jest z kolei za zimno.
O jakiej porze dnia najlepiej zbierać grzyby?
Na grzyby najlepiej wybrać się bardzo wcześnie rano. Noc to dla większości grzybów okres intensywnego wzrostu. Im wcześniej zerwiemy grzyba, tym mniej prawdopodobne, że zdążą zainteresować się nim robaki. Istotny jest też aspekt praktyczny – chcemy dotrzeć do lasu przed innymi grzybiarzami, którzy mogliby sprzątnąć nam sprzed nosa cenne okazy.
