Fasola haricot – jak ją zaserwować?

Haricot to mało w Polsce popularna odmiana fasoli białej, charakteryzującej się niewielkiej wielkości ziarnami o owalnym, lekko spłaszczonym kształcie. Bywa nazywana fasolą bostońską, ponieważ jako pierwsi docenili ją europejscy osadnicy, którzy na początku XVII wieku przybyli do Ameryki i osiedlili się na terenach dzisiejszego stanu Massachusetts.

Od miejscowych plemion indiańskich przejęli oryginalny sposób przetwarzania haricoit, czyli długiego gotowania ziaren z dodatkiem sadła niedźwiedziego i… syropu klonowego. Z czasem recepturę modyfikowano, a fasolkę zaczęto spożywać przede wszystkim w gęstym sosie pomidorowym. W takiej postaci stała się jednym z najpopularniejszych przysmaków mieszkańców Stanów Zjednoczonych, w tym także amerykańskich marynarzy, skąd wzięła się jej kolejna nazwa – navy bean.

Odmianę haricoit bardzo polubili również Brytyjczycy. Fasolka w sosie pomidorowym, obok smażonego bekonu, jajka sadzonego, kiełbaski, tostów z masłem i dżemem i owsianki, jest obowiązkowym składnikiem tradycyjnego angielskiego śniadania.

Jak wszystkie odmiany fasoli, także haricot posiada imponujące wartości odżywcze. Przede wszystkim stanowi bardzo bogate źródło łatwo przyswajalnego białka, którego dostarcza więcej niż mięso. W dodatku charakteryzuje się szczególnie korzystnym dla naszego zdrowia profilem aminokwasów, które m.in. zmniejszają wydzielanie soków żołądkowych i wykazują działanie zasadotwórcze. Fasolowe białko nie wpływa tak niekorzystnie na utratę wapnia jak ten sam składnik w innych roślinach, co ma duże znaczenie w profilaktyce osteoporozy.

Wśród innych odmian fasoli, haricot wyróżnia się szczególnie wysoką zawartością żelaza, czyli minerału niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania organizmu, potrzebnego do produkcji czerwonych krwinek, zapewniającego właściwą pracę mięśni, wspomagającego odporność oraz system nerwowy.

Jest też skarbnicą cynku, selenu, potasu, wapnia i fosforu. Kryje w sobie sporo witamin z grupy B, zwłaszcza B1 (odpowiada za właściwą pracę mięśni i systemu nerwowego), B3 (jest składnikiem wielu enzymów uczestniczących w przemianach cukrów i tłuszczów) oraz B9, czyli kwasu foliowego, szczególnie potrzebnego kobietom spodziewającym się dziecka, pomagającego zapobiegać wadom rozwojowym płodu.

Haricot dostarcza dużo błonnika pokarmowego, który reguluje procesy trawienia oraz obniża poziom "złego" cholesterolu LDL i szkodliwych trójglicerydów. Podobne właściwości wykazuje inny składnik małych ziarenek – saponiny, związki mające również właściwości przeciwbakteryjne i antygrzybicze, pomagające też hamować rozwój komórek nowotworowych.

W fasoli bostońskiej stwierdzono także szczególnie wysokie stężenie kwasu ferulowego, czyli silnego antyoksydantu powstrzymującego procesy starzenia skóry.

Jak każdą fasolę, także haricot warto przed gotowaniem moczyć przez kilka godzin w wodzie, dzięki czemu stanie się łatwiej strawna. Aby uniknąć wzdęć należy przyrządzać ją z ziołami, najlepiej cząbrem, tymiankiem albo majerankiem.

Ta odmiana fasoli świetnie sprawdzi się jako baza jednej z ulubionych potraw Polaków, czyli fasolki po bretońsku. Do ugotowanej fasoli (może być również z puszki) dodaje się wówczas pomidory, przecier pomidorowy, kiełbasę i boczek.

Z haricot możemy też przygotować tradycyjny francuski gulasz cassoulet. Oprócz fasoli powinny znaleźć się w nim przede wszystkim różne dodatki mięsne: kiełbaski wieprzowe, noga kaczki, skórka wieprzowa, kawałki baraniny.

Ciekawym doznaniem smakowym będzie na pewno pasztet z fasoli haricot lub przyrządzone z niej kotlety – ugotowane nasiona wystarczy zmielić w maszynce, dodać jajka, podsmażoną cebulę, tartą bułkę i przyprawy, zaś po zmieszaniu i uformowaniu usmażyć z obu stron.

Haricot może stanowić również wartościowy składnik zup, sałatek, zapiekanek albo pożywnych past do pieczywa.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl