Dietetyk wskazał, które owoce są najbardziej pryskane. Większość ma je w lodówce
Owoce to jeden z tych produktów, które niemal każdy ma w swojej kuchni – i nie bez powodu. Są zdrowe i polecane przez specjalistów. Jest tu jednak pewien haczyk – należy uważać na te, które są najbardziej pryskane. Dietetyk wskazał, o jakie owoce dokładnie chodzi.
Bartek Szemraj to dietetyk, który aktywnie dzieli się swoją wiedzą w mediach społecznościowych. Postanowił poruszyć temat owoców, które – choć na pierwszy rzut oka wyglądają idealnie – często zawierają znaczne ilości chemii. W materiale opublikowanym w sieci wskazał konkretne gatunki, które jego zdaniem warto jeść ostrożnie. Podkreślił, że chociaż pojedyncze pestycydy zwykle nie przekraczają dopuszczalnych norm, ich mieszanka może mieć niekorzystny wpływ na zdrowie, m.in. poprzez zaburzenie równowagi hormonalnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rustykalne galette z pomidorami i serkiem. Smak lata na kruchym cieście
Najbardziej pryskane owoce
Na szczycie listy znalazły się truskawki – ulubiony owoc wielu Polaków. Jak tłumaczy specjalista, są one wyjątkowo podatne na działanie chemikaliów, ponieważ nie mają grubej skórki, a ich uprawa wymaga intensywnej ochrony przed szkodnikami i chorobami. Truskawki często zawierają nawet kilkanaście różnych pestycydów jednocześnie. Kolejne na liście są winogrona, których cienka skórka nie stanowi skutecznej bariery ochronnej.
Trzecie miejsce zajmują jabłka, które – choć powszechnie uznawane za bezpieczne – często są opryskiwane jeszcze przed zbiorem lub bezpośrednio po nim. Dietetyk zwraca również uwagę na brzoskwinie i nektarynki, zwłaszcza importowane z krajów takich jak Hiszpania, Grecja czy Włochy. Owoce te wyjątkowo łatwo absorbują chemiczne środki ochrony roślin. Listę zamykają gruszki, które również często zawierają pozostałości pestycydów.
Jak pozbyć się pestycydów?
Samo opłukanie owoców pod bieżącą wodą to niestety za mało, by skutecznie pozbyć się szkodliwych substancji. Bartek Szemraj podkreśla, że znacznie lepszym rozwiązaniem jest użycie roztworu sody oczyszczonej, który pomaga usunąć większą część chemikaliów z powierzchni owoców. Alternatywą może być sięganie po produkty ekologiczne, jeśli tylko mamy do nich dostęp – choć zazwyczaj są droższe, to ich produkcja odbywa się przy ograniczonym stosowaniu środków ochrony roślin.
Mniej pryskane owoce
Dietetyk uspokaja jednak, że nie wszystkie owoce są tak samo narażone na kontakt z pestycydami. Banany to jeden z bezpieczniejszych wyborów – ich gruba skórka skutecznie chroni miąższ przed przenikaniem szkodliwych substancji. Podobnie wypadają ananasy, których twarda łupina izoluje wnętrze owocu. Choć również mogą być opryskiwane, w testach laboratoryjnych rzadko wykazują niepokojące poziomy chemikaliów.