Czym jest oligofruktoza? Gdzie ją znajdziemy i jakie ma właściwości

Już na początku XX wieku rosyjski mikrobiolog Ilia Miecznikow dowiódł, że na organizm człowieka bardzo korzystnie wpływają bakterie fermentacji mlekowej, czyli probiotyki, zaś skuteczną metodą pozwalającą na wzrost ich liczby jest wzbogacanie diety prebiotykami, czyli substancjami pobudzającymi rozwój mikroflory jelitowej.

Za jeden z najbardziej efektywnych prebiotyków do dziś uchodzi oligofruktoza – związek będący produktem hydrolizy inuliny, która w dużych ilościach występuje w bulwach i korzeniach wielu popularnych roślin, zwłaszcza cykorii, topinamburu, karczocha, szparagów, słonecznika, cebuli, czosnku czy pora, ale znajdziemy ją również w pomidorach i bananach.

Pozyskiwana z nich oligofruktoza jest chętnie stosowana przez producentów żywności, ponieważ ma właściwości technologiczne porównywalne z syropem glukozowo-fruktozowym, powszechnie krytykowanym za fatalny wpływ na zdrowie. W przeciwieństwie do niego oligofruktoza działa znacznie korzystniej, skutecznie zastępując cukier w różnych produktach mlecznych czy piekarniczych, nadając im również pożądaną konsystencję.

Oligofruktozę, zwykle w postaci proszku lub syropu, możemy kupić w niektórych delikatesach i sklepach ze zdrową żywnością. Dlaczego warto po nią sięgnąć?

Oligofrukroza – właściwości odżywcze

Jak już wspomnieliśmy, oligofruktoza jest silnym prebiotykiem, stanowiącym pożywkę dla dobroczynnych bakterii jelitowych, sprzyjającym rozrostowi ich kolonii oraz równoczesnemu wypieraniu szkodliwych mikrobów. Pożyteczne drobnoustroje regulują pracę przewodu pokarmowego, poprawiają przyswajalność składników mineralnych (pozytywnie wpływają na absorpcję wapnia, magnezu, żelaza, miedzi czy cynku) oraz odgrywają istotną rolę w zapobieganiu różnym schorzeniom.

Oligofruktozę docenią osoby dbające o linię. Substancja nie jest trawiona w jelicie cienkim, a dzięki zwiększonej zdolności wiązania wody pęcznieje w przewodzie pokarmowym, zapewniając szybko powstające uczucie sytości.

Badania naukowe dowiodły, że oligofruktoza wpływa na redukcję poziomu "złego" cholesterolu LDL w surowicy krwi, zmniejszając tym samym ryzyko chorób układu krążenia, przede wszystkim miażdżycy, której konsekwencją bywa zawał serca lub udar mózgu. Wspomaga również funkcjonowanie układu immunologicznego oraz wykazuje działanie antykancerogenne, redukując niebezpieczeństwo zachorowania na nowotwory jelita.

Warto wiedzieć, że oligofruktoza, w przeciwieństwie do wciąż popularnego białego cukru, nie ulega fermentacji w jamie ustnej. W związku z tym nie staje się pożywką dla bakterii zasiedlających płytkę nazębną, przyczyniających się do rozwoju próchnicy.

Jednak nawet tak korzystnego dla zdrowia produktu nie należy nadużywać. Przyjmuje się, że maksymalną dzienną dawką oligofruktozy dla kobiet jest 42-44 g, zaś dla mężczyzn – 50 g. Przekraczanie tych norm może skutkować bólem brzucha lub biegunką.

Jak to jeść

Oligofruktoza jest znacznie droższa od cukru, ale warto, przynajmniej czasami, zastępować nią sacharozę, której negatywny wpływ na zdrowie nie podlega żadnej dyskusji. Jeśli chcemy ją stosować jako zamiennik cukru, pamiętajmy jednak, że jest od niego mniej słodka.

Produkt świetnie nadaje się do dosłodzenia herbaty, kawy oraz innych napojów. Warto nim wzbogacać śniadaniowe musli, desery oraz rozmaite wypieki.

Dużą dawkę oligofruktozy znajdziemy w syropie Yacon, wytwarzanym z kłączy rośliny spokrewnionej ze słonecznikiem, porastającej zbocza gór w Ameryce Południowej. To naturalny słodzik dostarczający o połowę mniej kalorii niż biały cukier, a dodatkowo niepowodujący nagłego wzrostu glukozy we krwi, dlatego zaleca się go w diecie osób zmagających się z cukrzycą. Wskazany jest także dla łasuchów z nadwagą czy otyłością, niemogących obyć się bez słodyczy.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl