Cudowne właściwości egzotycznego soku noni?
Mówi się, że jest w stanie zdziałać cuda. W starożytności korzystano z niej, niczym dziś z aspiryny. To owoc morwy indyjskiej, z której wyrabiany jest sok noni. Ten z kolei robi ostatnio zawrotną karierę. Czy rzeczywiście ma tak rewelacyjne działanie?
Różne są źródła pochodzenia soku noni - owoc, z którego jest wytwarzany, rośnie w wielu tropikalnych miejscach na świecie. Specjaliści przekonują jednak, że właściwości lecznicze rośliny nie są uzależnione od współrzędnych geograficznych, choć skład owoców (jest w nich ok. 140 składników), może się nieznacznie różnić. Oczywiście ważna jest też gleba, na której wyrasta roślina. Z niej przecież czerpie część minerałów. W owocach znajdziemy witaminy A i E oraz z grupy B, a także potas, sód, magnez i wapń. Poza tym to bogactwo związków polifenolowych, które - jak wiadomo - mają duże znaczenie w profilaktyce antynowotworowej. Działają także przeciwzapalnie. Podobnie jak w innych owocach są tu błonnik oraz cukry proste - fruktoza, glukoza. Niezbyt przyjemny zapach soku noni wynika z obecności kwasów tłuszczowych i ich estrów.
W medycynie ludowej wielu krajów od wieków wykorzystuje się całą roślinę – poszczególne jej części mają różne właściwości lecznicze. Natomiast sok noni, który organizm ludzki najłatwiej przyswaja, nazywany jest „aspiryną starożytności”. Mówi się, że ma wiele cudownych właściwości - to preparat przeznaczony dla osób potrzebujących dodatkowych sił i energii. Podnosi odporność, dzięki czemu przywraca witalność. Sok ma też wspomagać metabolizm, wpływać pozytywnie na kondycję skóry i włosów, a także zmniejszać dokuczliwe bóle i pomagać w zerwaniu z nałogami - paleniem, alkoholizmem i narkotykami. Czy rzeczywiście tak jest?
- Sok z noni, czyli owocu morwy indyjskiej zyskuje ostatnio na popularności. W internecie znaleźć można wiele informacji na temat leczniczego działania tego specyfiku, żadna z nich nie została jednak, jak dotąd, potwierdzona w naukowy sposób. Mówi się o tym, że sok ten zawiera składniki sprzyjające wzmocnieniu układu odpornościowego i łagodzące stany zapalne. Warto jednak pamiętać, że w Polsce dysponujemy wieloma innymi naturalnymi "sprzymierzeńcami zdrowia". Przed okresem wzmożonych zachorowań warto sięgnąć po produkty takie jak aronia, czosnek, czarny bez, cytryna, maliny czy cebula. Są znacznie tańsze, a ich działanie potwierdzone zostało w wynikach badań. Nie bez znaczenia jest higieniczny tryb życia, który także może zabezpieczyć nas przed infekcjami – regularna aktywność fizyczna, zrównoważona dieta i odpowiednio zorganizowany wypoczynek po pracy - tłumaczy Sandra Nowacka-Jaskólska, dietetyk z Kliniki Invicta w Warszawie.
Nie dla każdego?
Na rynku wiele jest produktów z dodatkiem soku noni. Specjaliści zalecają jednak, aby wybierać jak najczystszy sok. Warto też zwracać uwagę, w jaki sposób był konserwowany. Bywa bowiem, że dla zachowania świeżości, dodaje się do niego fruktozę, E300 - regulator kwasowości czy gumę ksantanową. Unia Europejska miała klopoty z zakwalifikowaniem soku z noni, w końcu uznano go za "nową żywność" i może być stosowany jako składnik pasteryzownych soków.
Jednak najwięcej kontrowersji wzbudza, podobno jeden z najważniejszych składników soku, prokseronina. Dr Ralph Heinicke z Uniwerystetu Hawajskiego, jej "odkrywca" twierdzi, że w czasie trawienia przeradza się ona w kseroninę, a ta z kolei ma być odpowiedzialna za większość "magicznych" właściwości soku - dokonuje „napraw” chorych lub uszkodzonych komórek organizmu. Niestety, medyczne bazy artykułów naukowych nie zawierają informacji ani o prokseroninie, ani o kseroninie.
Pojawiły się też doniesienia o toksyczności soku dla wątroby. Sprawcą tych kłopotów są prawdopodobnie antrachinony. Nasuwa się jeszcze jedno pytanie - czy noni można pić bez ograniczeń i czy może go pić każdy?
- Ponieważ brakuje wiarygodnych danych i badań na ten temat, trudno jest określić ewentualne skutki długotrwałego stosowania soku z noni. Większość substancji spożywanych w nadmiarze może szkodzić i warto o tym pamiętać. Warto też ostrożnie podchodzić do stosowania nieznanych specyfików u niemowląt i dzieci - radzi dietetyk.
Samo dawkowanie najlepiej ustalić indywidualnie z lekarzem, ponieważ w różnych przypadkach może to być to łyżeczka (5 ml) lub 60 ml.
Podbijanie ceny
Pamiętajmy, że cena soku uzależnione jest nie tylko od miejsca zbioru i kosztów produkcji. Czasami płacimy też za… butelkę. Szklana, a nawet kryształowa znacznie podnosi wartość całego produktu. Wprawdzie niektórzy zalecają kupowanie wyłącznie w takich butelkach, nie brakuje jednak głosów, że materiał, z którego zostało wykonane opakowanie nie ma znaczenia, a sok o takim samym składzie dostaniemy w butelce plastikowej. Nie warto więc dać się złapać marketingowcom na ich haczyk. W zależności od producenta, litr soku noni może kosztować 70-100 zł.
ml/mmch/kuchnia.wp.pl