Trwa ładowanie...

Co zjeść na kaca?

Nie ma lepszego sposobu na kaca niż szklanka wody zamiast... poprzedniego dnia. Jednak, choć to powszechna wiedza, nie zawsze i nie wszyscy potrafią się do tej rady zastosować. A skoro nie odmówiliśmy sobie picia dziś, jutro będziemy cierpieć. I choć można uznać, że to zasłużona kara za brak umiaru, zamiast katować się poczuciem winy, lepiej postarać się ulżyć organizmowi.

Co zjeść na kaca?Źródło: Thinkstock, fot: Thinkstock
d2y36dw
d2y36dw

Co prawda naukowcy dowodzą, że nie ma skutecznego leku na kaca i żadne sposoby nie są w stanie powstrzymać przykrych objawów dnia następnego, to mimo wszystko możemy nieco złagodzić cierpienia. Jest na to wiele sposobów. Także tych kulinarnych.

O ile o jutrzejszym kacu pomyślimy już podczas sięgania po alkohol, mamy szansę znacznie zmniejszyć objawy niedyspozycji. Co warto zrobić? Przede wszystkim pić na pełny żołądek i jednocześnie z alkoholem dostarczać organizmowi jedzenie - najlepiej tłuste. W czasie imprezy warto pić nie tylko napoje wyskokowe, ale pomiędzy nimi dobrze jest sięgać po wodę i soki owocowe. Dzięki pełnemu żołądkowi alkohol będzie wolniej się trawił, nie uderzy nam do głowy z tak dużą siłą, a i kac będzie mniej dotkliwy. Warto jednak pamiętać, że wolniejsze trawienie oznacza, że procenty dłużej utrzymają się w naszym organizmie. Z kolei dostarczanie organizmowi wody i soków owocowych zapobiega odwodnieniu organizmu i spadkowi glukozy we krwi. A to właśnie odwodnienie i niski poziom glukozy odpowiadają za silny ból głowy, "helikopter" i ogólne zmęczenie odczuwane na kacu. Dlatego zanim zaśniemy po zakrapianym wieczorze napijmy się wody (przynajmniej 2 szklanki) i pamiętajmy o postawieniu sobie butelki z płynem przy łóżku. A
jeszcze lepiej, gdy wybierzemy napój izotoniczny, który uzupełni elektrolity.

Jeśli nawet nie zadbaliśmy o nasze samopoczucie wcześniej, nie wszystko jeszcze stracone. Odpowiednimi potrawami i napojami, jesteśmy w stanie mocno ograniczyć objawy kaca. Zasada pierwsza - dużo płynów. Alkohol działa bowiem jak diuretyk, środek moczopędny. Po wniknięciu do krwioobiegu i do mózgu blokuje wydzielanie wazopresyny, hormonu wspomagającego wchłanianie wody w organizmie. Znaczna jej ilość jest odprowadzana wraz z moczem wprost do pęcherza. Stąd typowe dolegliwości -uczucie suchości w ustach oraz bóle głowy, nudności i zmęczenie. Na dodatek wraz z utratą płynów spada poziom potasu i sodu, co wywołuje uczucie osłabienia i zmęczenia.

Nie warto jednak sięgać po przysłowiowego klina. Choć faktycznie może poprawić samopoczucie, to tylko odsuwamy w czasie to, co nieuchronne. Amerykanie z kolei uważają, że świetnie sprawdza się Krwawa Mary, czyli mieszanina wódki, soku pomidorowego i przypraw, sosów Worcestershire lub Tabasco, a także cytryny lub soku z limonki oraz chrzanu, czarnego pieprzu i soli selerowej.

d2y36dw

Jednak zdecydowanie lepiej dostarczyć organizmowi dużą ilość wody. Wiele osób na kacu sięga po kawę. Czasem czarną, czasem z cytryną, a nawet z solą. Jednak kawa wypłukuje z naszego organizmu magnez, a po alkoholowej zabawie i tak mamy zbyt mało tego pierwiastka (alkohol również go wypłukuje), warto więc go uzupełnić. Jednocześnie kawa i mocna herbata działają moczopędnie, a problem z odwodnieniem już mamy, nie zależy nam więc na szybkim pozbywaniu się z organizmu płynów.
Doskonałym sposobem na szybsze pozbycie się kaca są soki - grejpfrutowy, pomarańczowy lub pomidorowy. Napoje te zawierają fruktozę, która przyspiesza metabolizm alkoholu. W soku pomidorowym znajduje się dodatkowo dużo mikroelementów i minerałów, które musimy uzupełnić, by organizm zaczął lepiej funkcjonować. Warto też sięgnąć po nektar czy koktajl bananowy. Pół szklanki mleka, łyżeczka miodu i banan pomogą uzupełnić potas. Podniosą też poziom glukozy, co powinno być - zaraz po nawodnieniu organizmu - zadaniem priorytetowym. Banan będzie też skuteczny w formie samego owocu. Pamiętając o glukozie - sięgnijmy też po inne słodkie owoce, miód, mocno osłodzone napoje. Wiele osób na kacu czuje niepohamowaną potrzebę, by sięgnąć po jogurt czy kefir. Nie opierajmy się. Nasz organizm wie, czego potrzebuje. A potrzebuje uzupełnienia flory bakteryjnej. Ci , którym w tym stanie niestraszne są kulinarne eksperymenty mogą wypróbować wyjątkowy „eliksir”. Potrzebna jest szklanka tłustej kwaśnej śmietany, 2 żółtka, łyżka
oliwy, sok z dwóch cytryn. Wszystko mieszamy i jednym haustem wypijamy zawartość szklanki. Jeżeli uda nam się bezproblemowo przetrwać taką próbę, pozostaje nam tylko zagryźć eliksir 2-3 ziarnami kawy.

Skoro już wiemy, co pić i po jakie sięgać przekąski, czas na pytanie zasadnicze - co jeść? Odpowiedź jest dość prosta, jednak nie zawsze okazuje się łatwa do zastosowania. Śniadanie na kacu powinno być syte i do tego raczej tłuste - jajecznica na boczku czy kiełbaska. Jednak, gdy w żołądku akurat mamy sztorm, często trudno przełknąć cokolwiek. Sięgnijmy wtedy po jedzenie w płynie. Zacznijmy od wody i czegoś słodkiego. Gdy organizm będzie w stanie przyjąć kolejny posiłek spróbujmy zjeść zupę - najlepiej rosół, ogórkową lub pomidorową – ważne, by była tłusta i ciepła. Zupa nawodni organizm, uspokoi żołądek, a jednocześnie pomoże uzupełnić sód i potas, które alkohol wypłukał z organizmu. Jeśli kac doprowadził nasz żołądek do wymiotów, warto też sięgnąć po herbatkę z rumianku. Pamiętajmy, że w takiej sytuacji uzupełnienie płynów i mikroelementów jest szczególnie ważne, gdyż tracimy je nie tylko na skutek działania alkoholu.

O potrawach doskonale sprawdzających się po nadużyciu, w swojej książce "Gawędy o jedzeniu" pisze też Maria Iwaszkiewicz. Autorka również skupiła się na łatwym do przełknięcia jedzeniu w płynie. Wymienia niezabielany żurek z białą kiełbasą i kawałkiem tłustego mięsa. Zalewajkę Maria Iwaszkiewicz określa zupą ratującą życie. Ugotowany na mięsie wywar, z włoszczyzną, cebulą i czosnkiem, należy uzupełnić ziemniakami i żurem. Kaszka na rosole to propozycja dla najsłabszych fizycznie. Do gorącego rosołu należy nasypać kaszki krakowskiej i gotować mieszając (by się nie skleiła) do czasu aż zmięknie. Co więc na kaca? Mnóstwo wody, sporo słodkości, a także tłuste i gorące posiłki - najlepiej w formie zup. Dzięki takiej diecie mamy dużą szansę możliwie bezboleśnie przeżyć alkoholowego kaca.

AD/mmch

Polecamy również:

Apetyt na słodycze

d2y36dw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2y36dw
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj