Co i jak będziemy jeść w 2020? Trendy kulinarne na nowy rok

Badania wykazują, że coraz więcej Polaków jada poza domem. 40 proc. w wieku 18-23 lata przynajmniej raz w tygodniu je na mieście. Jednak będzie narastał postępujący trend gotowania we własnej kuchni. Zdecydowanie częściej będziemy gotować w domu, z wybranych przez nas składników, to co nam smakuje najbardziej. Przyczyną jest także narastająca liczna nietolerancji pokarmowych i ekonomiczne podejście do jedzenia.

Rośnie liczba zwolenników napojów i jogurtów roślinnych - migdałowych, kokosowych, owsianych. To zamienniki mleka i jego przetworów. W tym roku mamy sięgać po nie jeszcze częściej. Nadal modny będzie fleksitarianizm, czyli dieta, w której sami decydujemy jak często jemy nabiał, mięso i pokarmy pochodzenia roślinnego.

Mamy się nimi zachwycić jeszcze bardziej. Mają być pyszne i zdrowe. Firmy produkujące roślinne przekąski będą częściej stawiać na chipsy i chrupki warzywne i owocowe. Możemy je także zrobić sami w domu - chipsy z jarmużu, buraka czy chrupki z ciecierzycy.

Smarowidła i pasty

Będą zyskiwały na popularności i będziemy częściej po nie sięgać. Począwszy od smarowideł z fasoli i ciecierzycy, przez strączkowe i warzywne, aż do bardzo zaskakujących - na przykład z karobu czy tapioki. Mamy też eksperymentować sami w domu i wykorzystywać do roślinnych smarowideł resztki i liście warzyw, wpisując się tym samym w ideę niemarnowania żywości.

To bezalkoholowe drinki dla zwolenników koktajli bez procentów. Wykorzystamy tu świeże owoce, warzywa i soki. Na piedestał wejdzie kombucha - słodko-kwaśny i musujący napój z Japonii, który powstaje podczas fermentacji herbaty i cukru, wywołaną przez tzw. grzybek herbaciany. Napój ten zawiera kwasy organiczne, które mogą wykazywać właściwości odtruwające organizm. Kombucha zawiera także witaminę C i witaminy z grupy B. Będziemy celebrować zatem zdrowy styl życia bez kropli alkoholu.

Mamy wykorzystywać je w swojej kuchni jeszcze częściej. W porównaniu ze świeżymi produktami, mrożonki tracą tylko 30 proc. wartości odżywczych. A więc śmiało kupujmy zimą mrożone owoce i warzywa.

W tym roku zdecydowanie będziemy stawiać na produkty pochodzące od lokalnych producentów i hodowców. Związane jest to z ochroną środowiska naturalnego, które niszczone jest przez transport i przemysł spożywczy, wykorzystujący plastikowe opakowania, aby przedłużyć świeżość warzyw i owoców.

Ten owoc drzewa chlebowego ma teksturę podobną do szarpanej wieprzowiny i łatwo komponuje się z przyprawami, których używamy do potraw mięsnych. Jest źródłem żelaza, wapnia i witamin z grupy B.

To nowa odmiana kalafiora, czyli skrzyżowanie azjatyckiej odmiany kalafiora z brokułem, o znacznie delikatniejszym smaku, mniejszych łodygach i wyglądem przypominającym dziką marchew. Caulilini posiada słodki i lekko orzechowy smak. Można go jeść na surowo, gotować, piec i smażyć. Świetnie komponuje się w sałatkach i zapiekankach.

Dotychczas przeważały w naszych kuchniach mąki pszenne i żytnie z niewielkim udziałem mąk z innych roślin. Teraz zaczną je wypierać mąki pochodzące z owoców i warzyw. Zatem mamy częściej sięgać po mąkę migdałową, kokosową czy bananową! Trzeba jednak zwrócić uwagę, że mąki te nie zawierają węglowodanów, tylko tłuszcz, przez co wzrasta ich wartość energetyczna.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl