Cannoli – przepis na sycylijskie rurki z kremem
Jeden z kulinarnych symboli słonecznej Sycylii. Chrupiące rurki skrywające wewnątrz pyszny krem na bazie serka ricotta, z dodatkiem kandyzowanych owoców, to świetna propozycja na letni podwieczorek. Jak przygotować tradycyjne cannoli?
Choć miejsce pochodzenia wielu włoskich specjałów często budzi kontrowersje i ożywione dyskusje, w przypadku tych słodkości nie ma wątpliwości. Nieprzypadkowo mieszkańcy innych zakątków Italii nazywają je cannoli siciliani.
Receptura tych pysznych ciasteczek narodziła się w północnej części Sycylii, prawdopodobnie na przełomie IX i X wieku. Według jednych teorii były dziełem mistrzów cukiernictwa z pałaców muzułmańskich emirów, którzy władali wówczas wyspą. Inna wersja głosi, że kruche ciasteczka wypełnione ricottą i migdałami jako pierwsze zaczęły wypiekać mniszki z klasztoru w Erice, do dziś słynącego z wyrobu słodkości.
W średniowieczu cannoli przygotowywano przede wszystkim w okresie karnawału, jako symbol płodności. Dziś można się nimi raczyć przez cały rok. Turyści odwiedzający Sycylię obowiązkowo odwiedzają liczne cukiernie oferujące ciasteczka wypełnione rozmaitymi nadzieniami. "Nigdy nie zapomnę smaku chrupiących cannoli wypełnionych chłodnym, pysznym kremem, które z mężem jedliśmy na schodach pałacu w Palermo" – wspomina Ewa z Radomia.
Przepyszna beza z mascarpone i truskawkami. Słodki i orzeźwiający deser na upalne dni
By doświadczyć równie przyjemnych wrażeń, nie musimy jechać na Sycylię. Cannoli możemy przygotować samodzielnie i wcale nie jest to takie trudne…
Przepis na ricottę
W cannoli ważne jest zarówno ciasto, jak i nadzienie, którego bazą powinna być prawdziwa ricotta, czyli aksamitny twarożek otrzymywany z serwatki powstającej przy wyrobie serów podpuszczkowych z mleka krowiego, bawolego, owczego lub koziego. Za ojczyznę tego pysznego sera uznaje się Sycylię. Wspominał o nim już Atenajos, żyjący na przełomie II i III wieku grecki pisarz, autor słynnego dzieła "Deipnosophistae" ("Uczta mędrców").
Ricotta ma dużo wartości odżywczych. Jest skarbnicą łatwo przyswajanych białek, niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego fosforu oraz wapnia, który zapewnia zdrowe kości i zęby, pomaga utrzymać właściwą krzepliwość krwi i sprawne mięśnie, poprawia samopoczucie i łagodzi stres. W porównaniu do innych serów ricotta dostarcza mniej kalorii (100-120 kcal w 100 g produktu) i tłuszczu.
Serek bez problemu zrobimy samodzielnie. Będziemy potrzebować serwatki (około 3 litry), którą możemy kupić w sklepie, zwracając uwagę, by nie była kwaszona i wzbogacona chlorkiem wapnia. Podgrzewamy ją do temperatury 90 stopni, po czym dolewamy litr przegotowanej i przestudzonej wody, z dodatkiem kwasku cytrynowego (łyżeczka) lub świeżo wyciśniętego soku z cytryny (łyżka). Mieszamy przez około minutę i zostawiamy do ostygnięcia.
Następnie płyn przelewamy przez sito wyłożone gazą lub specjalną chustą serowarską i pozostawiamy do ocieknięcia na kilka godzin. Po tym czasie powstały ser przekładamy do miseczki i wkładamy do lodówki, na przynajmniej godzinę.
Cannoli – jak to zrobić
Do przygotowania tradycyjnych, sycylijskich cannoli przydadzą się specjalne formy mające postać rurek, metalowych lub bambusowych. Dzięki nim ciasteczka będą miały pożądany kształt.
Do dużej miski wsypujemy mąkę pszenną (2 szklanki) i cukier (łyżka). Robimy wgłębienie, w które wbijamy jajko, dolewamy oliwę z oliwek (łyżka), czerwone wino, np. sycylijską marsalę (1/4 szklanki) i mleko (3 łyżki). Wyrabiamy przez 5-6 minut, najpierw mikserem, później ręcznie. Ciasto powinno być gładkie i dość gęste, nie klejące.
Masę dzielimy na cztery części. Gdy zaczynamy wałkować pierwszą, pozostałe pozostawiamy pod przykryciem, by nie wyschły. Ciasto wałkujemy kilkanaście razy, zakładając je na siebie. Dzięki temu podczas smażenia pojawią się na jego powierzchni pożądane pęcherzyki powietrza. Pomocna okaże się wałkownica do makaronu.
Na koniec ciasto rozwałkowujemy bardzo cienko. Wycinamy z niego kółka o średnicy ok. 10 cm, które owijamy wokół foremek. Brzegi powinny na siebie lekko zachodzić, smarujemy je białkiem.
Ciasto zanurzamy w oleju rozgrzanym do 175 st. Smażymy, aż rurki staną się złocistobrązowe i chrupiące. Układamy je na ręczniku papierowym, aż do całkowitego wystygnięcia.
Wcześniej możemy przygotować nadzienie. Ricottę (750 g) odsączamy, lekko dociskając, przez godzinę. Następnie miksujemy z cukrem pudrem (pół szklanki) i skórką startą z cytryny. Pod koniec dodajemy schłodzoną, ubitą kremówkę (pół szklanki). Mieszamy.
Krem można wzbogacić kandyzowanymi owocami i tartą czekoladą. Nadziewamy nim cannoli, najlepiej tuż przed podaniem, choć niektórzy schładzają wcześniej ciasteczka w lodówce przez 1-2 godziny.