Bourbon - whisky z Nowego Świata
Od dawna wiadomo, że ludzkość potrafi wytworzyć ?napoje procentowe" praktycznie z każdej rośliny. W Ameryce jednym z najpopularniejszych zbóż jest kukurydza. Tak więc emigranci z Wysp Brytyjskich, wykorzystując swoje ?gorzelniane" doświadczenie oraz kukurydzę, stworzyli amerykański typ whisky - Bourbon.
Od dawna wiadomo, że ludzkość potrafi wytworzyć „napoje procentowe" praktycznie z każdej rośliny. W Ameryce jednym z najpopularniejszych zbóż jest kukurydza. Tak więc emigranci z Wysp Brytyjskich, wykorzystując swoje „gorzelniane" doświadczenie oraz kukurydzę, stworzyli amerykański typ whisky - Bourbon.
Mimo że historycy nie są w stanie podać nazwiska jednej konkretnej osoby, to według obiegowej opinii twórcą bourbona był pastor kościoła baptystów Elijas Craig. Wiadomo natomiast, że trunek ten zaczęto produkować w hrabstwie Bourbon (gdzieżby indziej), w amerykańskim stanie Kentucky pod koniec XVIII wieku.
Nazwa stała się powszechnie znana w drugiej połowie XIX wieku, kiedy to bourbon był transportowany poza granicę stanu w beczkach, na których w miejscu przeładunku wybijano nazwę hrabstwa.
W 1964 roku Kongres USA zastrzegł nazwę Bourbon dla produktów spełniających warunki takie jak m.in.: mieszanka zbożowa musi zawierać minimum 51% kukurydzy, oprócz zboża (i drożdży) wolno wykorzystywać do produkcji tylko wodę, leżakowanie musi trwać dłużej niż dwa lata.
Produkcja opiera się fermentacji, a następnie destylacji zacieru składającego się przede wszystkim z kukurydzy, pszenicy lub żyta, oraz słodu jęczmiennego. Płyn po destylacji leżakuje w beczkach zrobionych ze świeżego dębowego drzewa, wypalanych w środku.
Bourbon można podzielić na poszczególne rodzaje, które charakteryzują się określoną zawartością składników, długością leżakowania, czy miejscem pochodzenia.
Tak więc zacier zawiera zwykle około 60 - 70% kukurydzy. Jednak zdarzają się bourbony (np. „Old Charter") o zawartości 80%. A jako ciekawostkę można podać, że mała nowojorska gorzelnia wzbudziła sensację na rynku, produkując bourbon, wydestylowany z zacieru, składającego się w 100% z kukurydzy.
Do przygotowania zacieru wykorzystywany jest także słód jęczmienny (8 - 10%). Aby nadać trunkom bardziej pikantny smak, niektóre gorzelnie zwiększają jego zawartość. Tak jest w przypadku „Four Roses Single Barrel" czy produkowanymi przez Jima Beama „Basil Hayden" i „Old Grand Dad".
Zobacz w innych serwisach:
Pszenicę stosuje się do produkcji bourbonów o nieco słodszym, waniliowym i karmelowym posmaku. Jednak puryści ich nie cenią, nazywając „pszenicznymi". Najbardziej znana gorzelnia wyrabiająca ten gatunek to Maker`s Mark.
Ponadto bourbony po okresie leżakowania są często butelkowane w sposób, który ma podkreślić ich wyjątkowość (oraz podnieść cenę). Odpowiednie informacje odnośnie zastosowanej procedury znajdują się na etykietce.
Natrafić można na przykład na informację, że Bourbon pochodzi ze „small batch" (ang. niewielkiej partii produktu). Nie ma jednak żadnych wskazówek, które powiedzą nam, na ile jest to chwyt marketingowy (po raz pierwszy ten termin zastosował Jim Beam), a na ile możemy uznać, że pijemy naprawdę wyjątkowy trunek.
Inny termin to „single barrel" (ang. pojedyńcza beczka). Oznacza on, że bourbon był butelkowany z tej samej beczki, bez mieszania z trunkiem pochodzącym z innych beczek. Jest ich obecnie wiele na rynku, a wyszczególnić należy „18 letni Elijah Craig", „Wild Turkey Kentucky Spirit" oraz „Eagle Rare" .
Pojawiają się także edycje, w których bourbon charakteryzuje większa niż zwykle „moc" ( ok. 50% alk.) Jednak osobom, które podczas degustacji przede wszystkim zwracają uwagę na zawartość alkoholu, można polecić raczej śliwowicę „Pass Over" (79%), lub porzucenie konwenansów i nabycie spirytusu.
Na koniec informacja praktyczna dla osób odwiedzających USA. Otóż w stanie Kentucky znajduje się turystyczny szlak, wiodący śladem gorzelni produkujących kiedyś bourbon (jest to tzw. The Kentucky Bourbon Trail). Natomiast w mieście Bardstown (stolicy bourbona) odbywa się we wrześniu tygodniowy festiwal „The Bourbon Festival" poświecony temu trunkowi.
Artur Olejniczak
Zobacz w innych serwisach: