Augustowska jagodzianka na liście produktów tradycyjnych
Tradycyjna augustowska jagodzianka, nadziewana świeżymi jagodami, została wpisana na ministerialną Listę Produktów Tradycyjnych. Obecnie na tej liście figurują już 64 produkty z regionu.
Na Listę Produktów Tradycyjnych wpisywane są produkty stanowiące element dziedzictwa kulturowego regionu, które wytwarzane są tradycyjnymi metodami, wykorzystywanymi co najmniej od 25 lat. W całym kraju zarejestrowanych jest 1608 produktów tradycyjnych.
Jagodzianka jako produkt sprzedawana jest od lat i znana jest w całej Polsce, ale to właśnie Augustów zasłynął ze smaku jagodzianki - mówi Katarzyna Tomecka z Pracowni Cukierniczej, gdzie od lat 70. ubiegłego wieku wypieka się jagodzianki.
Przysmak ze skarbami polskich lasów
Tradycja wypieku bułek jagodzianek - jak podają wytwórcy - sięga w regionie Puszczy Augustowskiej XVIII wieku. Dodają, że mieszkańcy tych terenów dostrzegli "walory smakowe i zdrowotne" czarnych jagód tak licznie rosnących w tamtejszych lasach. Miejscowi zaczęli wykorzystywać jagody w przygotowywaniu przeróżnych dań i wypieków, a niemal każda rodzina wypracowała swoją metodę produkcji bułeczek nadziewanych jagodami.
W Pracowni Cukierniczej jagodzianki są wyrabiane według receptury jej właściciela Polikarpa Augustyniaka. Tomecka powiedziała, że to, co ważne w wypieku jagodzianki, to naturalne i świeże produkty, które nadają im "niepowtarzalny smak".
Przepis na jagodzianki
Do wyrobienia ciasta na drożdżówkę potrzebna jest: mąka pszenna, drożdże, sól, mleko, cukier oraz jaja. Po odpowiednim przygotowaniu ciasta, pozostawia się je do wyrośnięcia. Następnie ciasto należy rozwałkować i podzielić na równe części. Na kawałek ciasta nakładane jest nadzienie przygotowane z jagód i cukru. Na koniec formowane są bułeczki w odpowiednim kształcie i wypiekane do uzyskania odpowiedniego złocistego koloru.
Tomecka powiedziała, że tym, co wyróżnia augustowskie jagodzianki, jest duża ilość nadzienia jagodowego w stosunku do ilości ciasta. Dodała, że nadzienie sporządza się ze świeżych jagód, a nie np. marmolady czy konfitur. Przekonywała, że w jagodziankach "zakochali się" nie tylko miejscowi, ale również turyści odwiedzający Augustów.
swi/ son/(PAP)