7 niezwykłych knajpek w Krakowie według "Vogue"

Takiego zestawienia się nie spodziewaliśmy. Amerykański "Vogue" opublikował listę siedmiu najlepszych restauracji w Krakowie. Polskie jedzenie zachwyciło smakiem i dużą ilością grzybów w daniach. W mieście, które w 2000 roku zostało nazwane Europejską Stolicą Kultury oprócz kotletów warto pokusić się o owoce morza.

W samym środku Starego Miasta wyśmienite jedzenie dostaniemy w restauracji Wentzl. Tu prezydent Andrzej Duda gościł członków Senatu USA, a także można było spotkać byłą premier Ukrainy Julię Tymoszenko. W słodkim Wentzlu zjemy gruszki w czekoladzie, bezglutenowe torciki oraz karmelizowane naleśniki. Kucharz poleca także potrawy kuchni europejskiej i tradycyjne małopolskie dania. Znakiem rozpoznawczym restauracji jest wędzony węgorz i kandyzowane jabłka.

Przy Świętej Gertrudy 21 smaczne jedzenie zjemy nawet i za 20 złotych. Do tej fenomenalnej restauracji codziennie uderzają tłumy artystów, niejeden pisarz tworzył tam swoje dzieła. Domowe zupy cieszą się wielką popularnością wśród klientów, a także ryby oraz różne mięsa. Śledzie po krakowsku dostaniemy tu za 22 złote, a maczankę za 30zł.

W warszawskim "Balu" potańczymy, ale w krakowskim dobrze zjemy. Przy ul. Ślusarskiej 9 na klientów czeka m.in. kremowy sernik, przypominający słodko-maślaną chałwę, a także klopsiki w sosie chrzanowo-migdałowym z tłuczonymi ziemniakami z koperkiem i zasmażanymi buraczkami. Do tego do wyboru albo piwo rzemieślnicze, albo ziołowa herbata. To wszystko od godziny 12. Można też liczyć na bezglutenowe i wegetariańskie dania.

Aby znaleźć cukiernię dominikańską nie potrzeba specjalnych szyldów. Klientów do knajpki przy placu Dominikańskim przyciąga świeży zapach wypieków i karmelizowanych skórek pomarańczy. Z cukierni nie można wyjść nie spróbując tradycyjnego sernika oraz rurek, ptysiów czy babeczek.

Kolejki do barów mlecznych są zawsze długie i w ogóle nie dziwimy się dlaczego. Tęsknimy za domowymi obiadami, a te dostaniemy "U babci Maliny" przy ul. Sławskiej 37 lub przy ul. Szpitalnej 38. Wyśmienite jedzenie, które jest szybko podane zachwyci niejednego krytyka kulinarnego. Tu z pewnością warto stać w kolejce.

W Krakowie jest wiele schowanych knajpek i jedną z nich jest kawiarnia "Camelot". Tu dostaniemy m.in.: soki jabłkowe z natką pietruszki, mocną kawę, a także wędzonego łososia na świeżo upieczonym chlebie. Omlety z kurkami są świetne na śniadanie, a pierogi wege z miętą zachwycą niejedno podniebienie. Ciekawostką jest, że dawniej przy ul. Świętego Tomasza 17 mieściła się agencja towarzyska.

Po całym dniu zwiedzania i jedzenia chwilę relaksu znajdziemy w "Barze Wódka" przy ul. Mikołajskiej 5. Przy barze zamówimy wódki w trudnych do znalezienia smakach takich jak m.in. orzech laskowy, czy pigwa. Największym rarytasem jest jednak Żubrówka (wymawiana przez zagranicznych klientów zoo-bruv-ka), która "nasycona jest świeżo skoszoną trawą z Puszczy Białowiejskiej".