5 pomysłów na dania z cebuli

Nasz polski afrodyzjak kosztuje około 2 złote za kilogram. W 100 gramach tego warzywa znajdziemy tylko 40 kalorii. Zatem mając pod ręką przyprawy i kilogram cebuli możemy ugotować pyszną zupę. Kilogram cebuli obieramy i kroimy w paski, całość podsmażamy na patelni z oliwą do momentu uzyskania złocistego koloru. Wszystko wrzucamy do garnka, zalewamy do poziomu cebuli wodą. Dodajemy kilka liści laurowych, pieprz, sól, maggie, jedną obraną i pokrojoną w krążki marchewkę i pietruszkę. Gotujemy około 15 minut, a gdy zupa będzie gotowa dodajemy do niej rozdrobniony ser kozi lub fetę. Optymalnie na wierzch możemy wrzucić grzanki.

Kto nie zna tego smaku z dzieciństwa, ten szybko powinien udać się do sklepu po cebulę. Krążki cebulowe idealnie nadają się na przekąskę. Możemy zabrać je do pracy czy zjeść podczas oglądania ulubionego serialu. Cebulę obieramy, kroimy w plastry około centymetra grubości i rozdzielamy na pojedyncze okręgi. Następnie do miski wbijamy dwa jajka, dodajemy szklankę mąki, łyżeczkę proszku do pieczenia, szklankę mleka lub ewentualnie szklankę wody. Masę optymalnie solimy lub pieprzymy. Na patelni rozgrzewamy olej, po czym maczamy krążki w masie i smażymy na złoty kolor. Krążki wyjmujemy na ręcznik papierowy. Możemy jeść od razu.

Witaminę C, witaminy B, sole mineralne i różne mikroelementy takie jak m.in.: selen, żelazo czy wapń, to wszystko znajdziemy w cebuli. Nasze mamy i babcie nie myliły się zatem, że cebulowy napój szybko postawi nas na nogi. Syrop z cebuli choć zapach ma dość zajmujący, to jest świetny na kaszel i przeziębienie. Aby go przygotować należy obrać trzy cebule, a następnie drobno je posiekać. Cebulę przekładamy do słoika, zasypujemy cukrem i zamykamy. Odstawiamy na kilka godzin do momentu, aż cebula puści sok. Napój przez sitko przelewamy do szklanki i możemy pić.

Chleba nie trzeba kupować, możemy go upiec w domu. Ten cebulowy zrobimy z pół kilograma mąki, 3-4 cebul, szklanki ciepłej wody, dwóch łyżek cukru i dwóch łyżek suchych drożdży. Cebulę obieramy, kroimy i smażymy na oliwie (oleju) do momentu uzyskania złocistego koloru. Możemy ją lekko posolić, ale nie jest to konieczne. Usmażoną cebulę wykładamy na ręcznik papierowy, a następnie w misce rozpuszczamy drożdże zalewając je ciepłą wodą. Do drożdży dodajemy mąkę i cebulę, całość zagniatamy. Zakrywamy i odstawiamy na godzinę. Nasze ciasto musi stać w temperaturze pokojowej. Gdy urośnie, przekładamy je do prostokątnej, obsypanej mąką, blaszki. Wkładamy ją do rozgrzanego piekarnika, moc ustawiamy na 200 stopni. Pieczemy około godzinę. Wyjmujemy, gdy bochenek będzie koloru złocisto-brązowego.

I powróćmy do lubelskiego, które słynie z cebularzy. Co kuchnia, to inny cebularz, ale my proponujemy ten z wykorzystaniem mąki. Aby przygotować ciasto potrzebujemy pół kilograma mąki, 35 gramów świeżych drożdży, jajko, pół szklanki mleka, szczyptę soli, łyżkę cukru i trzy łyżki oleju. Drożdże wkładamy do kubka i zalewamy ciepłym mlekiem. Przykrywamy i odstawiamy w temperaturze pokojowej, aby urosły. Gdy zaczyn będzie gotowy przekładamy go do miski z mąką, olejem i jajkiem. Całość ugniatamy. Naszą miskę nakrywamy ściereczką, odstawiamy na dwie godziny, aby ciasto urosło. W międzyczasie cebulę obieramy, kroimy na paski i podsmażamy na patelni z olejem (oliwą). Cebulę solimy i cukrzymy (optymalnie). Następnie dodajemy trochę wody i dusimy pod przykryciem. Gdy cebula jest miękka zdejmujemy ją z patelni. Jak ciasto będzie gotowe, dzielimy je na kilka kulek, a następnie spłaszczamy i formujemy tak aby środek był bardziej wgnieciony. Do środka wkładamy cebulę i nasze krążki są gotowe do pieczenia. Cebularze pieczemy w 180 stopniach, przez 20-30 min.