Seler - odchudza i pobudza namiętność

- Seler naciowy, inaczej zwany łodygowym, jest bogaty w składniki odżywcze, między innymi sód, potas, magnez, beta-karoten, witaminę A, B1, B2 oraz witaminę C, K i kwas nikotynowy. Seler korzeniowy zawiera sód, potas, magnez, witaminy: C, B1, B2, B6, PP, K, kwas nikotynowy i w małej ilości witaminę E. Seler korzeniowy ma więcej błonnika od naciowego. Oba są wartościowe - ze względu na zawartość witaminy C i E oraz beta-karotenu, czyli antyoksydantów chroniących organizm przed wolnymi rodnikami, nowotworami oraz spowalniających procesy starzenia. W medycynie ludowej selerowi przypisuje się również właściwości przeciwzapalne, przeciwbólowe (wywar z selera korzeniowego). Ponadto wzmacnia układ odpornościowy, a także działa moczopędnie. Z uwagi na zawartość witamin z grupy B warzywo to korzystnie wpływa na układ nerwowy, wspomaga rozkład węglowodanów, kwasów tłuszczowych, regulację poziomu cukru we krwi oraz obniża „zły” cholesterol – frakcję LDL – tłumaczy Sandra Nowacka-Jaskólska, dietetyk z Kliniki Invicta w
Warszawie.

Zarówno w postaci bulwy, jak i zielonych łodyg, warzywo przebojem wdarło się na salony. Mówi się, że amerykańskie celebrytki nie wyobrażają sobie dnia bez potrawy z selera.

- Duża wartość odżywcza i mała zawartość kalorii sprawia, że seler jest zalecany dla osób, które się odchudzają. Spożywanie tego warzywa przyspiesza pracę jelit, pobudza przemianę materii i oczyszcza organizm z toksyn - tłumaczy dietetyk.

Seler odtruwa organizm, pomaga trawić tłuszcze, działa moczopędnie, polepszając pracę nerek i serca oraz koi stargane stresem nerwy. Nie brakuje opinii, że zjedzenie warzywa pobudza namiętność. Dzięki zawartości potasu, apiolu i asparaginy wzmaga popęd płciowy.

W 10 dag bulwy selera jest zaledwie 21 kalorii, a w łodychach jeszcze mniej, bo tylko 13 kcal. Czym jeszcze się różnią? Poza liczbą kalorii, również okresami występowania w sklepach.

- Seler naciowy jest dostępny głównie od listopada od marca, natomiast seler korzeniowy od sierpnia do października – mówi dietetyk. - Warzywo jest szczególnie cenne w okresie zimowym, kiedy trudniejszy jest dostęp do świeżych owoców i warzyw. Seler naciowy należy kupować kiedy ma sprężystą, jędrną i jasnozieloną łodygę oraz delikatne, świeże liście. Natomiast bulwa selera korzeniowego powinna być nieuszkodzona i ciężka.
Moda na frytki

Myli się ten, kto uważa, że seler wykorzystywać można wyłącznie do gotowania rosołu i innych zup. Można go przyrządzić na wiele sposobów i nigdy nie będą to nudne posiłki.

- Seler korzeniowy świetnie nadaje się do surówek i sałatek, podobnie jak seler łodygowy. Można przyrządzać z niego koktajle, wyciskać sok czy chrupać w pracy na surowo w połączeniu np. z białym serem czy jogurtem naturalnym. Szczególnie polecane są liście selera, bogate w witaminę C – mówi Sandra Nowacka-Jaskólska.

Gospodynie coraz częściej eksperymentują z selerem. Dużą popularnością cieszą się ostatnio frytki z bulwy lub zupa krem. Plastry selera można smażyć jak kotlety, wcześniej odpowiednio je panierując. Z dodatkiem orzechów i np. ananasa, stworzy wykwintną surówkę.

- Seler korzeniowy mogą spożywać dzieci (od 6 miesiąca życia) w postaci zupek, papek warzywnych, o ile nie występują żadne przeciwwskazania czy alergia po spożyciu. Seler łodygowy mogą jeść starsze dzieci, które już sprawnie gryzą i przełykają. Osoby starsze, jeśli nie mają żadnych przeciwwskazań medycznych mogą jeść seler korzeniowy i łodygowy jako uzupełnienie diety w witaminy i składniki mineralne – mówi dietetyk.

Warto jednak być czujnym, bowiem warzywo może być śmiertelnie niebezpieczne. Korzeń selera jest bardzo alergizujący – nie tylko dla osób z alergią pokarmową, ale także dla atopików i osób problemami oddechowymi. Zawarte w selerze furanokumaryny mogą wywoływać uczulenie na promieniowanie słoneczne.

ml/mmch/kuchnia.wp.pl