Najbardziej śmierdzące sery świata
Vieux Boulogne
Intensywna woń to w ich przypadku bardzo łagodne określenie. Częściej zapach, który roztaczają porównuje się do stęchlizny, spoconych nóg czy brudnych skarpetek.
Ten francuski specjał sprzedawany jest prawie wyłącznie we francuskim mieście Boulogne, bo transport śmierdzącego produktu możliwy jest wyłącznie w szczelnie zamkniętych pojemnikach, co z kolei powoduje utratę smaku. To zdecydowanie najbardziej cuchnący ser na świecie. I udowodniono to nawet naukowo. Na Cranfield University w Wlk. Brytanii przeprowadzono specjalne testy - zarówno z udziałem chętnych, którzy sprawdzali "smrodliwość" serów organoleptycznie, jak i z udziałem "elektronicznego nosa", który zbadał je komputerowo. To był bezsprzecznie numer 1 na liście. Twierdzenie, że coś śmierdzi jak ser szwajcarski, jest więc nie do końca prawdziwe. Nadzwyczajny zapach pochodzi od piwa, w którym każdy serek jest myty w trakcie dojrzewania. Z ostrym aromatem kontrastuje delikatny, mleczny smak.