Czas na węgierkę, czyli sezon na najpopularniejszą polską śliwkę
None
Fioletowy rarytas
Na cieście, w knedlach, w kompocie... fioletowa śliwka gości na naszych stołach pod różnymi postaciami. Kochamy ją za wspaniały smak, szybką obróbkę i możliwość wykorzystania w kuchni na wiele sposobów. To jedna z najstarszych odmian śliwy. Do Polski trafiła dopiero w XVII wieku z Węgier, jednak dziś uważana jest za najbardziej "polską" śliwkę. Jest podstawowym składnikiem, jednego z naszych zarejestrowanych produktów regionalnych - "Śliwowicy Łąckiej". Napoje alkoholowe z węgierki popularne są jednak nie tylko w Polsce. Słyną z nich przede wszystkim kraje bałkańskie. Jednak śliwka ma znacznie więcej zastosowań, o czym dawniej panie domu nigdy nie zapominały. Oto zalety jedzenia tych produktów i proste przepisy na klasyki z węgierką w roli głównej.
Nie tylko smaczne
Węgierki warto jeść nie tylko dla ich smaku i uniwersalności wykorzystania. To także źródło wielu cennych substancji odżywczych. Jak wszystkie fioletowe owoce i warzywa, śliwki to doskonałe źródło przeciwutleniaczy. - W węgierkach są to polifenole, które pomagają chronić układ krążenia i zapobiegają poważnym chorobom, np. miażdżycy. Polifenole i witaminy obecne w śliwkach walcząc z wolnymi rodnikami spowalniają także starzenie - tłumaczy Agata Lewandowska, specjalista ds. żywienia człowieka z poradni Dietosfera.
Do najbardziej znanych zalet śliwki należy jej wpływ na układ trawienia. - Węgierka dostarcza sporo błonnika. Pektyny, które wchodzą w jego skład, przeciwdziałają zaparciom, a także pomagają jelitom usuwać szkodliwe substancje przyjęte z pożywieniem - tłumaczy dietetyczka. - Dodatkowo śliwki nie są wysokokaloryczne. W 100 gramach węgierek mamy około 45 kcal, których większość pochodzi z węglowodanów.
Nie dla wszystkich
Choć śliwki są cennym produktem spożywczym, nie wszyscy dobrze je tolerują.
- U niektórych osób wywołują wzdęcia i gazy, zwłaszcza jedzone w nadmiarze. Dlatego zawsze powinniśmy zachowywać umiar w ich spożywaniu - zastrzega Agata Lewandowska. - Unikać śliwek, albo bardzo mocno ograniczać ich ilość w diecie, powinny osoby cierpiące na niektóre choroby układu pokarmowego, gdyż owoce te mogą zaostrzać ich objawy - dodaje dietetyczka.
Mrożone, suszone, w słoikach...
Śliwki doskonale nadają się do długotrwałego przechowywania. - Idealnym sposobem zachowywania ich smaku i właściwości na zimę, jest mrożenie owoców. Niektórzy samodzielnie też suszą śliwki. W tej wersji mogą one służyć ze przekąskę lub dodatek do świątecznego kompotu - mówi Agata Lewandowska. - Jeśli nie zniechęca nas większa kaloryczność owoców, możemy też zrobić z nich powidła lub wekować je w syropie - dodaje ekspertka. Jeśli chcemy cieszyć się smakiem śliwek nie tylko latem, powinniśmy już teraz zadbać o to, by zachować je na zimę.
Węgierka dobrze się czuje w towarzystwie mięs, może też być dodatkiem do sosu, a nawet zupy. Oto kilka propozycji, jak użyć śliwek w kuchni.
Smak dzieciństwa - powidła śliwkowe
Wyjadane palcem prosto ze słoika, serwowane na naleśnikach, plackach, ciastach lub kanapkach - powidła ze śliwek były osłodą dzieciństwa wielu pokoleń polskich dzieci. Rozchodzący się po kuchni zapach smażonych węgierek kojarzył się z beztroskim czasem i końcem lata. Sekretem domowych powideł był czas. Mamy lub babcie smażąc śliwki nigdy się nie spieszyły. Wybierały owoce bardzo dojrzałe, nawet pęknięte, bo te są najsłodsze, i smażyły je przez wiele godzin. To pracochłonne danie nie wymaga wielu dodatków. Obowiązkowy jest cukier, którego ilość zależy od słodyczy samych owoców, a także tego, jaki smak chcemy uzyskać na końcu. Niektóre przepisy zalecają też użycie odrobiny octu, który chroni przed przywieraniem śliwek do patelni. Ten podstawowy przepis ma też liczne wariacje. W zależności od smakowych gustów, niektórzy proponują dodawanie przypraw np. kardamonu, cynamonu czy imbiru, a także innych owoców np. pomarańczy czy gruszek. Bez względu na to, jaki przepis zastosujemy, jeśli nie będziemy się spieszyć przy smażeniu, a ostygnięte powidła włożymy do słoiczków i spasteryzujemy, słodyczą lata będziemy mogli cieszyć się także w chłodne jesienne dni.
Ciasto i kompot - deser doskonały
Węgierka najlepiej czuje się w prostych daniach. Świadczą o tym nie tylko powidła. Także jedno z najwspanialszych ciast na świecie - ciasto ze śliwkami. Pyszny drożdżowy wypiek, na górze owoce i kruszonka. Nikt nie oprze się jego zapachowi i wspaniałemu smakowi. Woda, cukier i węgierki - to wszystko czego nam potrzeba by zrobić śliwkowy kompot. W wersji świątecznej napój ten powstaje z suszonych owoców, całoroczny napój, który zachowamy w słoikach, przygotowujemy ze świeżych owoców. Zadanie jest bardzo proste. Umytymi owocami wypełniamy słoiki (do około 2/3 wysokości) i zalewamy syropem, ugotowanym z wody i cukru. Następnie pasteryzujemy.
Knedle ze śliwkami
Kwintesencją śliwkowych obiadów - kochanych przede wszystkim przez dzieci, są knedle ze śliwkami. Oprószone cukrem i koniecznie pozbawione pestek owoce, ukryte w miękkiej, ugotowanej klusce, można podać na wiele sposobów. Jedni serwują je polane słodką śmietaną i przyprawami np. cynamonem, inni wolą zasmażkę z dodatkiem cukru, a jeszcze inni masło lub cukier puder. Bez względu na dodatki, to śliwka gra tu rolę główną i ona decyduje o niesamowitości tego słodkiego dania.