Co jeść, by zwalczyć zimowe zmęczenie?
Za oknem ciemno i zimno. Krótkie dni, brak promieni słonecznych i niskie temperatury sprawiają, że większość z nas odczuwa chroniczne zmęczenie. Już po przebudzeniu, zamiast pełni sił i energii czujemy się tak, jakbyśmy właśnie przerzucili tonę węgla i nie spali od tygodnia. Powodem tego znużenia wcale nie musi być tylko zimowa depresja, bardzo możliwe, że przyczyny należy szukać w nieodpowiedniej diecie.
Niedobór żelaza
Może doprowadzić do anemii. By temu zapobiec powinniśmy jeść dużo mięsa, najlepiej czerwonego, i podrobów. Zwłaszcza wątróbka jest daniem, które w okresie zimowym powinno często gościć na naszym stole. Jeśli jesteście wegetarianami, koniecznie zaopatrzcie się w zapas soczewicy i fasoli. Żelazo w organizmie uzupełnimy także chrupiąc orzechy, ziarna słonecznika i zarodki pszenne. Każdy posiłek warto uzupełnić ciemnozielonymi warzywami liściastymi. Ryby, jaja i produkty mleczne zaopatrzą nasz organizm w niezbędną witaminę B12, która jest prawdziwym zastrzykiem życiowej energii.
Jedzmy częściej
Uczucie zmęczenie często jest także wynikiem spadku poziomu cukru w organizmie. Następuje wtedy, gdy przerwy między posiłkami są zbyt długie. W okresie zimowym warto więc zwiększyć ilość spożywanych dań lub pamiętać o regularnych przekąskach. Zastrzykiem glukozy, która od razu postawi nas na nogi, są zwłaszcza wyroby cukiernicze, bogate w łatwo trawioną skrobię i cukier rafinowany.
Zima to nie czas na diety
Nie bójmy się, że częstsze podjadanie zrujnuje naszą figurę. By zwalczyć ogarniające nas zmęczenie, organizm potrzebuje więcej kalorii. Również zimne dni sprawiają, że spalamy je szybciej. Nie jest to więc dobry czas na wprowadzanie restrykcyjnych diet odchudzających i zmniejszanie porcji. Nawet jeśli pozwolimy sobie na dodatkowe „co nieco" - nie odbije się to dramatycznie na naszej wadze.
Jeśli jednak uprzemy się, by do wiosny zrzucić parę kilo, zastąpmy produkty bogate w tłuszcze na te, które zawierają złożone węglowodany. Jedzmy dużo owoców, pełnoziarnistego pieczywa i makaronów. Uczucie zmęczenia zlikwidują także gotowane nasiona roślin strączkowych, które w sposób wolniejszy i bardziej równomierny uwalniają energię.
Energetyczne frutti di mare
Równie ważny jak żelazo, jest dla naszego organizmu cynk, zwany również „pierwiastkiem życia". Jego niedobór sprawia, że nie mamy na nic siły i czujemy obezwładniające zmęczenie. By je zwalczyć wystarczy nawet skromna porcja owoców morza. Największą „bombą" cynkową są ostrygi, których kilogram zawiera nawet 600 mg tego pierwiastka. Wszelkie sałatki z frutti di mare lub spaghetti z owocami morza bardzo szybko postawią nas na nogi. Sporo cynku zawierają również grzyby, czerwone mięso, otręby pszenne, kiełki pszenicy, nasiona słonecznika i dyni.
AKO/kku