Żelki - co w nich siedzi naprawdę?

Potocznie zwane ?miśkami?, ?wężami? i ?gryzkami? są przekąską często kupowaną szczególnie przez dzieci. Kuszą wymyślnymi kształtami i kolorami, dlatego również dorośli po nie sięgają. Specjaliści nie pozostawiają jednak złudzeń ? kolorowe ciągutki i żelki to tablica Mendelejewa, dlatego powinniśmy trzymać się od nich z daleka. Czym grozi objadanie się takimi wynalazkami?

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstock | Thinkstock

Aby przekonać się, że słodycze tego typu są niezdrowe czy wręcz szkodliwe, wystarczy spojrzeć na skład dowolnych żelków. Sprawdziliśmy – w jednej z paczek znalazł się m.in. cukier, syrop skrobiowy, substancja zagęszczająca, regulator kwasowości, aromaty oraz barwniki (E-104, E-122, E-124, E-129, E-133, E-151). Inne popularne żelki, jak wyczytaliśmy z etykiety, zawierały również syrop glukozowy, zagęszczacze czy substancje glazurujące. To nie wszystko – jeden z producentów umieścił nawet na paczce informację, że „barwniki E-104, E-122, E-124, E-129 mogą powodować nadaktywność u dzieci”.

Rynkowy hit
Niestety, dane statystyczne nie są optymistyczne. Szacuje się, że przeciętny Polak zjada kilogram cukierków rocznie – głównie żelków. A z prognoz wynika, że ich spożycie będzie rosło w tempie 6-8 proc. co roku. Oprócz żelków zajadamy się również cukierkami twardymi i pudrowymi, sugusami oraz krówkami. Mówi się już nawet, że w naszym kraju żelki stały się rynkowym hitem. Dietetycy nie kryją jednak zaniepokojenia tą tendencją. – Głównym składnikiem wszystkich kolorowych łakoci jest cukier: syrop glukozowy, sacharyna, aspartam oraz wiele innych syntetycznych substancji słodzących, które niekorzystnie wpływają na glikemię (stężenie glukozy we krwi – przyp. red.) w organizmie – ostrzega Dominika Gorel, dietetyczka z Centrum Naturhouse w Katowicach.

Bez wartości odżywczych
W sklepach znajdziemy masę żelków, w różnych kolorach i kształtach. Przypominają misie, serduszka, kółeczka, zwierzęta, węże, owoce, gwiazdy, sprężyny itp. Coraz częściej możemy natrafić również na ciągutki i żelki w kształcie lodów, duchów czy kwiatków. Trudno się zatem dziwić, że nie mogą się im oprzeć zwłaszcza dzieci. Niestety – jak podkreśla dietetyczka Dominika Gorel – większość z nich poza energią nie dostarcza organizmowi żadnych wartości odżywczych, a jedynie substancje, które w przyszłości mogą powodować nadwagę, otyłość, cukrzycę oraz nowotwory. Dlatego objadanie się nimi jest szczególnie ryzykowne w przypadku najmłodszych.

Żelki jak dopalacze
W ubiegłym roku, podczas kontroli sklepików szkolnych, sanepid wykrył syntetyczne ulepszacze w cukierkach, żelkach i lizakach. Ich spożycie powodowało przede wszystkim spadek koncentracji, nadpobudliwość, a nawet napady histerii. Szczególnie szkodliwe okazały się tanie żelki pochodzące z Chin, które działały na dzieci jak… dopalacze.

Wszystkie nieodpowiednio oznakowane produkty wycofano ze sprzedaży, ale problem nie zniknął. – Podczas przetrząsania opakowania żelków w celu znalezienia ulubionego koloru nie zastanawiamy się, dlaczego ma on taka barwę, a powinniśmy. Cieszące oko kolory otrzymywane są z syntetycznych barwników spożywczych. Ich chorobotwórcze działanie zostało potwierdzone naukowo – podkreśla Dominika Gorel, dietetyczka z Centrum Naturhouse w Katowicach.

Grube nastolatki z próchnicą
Specjalistka nie kryje, że większość firm ociąga się z umieszczaniem informacji na etykiecie, że dany produkt zawiera sztuczne barwniki. Ale to i tak nie wszystko – kolorowe przegryzki, żelki i sugusy, jak większość słodyczy, oblepiają zęby. – Tworzą słodką otulinę, która jest pożywką dla bakterii. Takie środowisko staje się idealnym miejscem na rozwój próchnicy – alarmuje Dominika Gorel. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w Polsce próchnicę ma aż… 91 proc. nastolatków. Z kolei według raportu Światowej Organizacji Zdrowia co trzeci polski nastolatek ma nadwagę; nasz kraj w tych badaniach jeszcze nigdy nie wypadł tak źle.

Rozwiązanie? – Zanim kupimy słodką i kolorową przegryzkę, dobrze się zastanówmy, czy jest sens objadać się słodyczami, jeżeli później będziemy narażeni na tyle niebezpieczeństw – radzi dietetyczka z Centrum Naturhouse.

Ewa Podsiadły-Natorska

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Przed wrzuceniem frytek wsypuję do oleju łyżeczkę. Są chrupiące, jędrne i rumiane
Przed wrzuceniem frytek wsypuję do oleju łyżeczkę. Są chrupiące, jędrne i rumiane
Znali go już w średniowieczu, a dziś zapomniany. Wspiera serce i jelita
Znali go już w średniowieczu, a dziś zapomniany. Wspiera serce i jelita
W Polsce mało znane. Gdy zobaczysz, kupuj bez wahania, są bezcenne dla wątroby i mózgu
W Polsce mało znane. Gdy zobaczysz, kupuj bez wahania, są bezcenne dla wątroby i mózgu
Nie kupuj tego dziecku. Bosacka ostrzega przed bardzo cukrowym produktem
Nie kupuj tego dziecku. Bosacka ostrzega przed bardzo cukrowym produktem
Owsianka? A może jajka? Dietetycy jasno wskazują, co jeść na śniadanie, by schudnąć
Owsianka? A może jajka? Dietetycy jasno wskazują, co jeść na śniadanie, by schudnąć
Przez lata żyliśmy w błędzie. Najlepsza mąka do naleśników to nie tortowa i nie wrocławska
Przez lata żyliśmy w błędzie. Najlepsza mąka do naleśników to nie tortowa i nie wrocławska
Zawsze stawiam na takie śniadanie. Mój sposób na całodniowy zastrzyk energii
Zawsze stawiam na takie śniadanie. Mój sposób na całodniowy zastrzyk energii
Teściowa pije do śniadania zamiast zwykłej herbaty. Wyniki ma w normie i schudła już 2 rozmiary
Teściowa pije do śniadania zamiast zwykłej herbaty. Wyniki ma w normie i schudła już 2 rozmiary
Fikuśne warzywo z Biedronki pokona klasyczny wariant? Dyskonty idą na promocje
Fikuśne warzywo z Biedronki pokona klasyczny wariant? Dyskonty idą na promocje
Duże, ale jeszcze zielone pomidory? Zerwij je i zastosuj jeden z babcinych trików
Duże, ale jeszcze zielone pomidory? Zerwij je i zastosuj jeden z babcinych trików
Warzywo uważane za sekret długowieczności Japończyków. Zaskakuje już samym kolorem
Warzywo uważane za sekret długowieczności Japończyków. Zaskakuje już samym kolorem
Pyszny sposób na równowagę kwasowo-zasadową. Zjedz na śniadanie lub obiad
Pyszny sposób na równowagę kwasowo-zasadową. Zjedz na śniadanie lub obiad