Kuchnie świata
Mimo że kuchnia holenderska nie jest tak rozpoznawalna, jak chociażby kuchnia włoska, w kraju nad Wisłą może znaleźć wielu zwolenników. Wiele dań mięsnych z dodatkiem ziemniaków i aromatycznych sosów to nie jedyne podobieństwa do polskiej kuchni. Jesteście ciekawi, jakimi specjałami mogą pochwalić się Holendrzy? Zapraszamy do naszej galerii.
Stamppot
Stamppot to jedna z najpopularniejszych potraw serwowana w holenderskich domach. Jest to typowe dania jednogarnkowe, które składa się z ugotowanych ziemniaków i warzyw utłuczonych specjalnym tłuczkiem. Odwiedzając Holandię, na pewno zobaczymy stamppot w wielu kulinarnych odsłonach np. z dodatkiem wędzonej kiełbasy rookworst lub boczkiem, a także kiszoną kapustą.
Gehaktbal
W kuchni holenderskiej znajdziemy wiele mięsnych potraw opartych przede wszystkim na wieprzowinie i wołowinie. Nie bez powodu jeden dzień w tygodniu – środa - to w Holandii "Gehaktdag", czyli dzień mielonego mięsa. Według niektórych źródeł jest to związane z promocjami mięsa, które dawniej organizowali rzeźnicy. Przykładem dania, które często gości w holenderskim domu są gehaktbal, czyli kotlety mielone w formie dużych kulek, podawane z brązowym sosem jus.
Erwtensoep
Erwtensoep to zupa uderzająco podobna do polskiej grochówki. W holenderskich domach spotkamy ją głównie zimą. Co w niej znajdziemy? Do przygotowania tej pożywnej zupy wykorzystywany jest m.in. zielony groch, seler, marchew, ziemniaki, a także wędzony boczek i kiełbasa.
Hachee
Kuchnia holenderska charakteryzuje się prostotą. Hachee jest na to idealnym przykładem. To przyrządzony w jednym garnku gulasz z duszonej wołowiny i cebuli. Zazwyczaj podawany jest z ziemniaczanym purée. W wielu holenderskich restauracjach na pewno spotkamy to danie w towarzystwie frytek. W Niderlandach są one tak lubiane, jak w sąsiadującej tuż obok Belgii.
Tompouce
Po kilku sycących daniach obiadowych, w naszej galerii nie mogło zabraknąć deseru. Tompouce przypomina polską napoleonkę. Jest ono przygotowywane z ciasta francuskiego,waniliowego kremu i różowego lukru. Nazwa tego specjału pochodzi od imienia fikcyjnej baśniowej postaci – Tomcia Palucha. Odwiedzając Niderlandy, możemy spotkać też inną wersję tego ciasta – z pomarańczowym lukrem i bitą śmietaną. Jest to jednak zawsze edycja specjalna przygotowywana z okazji Dnia Króla lub podczas ważnych wydarzeń sportowych.