Warzywo, z którym o tytuł najzdrowszego może powalczyć tylko awokado. Jest w każdym markecie
Ludzie pytani o najzdrowsze warzywo bez wahania odpowiadają: "szpinak". Przez lata karmiono nim słabowite dziecjako najlepszym źródłem żelaza, a Popey dzięki liściom zyskiwał nadludzką siłę. Za sławę szpinaku odpowiedzialny był błąd.
Nie wiadomo, czy wspomniany błąd wynikał z roztargnienia, chorobliwej chęci dokonania głośnego odkrycia, czy był po prostu pomyłką w drukarni. Faktem jest, że przez lata wierzyło w niesamowite właściwości odżywcze szpinaku. W jednym z pierwszych artykułów naukowych traktujących o warzywie opublikowanym w latach 30. ubiegłego wieku ktoś źle postawił przecinki w ułamku dziesiętnym.
Tym sposobem szpinak został królem żelaza, którego w istocie zawiera raczej niewiele. Prawdę odkryto kilkadziesiąt lat później. Brokuł końskimi dawkami witamin i mikroelementów nie poraża, ma wszystkiego po trochu, ale w znakomitych dla ludzkiego organizmu proporcjach. Przede wszystkim chodzi jednak o błonnik.
Lekarz i dietetyk Rangan Chatterjee, znany z programów BBC o medycynie, uważa wręcz, że gdyby ludzie jedli więcej brokułów, z powodzeniem mogliby odpuścić większość pozostałych warzyw.
Jeśli zdarzyło się wam śmiać z tekstów spod znaku "depresja z jelit", powściągnijcie konie. Według badań przeprowadzonych przez Szkołę Medyczną Uniwersytetu Harvarda stany emocjonalne takie jak stres, niepokój, lęk, a nawet depresja kliniczna, odpowiada w znacznej części flora jelitowa, w której są syntezowane między innymi hormony szczęścia. To, czy jemy dużo błonnika, ma bezpośredni związek nie tylko ze zdrowiem psychicznym, ale także z odpornością organizmu. Brokuł jest zaś najlepszym przyjacielem jelit i trawienia. Nie do pogardzenia jest też zawarty w brokułach sulforafan, substancja o silnym działaniu przeciwnowotworowym i korzystnym wpływie na wzrok.
Żeby wycisnąć z brokułów ich pełen potencjał najlepiej jeść je podgotowane w wodzie na półtwardo, surowe lub przyrządzone na parze. Kiedy następnym razem będziecie mieli ochotę wrzucić do swojego smoothie garść szpinaku, wymieńcie go na brokuł. Koniec końców to on okazał się złotym medalistą w konkursie na najzdrowsze warzywo.