Trwa ładowanie...
23-06-2008 16:21

Wakacyjna dieta cz. 1

Wakacyjne wyjazdy często wiążą się z koniecznością jedzenia w jadłodajniach. Nawet jeśli zostajemy w domu, to częste grille i częste spotkania ze znajomymi powodują, że? tyjemy.

Wakacyjna dieta cz. 1Źródło: archiwum, fot: archiwum
dm6eis8
dm6eis8

Wakacyjne wyjazdy często wiążą się z koniecznością jedzenia w jadłodajniach. Nawet jeśli zostajemy w domu, to częste grille i częste spotkania ze znajomymi powodują, że… tyjemy.

Co zrobić, aby zatrzymać dotychczasową wagę, a nawet zrzucić parę kilogramów? Czy to w ogóle jest możliwe?

Warto planować

Sezonowi urlopowemu często towarzyszy rozleniwienie. Wiadomo, nasz plan dnia wygląda nieco inaczej, niż praca – dom. Godziny, w których normalnie spożywaliśmy śniadanie, obiad i kolację też nie są takie same. Warto jednak jadać regularnie. Najlepiej 4-5 posiłków dziennie co 3-4 godziny.

Nie chodzi jednak o takie, które ociekają tłuszczem i trafiają do naszych rąk z ulicznych budek, jakich pełno zwłaszcza w miejscowościach turystycznych. Jeśli przesadzimy z upodobaniem do tych łatwo dostępnych „smakołyków”, powiedzenie „fast food – fast dead” może okazać się prorocze.

Dobrze, aby w naszym jadłospisie znalazły się przede wszystkim warzywa, owoce oraz produkty zbożowe, a w dalszej kolejności nabiał, mięso i ryby (pieczone lub gotowane). Warto zdać sobie sprawę z tego, jak ogromne znaczenie ma to, co i kiedy jemy. Zapytajcie dietetyka. To jedna z najbardziej znanych zasad odżywiania. Niestety, sumienne przestrzeganie tej reguły oznacza pewne wyrzeczenia, i to nie tylko w odniesieniu do ulubionych chipsów czy batoników. Przegryzanie między posiłkami jest niedopuszczalnie, a dotyczy to także owoców.

dm6eis8

Pij rozsądnie

Lato to czas, kiedy pijemy zdecydowanie więcej. Słońce, ciepło, ruch na świeżym powietrzu… Każdego dnia nasze zapotrzebowanie na wodę wynosi 2,5 litra. Nie zapominajmy o tym. Oczywiście ogromne znaczenie ma, jaki napój wybierzemy. Słodzone napoje gazowane, soki owocowe z kartonu i smakowe wody z każdym litrem dostarczają organizmowi ok. 400 kcal. Należy więc pić je z umiarem. Najlepsza jest niegazowana woda mineralna. Ugasi pragnienie, usprawni przemianę materii, ułatwi trawienie i pozbywanie się toksyn z organizmu. Będzie też zapobiegać zaparciom.

Alkohol odpada. To prawdziwa bomba kaloryczna (1 gram to ok. 7 kalorii, a półlitrowe piwo – 250 kcal). W odstawkę powinny pójść także lody. Jeżeli masz silną potrzebę delektowania się chłodnym deserem, to wybierz gałkę (lub dwie) lodów waniliowych, a jeszcze lepiej sorbetu, który ma najmniej kalorii.

Licz kalorie

Wysoka temperatura, słońce i suche powietrze – to wszystko sprawia, że podczas urlopu często nie odczuwamy głodu. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy zrezygnować z posiłku. Jak już pisaliśmy, należy jeść w często, ale w małych ilościach. Tej złotej zasady należy się trzymać. Dlaczego? Bo chociaż nie jedząc latem zrzucimy kilka kilogramów, to potem szybko je odzyskamy.

Powrót do aktywnego życia, pracy i codziennych powoduje przyspieszenie wolniejszego metabolizmu. To z kolei kończy się tym, że po urlopie tyjemy. Jeśli chcemy na długo zgubić parę kilogramów, to możemy sobie tylko trochę „odpuścić”. Średnie zapotrzebowanie energetyczne wynosi 2200 kcal dla kobiet i 2800 kcal dla mężczyzn. W sposób racjonalny, wspomagani przez zwolniony metabolizm, możemy ograniczyć tę dawkę o jakieś 30 proc. Odpowiednio będzie to więc 1500 kcal i 2100 kcal.

qk

dm6eis8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dm6eis8
Więcej tematów