Wkładasz zająca z czekolady do wielkanocnego koszyka? To zabronione!
Święcenie pokarmów w święta wielkanocne to tradycja sięgająca średniowiecza, ściśle związana z tradycją chrześcijańską. Dlatego w koszyku wielkanocnym nie może zabraknąć siedmiu tradycyjnych pokarmów, których znaczenie jest symboliczne. Niekiedy jednak w naszych koszykach znajdują się przedmioty, które nie mają nic wspólnego ze święconką. Które to z nich? Sprawdźmy.
Święconka wielkanocna – tradycja
Wiklinowy kosz, biała, odświętna, bogato zdobiona serwetka i gałązki zielonego bukszpanu. Te trzy elementy składają się na wizerunek koszyka wielkanocnego, stanowiąc idealną oprawę dla święconych pokarmów.
Niektórym to jednak nie wystarcza – nie mając świadomości symboliki koszyka i jego zawartości ozdabiają koszyk kolorowymi wstążkami lub nakrywają go kolorową serwetką. Do środka wkładają wszystko, co znajdzie się pod ręką lub wszystko, to, co kojarzy im się ze świętami.
– Dużo rzeczy wkładamy przede wszystkim po to, by nasz koszyk ładnie wyglądał i żeby się odznaczał wśród innych święconek. Myślę, że dlatego jest tam dużo pluszowych, kolorowych zabawek, maskotek i tak dalej – stwierdza ojciec Rafał Sztejka SJ w rozmowie z WP Kuchnia
Tymczasem w tradycyjnym rozumieniu święconka musi hołdować tradycji chrześcijańskiej. Zdecydowanie nie powinny się w niej znaleźć niektóre przedmioty.
Czego nie można wkładać do święconki wielkanocnej?
Czekoladowy zając – to świecki symbol wiosny, odradzającej się przyrody, a także, rzecz jasna, płodności. – Faktycznie raczej powinniśmy się starać, żeby z czekolady czy masła były raczej baranki niż zające – przyznaje o. Sztejka.
Skąd więc zając w koszyku albo – szerzej – dlaczego wizerunek zająca towarzyszy świętom wielkanocnym? Być może ma to związek ze starogermańskim świętem Ostara (Eoster), obchodzonym między 21 a 23 września. Nazwa tego święta pochodzi od bogini – Ostara przedstawiana była jako młoda dziewczyna z wiankiem na głowie, u boku której był zając, święte zwierzę bogini. Zresztą zając ma bogatą symbolikę i w wierzeniach pogańskich często pojawiał się w świcie bóstw, niekiedy też bogowie przybierali jego postać.
Stąd zając jako symbol pogański nie powinien znaleźć się w koszyczku wielkanocnym.
Puchate kurczaczki – kolorowe maskotki i figurki małych kurczaków chętnie umieszczamy w koszyku również jako oznakę wiosny w rozkwicie. Symbol świecki, podobnie jak czekoladowe zające, mimo iż kurczak nierozerwalnie związany jest z jajkiem – początkiem życia, budzącą się wiosną. Jego kolor nawiązuje do słońca – wiosennego, ciepłego i ożywczego.
Wódka – świecki symbol dobrobytu i zakończenia postu – z tradycją chrześcijańską nie ma nic wspólnego. – Odradzałbym wkładanie wódki – to są używki, których nie należy święcić. Jedyny czas, kiedy święcimy alkohol w kościele to 27 grudnia w dzień świętego Jana, kiedy błogosławimy wino, natomiast na stół wielkanocny lepiej wódki nie stawiać. Lepiej nie sakralizować, nie święcić alkoholi – sugeruje o. Sztejka.
Co powinno znaleźć się w koszyku wielkanocnym?
Co zatem powinno znaleźć się w koszyku wielkanocnym? Zgodnie z tradycją chrześcijańską mamy 7 pokarmów, które obowiązkowo powinny zostać poświęcone.
Jest to oczywiście jajko – nim dzielimy się przy świątecznym stole – chleb oraz sól. W koszyku wielkanocnym umieszczamy także wędlinę czy kiełbasę oraz ser, a także chrześcijański symbol Chrystusa – baranka z cukru czy masła. Wreszcie święconkę wielkanocną należy wzbogacić o babkę (albo inne świąteczne ciasto) oraz chrzan – pradawny symbol siły fizycznej i zdrowia.
Baranek wielkanocny z ciasta
Zobacz także: