Trwa ładowanie...

Świąteczny karp w nowoczesnej odsłonie

O tej smacznej i zdrowej rybie przypominamy sobie zazwyczaj raz w roku, przed świętami Bożego Narodzenia. Najczęściej serwujemy ją po usmażeniu na patelni, chrupiącą z zewnątrz i soczystą w środku. A gdyby tak spróbować przyrządzić karpia w bardziej pomysłowy sposób?

Świąteczny karp w nowoczesnej odsłonieŹródło: 123RF
d2mk1z0
d2mk1z0

Wydaje się, że karp pojawia się na wigilijnych stołach od zawsze. Jednak w rzeczywistości dopiero po II wojnie światowej stał się tradycyjnym produktem świątecznym, ponieważ wcześniej chętnie jadano go przez cały rok.

W naszym kraju zaczął upowszechniać się już w XII wieku, do czego przyczynili się zwłaszcza cystersi, czyli zakon słynący z prowadzenia wydajnych gospodarstw rybackich. W polskich stawach wyhodowano popularną do dzisiaj odmianę – karpia królewskiego, którego nazwa nawiązuje m.in. do walorów smakowych tej ryby. Wiąże się z nią także dużo przesądów – skosztowanie podczas wigilijnej kolacji karpia ma zapewnić zdrowie i dostatek, zaś przechowywanie w portfelu łusek tej ryby służy powodzeniu finansowemu przez cały kolejny rok.

Nawet jeśli są to tylko ludowe bajki, karp na pewno powinien pojawić się na świątecznym stole, choćby ze względu na imponujące właściwości odżywcze. W porównaniu do wielu innych ryb słodkowodnych, dostarcza sporo nienasyconych kwasów tłuszczowych, które pomagają zapobiegać poważnym schorzeniom układu krążenia, działają przeciwzapalnie i detoksykacyjnie, a także świetnie wpływają na nasze samopoczucie, zwiększając poziom serotoniny.

Już 100 g mięsa karpia pokrywa połowę dziennego zapotrzebowanie na witaminę A, niezbędną dla sprawnego wzroku. Ryba skrywa również sporo witamin z grupy B oraz składników mineralnych: fosforu, potasu, selenu, cynku, żelaza, siarki i manganu.

Zobacz też: Tradycyjnie Pyszny karp z aromatem kokosowym

Problem w tym, że często nie mamy pomysłu na kulinarne wykorzystanie karpia, który zwykle trafia po prostu na patelnię. Oto kilka propozycji bardziej oryginalnych potraw z tą rybą.

d2mk1z0

Klopsiki z karpia z sosem piernikowym

Karp, jak wszystkie ryby słodkowodne, zawiera sporo ości. Dlatego najtrudniejszym zadaniem jest ich usunięcie. Pomoże w tym zamarynowanie ryby, przynajmniej na 2-3 dni przed Wigilią, w zalewie z wody i octu. Małe, uciążliwe ości powinny się wówczas rozpuścić.

Po wyjęciu płatów karpia (potrzebujemy ich ok. pół kilograma) z marynaty, oczyszczeniu z ości i zdjęciu skóry, mielimy je w maszynce. Dodajmy po 50 g suszonych śliwek i moreli (pokrojonych w drobną kostkę) oraz tyle samo żurawiny, 100 g ugotowanej i przestudzonej kaszy jęczmiennej, surowe jajko, 1-2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę, pół pęczka posiekanej kolendry, sól oraz biały pieprz. Całość dokładnie wyrabiamy rękami, formujemy małe klopsiki, które smażymy kilka minut na rozgrzanym oleju z obu stron, na złoty kolor. Tuż przed kolacją wigilijną wkładamy je na kilka minut do piekarnika nagrzanego do 180 st., z termoobiegiem.

Klopsiki karpiowe świetnie smakują z sosem piernikowym. By go przygotować należy podsmażyć na maśle cebulę, dolać czerwonego wytrawnego wina, a po jego zredukowaniu – bulionu, na końcu wkruszyć pierniki, zagotować i zmiksować na gładką masę.

Karp w cieście francuskim

Przepis Karola Okrasy. Kilka suszonych podgrzybków zalewamy wodą, gotujemy przez pół godziny, odcedzamy i kroimy w paski. Czerwoną paprykę pieczemy w piekarniku, a następnie zdejmujemy skórkę, usuwamy gniazda nasienne i kroimy na płaty. Dwa filety z karpia, pozbawione skóry, marynujemy 10-15 minut w mieszance z ziaren kolendry, posiekanego czosnku, startej skórki z cytryny i suszonego majeranku. Przygotowujemy farsz z kiszonej kapusty, którą odciskamy, siekamy i dusimy z cebulą, podsmażoną wcześniej z 1-2 ząbkami czosnku i łyżką miodu. Po 5-10 minutach dodajemy podgotowane grzyby, kilka suszonych śliwek, solimy i pieprzymy. Studzimy.

d2mk1z0

Ciasto francuskie kroimy na dwa prostokąty, jeden większy o 2-3 cm z każdego boku. Mniejszy smarujemy jajem rozmąconym z mlekiem, układamy farsz z kapusty, na nim zamarynowane filety z karpia, zaś na rybie kawałki upieczonej papryki. Całość przykrywamy pozostałym prostokątem. Ugniatamy brzegi, by powstał duży pieróg. Pieczemy około pół godziny w temp. 200 st.

Karp w curry

Orientalna mieszanka ziół, przypraw i suszonych warzyw o charakterystycznym, pikantnym aromacie i intensywnym smaku będzie znakomitym dopełnieniem mięsa karpia. Pół kilograma płatów, opłukanych i osuszonych ręcznikiem papierowym, układamy w naczyniu żaroodpornym (skórą do dołu), posypujemy łyżeczką curry, solą i pieprzem, a także obkładamy ząbkami czosnku, pokrojonymi w cieniutkie plasterki. Polewamy olejem rzepakowym i sokiem z cytryny, nacieramy rybę wszystkimi dodatkami i pozostawiamy w lodówce na minimum godzinę. Następnie wstawiamy do mocno nagrzanego piekarnika (220-230 st.), na około 15-20 minut.

Faworki z karpia

Jeśli szukamy oryginalnej formy zaserwowania karpia, skorzystajmy z rady Magdy Gessler. Znana restauratorka proponuje przygotowanie z tej ryby… faworków. "Oczyścić karpia z ości i pokroić go w paski, takie jak na faworki. Przeciąć w pewnym momencie paseczek, przewinąć karpia, oprószyć mąką i pozostawić na chwilkę. W tym czasie należy zagrzać olej, może być rzepakowy, i do dużego naczynia z gorącym olejem wrzucać pojedynczo faworki z karpia. Smażyć w dużej temperaturze" – tłumaczy Magda Gessler.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d2mk1z0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2mk1z0
Więcej tematów