Sushi - zrób to sam!
Sushi jest nie tylko modne, ale też smaczne i zdrowe. Jego przygotowanie tylko pozornie wydaje się niezwykle skomplikowane i pracochłonne. Wystarczy jednak choć raz spróbować, by zrozumieć, że z przygotowaniem uczty sushi dla przyjaciół nie będzie miał problemów nawet początkujący kucharz.
O tym, jak łatwo samemu jest przyrządzić tę potrawę mieli okazję przekonać się uczestnicy wartsztatów prowadzonych przez Roberta Sowę w Szymbarku (k. Wieżycy). Warsztaty kulinarne były częścią programu rozrywkowego, zorganizowanego przez firmę DRUTEX SA "Przedświątecznego Spotkania w Europejskim Centrum Stolarki", którego gośćmi specjalnymi byli Michał Szpak, Maciej Pol oraz Robert Sowa.
Każdy z uczestników spotkania mógł spróbować własnych sił w przygotowaniu sushi pod okiem znanego i cenionego mistrza, Roberta Sowy. Wielu uczestników warsztatów po raz pierwszy w życiu przyrządzało tę egzotyczną potrawę.
- W ten wyjątkowy wieczór poprowadziłem warsztaty kulinarne. Uczestnicy podzieleni zostali na pięć zespołów, z których każdy pod moim okiem i mojego kulinarnego teamu przygotował dla siebie i pozostałych uczestników jedną z poniższych potraw: kompozycja sushi z marynowanym imbirem, sosem sojowym i japońskim chrzanem wasabi,pikantny krem z marchewki z kolendrą i prażonymi migdałami, filet z łososia norweskiego z czosnkiem i rozmarynem podany z bobem duszonym w śmietanie, marynowane combry jagnięce z sałatką z rukoli i serem Torta de Cañarejal, tiramisu z owocami sezonowymi i świeżą miętą Dzięki formule warsztatów wszyscy uczestnicy wspólnego gotowania mogli skosztować wspólnie przyrządzonych specjałów. - mówi Robert Sowa.
fot. Karol Szymanowski
Dzisiejsze sushi u swojego zarania wyglądało zupełnie inaczej. W drewnianych beczkach japońscy rybacy konserwowali ryby, przekładając je ryżem. To wszystko fermentowało kilka miesięcy. Dziś takie sushi robi się w niewielu miejscach, bo zapach tego specjału zwala z nóg. Nadal można tego protoplastę sushi zjeść np. na japońskiej wyspie Biwa, gdzie dzwonki z karpia przekładane ryżem fermentują trzy lata, by trafić na talerz.
Takich eksperymentów nie polecamy jednak robić we własnym domu, zamiast tego zachęcamy, by spróbować swoich sił w przygotowaniu tej pysznej potrawy.