Sok z tarniny – smaczny i zdrowy
Czarnosine owoce tego kolczastego krzewu goszczą w diecie człowieka od niepamiętnych czasów – odnaleziono je nawet przy zwłokach Ötziego, czyli słynnego "człowieka lodu", który zmarł około 3300 lat przed naszą erą. Dziś tarnina jest zapomniana, a przecież można wyczarować z niej wiele pysznych przetworów, choćby sok…
Tarka, ciarki, ciernie, żarnośliwa, wilżyła – to tylko niektóre z ludowych określeń rośliny pospolicie występującej w całej Polsce, zazwyczaj nazywanej tarniną (od prasłowiańskiego słowa trń, czyli cierń). Czyżnie – trudne do przebycia kępy rozgałęzionych krzewów, porastają brzegi pól i lasów, miedze, zbocza rzek, a nawet rozmaite rumowiska. Kolce stanowią jeden ze znaków rozpoznawczych tej rośliny, obok pięknie pachnących, licznych i drobnych kwiatków, które wczesną wiosną pokrywają gałązki, jeszcze zanim pojawią się na nich liście.
Nasi przodkowie używali tarniny jako elementu struktury obronnej grodów. Jej drewno, ze względu na twardość, stosowano do wyrobu lasek. Liście o specyficznym aromacie dodawano do herbaty. Najchętniej sięgano jednak po owoce, zwane tarkami. Nieprzypadkowo przypominają śliwki, ponieważ są ich bliskimi kuzynami. Tarninę uznaje się za jeden z gatunków macierzystych dla współcześnie uprawianych śliw.
Owoce, które warto spożywać po przymrożeniu (tracą wówczas gorzko-cierpki smak), ceniły już pierwotne ludy europejskie. Były zjadane wprost z krzewów przez dzieci i pasterzy, suszono jako tzw. pożywienie głodowe na zimę, niedojrzałe marynowano jako namiastkę oliwek. Po upowszechnieniu cukru zaczęto przerabiać je na wina, nalewki, dżemy czy kompoty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto jeść codziennie
Nasi przodkowie chętnie wyrabiali z tarek sok. Warto wziąć z nich przykład, gdyż jest to bardzo smaczny i zdrowy produkt.
Tarnina – wartości odżywcze
Owoce tarniny zawdzięczają cierpki i kwaśny smak wysokiemu stężeniu kwasów organicznych oraz garbników, które wykazują działanie antybakteryjne i przeciwzapalne, wzmacniają odporność, przeciwdziałają alergiom oraz pozytywnie wpływają na pracę układu moczowego i pokarmowego (nieprzypadkowo dawni medycy zalecali spożywanie tarek, by uporać się z wrzodami żołądka czy uporczywymi biegunkami).
Ciemny, niemal czarny kolor owoców tarniny to efekt dużej zawartości antocyjanów – barwników neutralizujących szkodliwe działanie wolnych rodników, które przyspieszają procesy starzenia organizmu i przyczyniają się do rozwoju nowotworów, schorzeń układu krążenia, choroby Alzheimera czy Parkinsona.
Tarki są też bogatym źródłem witamin, zwłaszcza C i E oraz soli mineralnych (wapnia, potasu, fosforu, siarki i magnezu). Dostarczają dużo węglowodanów, głównie monosacharydów, a także pektyn, które obniżają poziom "złego" cholesterolu LDL i cukru we krwi, pomagają w usuwaniu z organizmu szkodliwych toksyn i metali ciężkich, zapobiegają zaparciom oraz tworzeniu się kamieni żółciowych.
Jak przygotować sok z tarniny?
Do przygotowania soku potrzebujemy kilograma owoców tarniny, najlepiej zebranych po pierwszych przymrozkach, kiedy mają łagodniejszy smak. Problem w tym, że ich miłośnikami są także ptaki, dlatego późną jesienią może być problem ze zdobyciem surowca. Warto zatem zebrać owoce wcześniej i umieścić w zamrażalniku.
Owoce (oczywiście wcześniej rozmrożone) myjemy, lekko nakłuwamy, po czym przekładamy do dużego słoja. Wsypujemy cukier trzcinowy (1,5 szklanki), dobrze wstrząsamy naczyniem i pozostawiamy na całą noc. Następnego dnia zawartość słoja zalewamy wrzątkiem (litr) i znów odstawiamy, na około 12 godzin. Po tym czasie odcedzamy sok, doprowadzamy go do wrzenia, odszumowujemy (usuwamy pianę, która utworzyła się na powierzchni płynu) i znów zalewamy owoce. Pozostawiamy na całą noc i jeszcze raz powtarzamy cały proces.
Na koniec sok przelewamy do butelek, jeśli ma być przechowywany dłużej, należy go zapasteryzować.