Rzeżucha - nie tylko świąteczna dekoracja
Wysiewanie rzeżuchy przed Świętami Wielkanocnymi jest już swego rodzaju tradycją. Każdy z nas lubi, gdy ładnie się zieleni na talerzyku czy ozdobnym półmisku, bo symbolizuje nadejście wiosny, odradzanie się życia. Wspaniale komponuje się z kolorowymi pisankami. Ta niepozorna roślinka to jednak nie tylko ozdoba, bo jest walory odżywcze nie są już tak skromne jak ona sama.
Wysiewanie rzeżuchy przed Świętami Wielkanocnymi jest już swego rodzaju tradycją. Każdy z nas lubi, gdy ładnie się zieleni na talerzyku czy ozdobnym półmisku, bo symbolizuje nadejście wiosny, odradzanie się życia. Wspaniale komponuje się z kolorowymi pisankami. Ta niepozorna roślinka to jednak nie tylko ozdoba, bo jest walory odżywcze nie są już tak skromne jak ona sama.
Rzeżucha pochodzi z Zachodniej i Środkowej Azji, ale jest uprawiana na całym świecie. Jej zaletą jest to, że jest łatwa w pielęgnacji i toleruje każdy rodzaj klimatu. Podobno jest też jedną z najstarszych roślin liściastych spożywanych przez ludzi.
Uprawa najłatwiejsza na świecie
Rzeżuchę wysiewa się w marcu i kwietniu, jednak prawda jest taka, że nie ma żadnych przeszkód, by uprawiać ją przez całe dwanaście miesięcy . Do założenia takiej domowej „grządki" warto zachęcić dzieci, bo codzienne obserwacje kiełkujących nasionek będą na pewno dużą frajdą. Z pewnością także najmłodsi poczują nie lada dumę, że udało mi się samodzielnie wyhodować roślinkę. Taka forma zabawy to sposób na wprowadzenie i zaangażowanie dzieci w proces uprawy roślin.
Pierwszym krokiem do własnej uprawy jest zakup nasion, a następnym przygotowanie podłoża, na którym ziele zasiejemy. Do tego celu potrzebne nam będzie naczynie, które wykładamy watą, ligniną czy też gazą. W okresie wielkanocnym tylko od naszej wyobraźni zależy jakiego typu „doniczki" użyjemy - mogą to być kieliszki, szklane kule, formy do pieczenia, a nawet połówki skorupek jaj, ważny jest tu efekt dekoracyjny.
Kilka dni i gotowe
Gdy już podejmiemy decyzję, czego użyjemy i wyłożymy to watą lub innym materiałem, wówczas dokładnie nawilżamy podłoże. O to, by było ono odpowiednio nawodnione, musimy zresztą dbać przez cały okres hodowli. Dopiero po takim zabiegu rozsypujemy nasionka, uważając, by nie się nie pokrywały. Dobrze też namoczyć je przedtem przez dobę w wodzie, choć nie jest to konieczne.
Na koniec całość zakrywamy folią spożywczą i odstawiamy na parapet okna, które jest dobrze nasłonecznione. Pamiętajmy jednak, że bardziej chodzi tu o wysoką temperaturę niż same promienie słoneczne, bo w wyniku ich działania kiełki staną się gorzkie i ostre w smaku. Po upływie dwóch dni, kiedy już nasiona zaczną kiełkować, zdejmujemy folię i od tego momentu musimy odczekać kolejne trzy lub cztery dni, by cieszyć się efektem pracy.
Rzeżucha dużo może
Hodowla kiełków rzeżuchy, w przeciwieństwie do kiełków wielu innych roślin, nie jest trudna, nie wymaga wielu zabiegów, za to ich właściwości są naprawdę imponujące. Dlatego to, że rzeżucha zdobi głównie nasze stoły okresie wielkanocnym, a znacznie rzadziej pojawia się na talerzach na co dzień, jest sporym błędem dietetycznym.
100 g kiełków rzeżuchy zawiera około 60 mg witaminy C, 1,30 mg witaminy PP, po 0,20 mg witamin B1 i B2, 160 mg potasu, 32 mg magnezu, 36 mg wapnia oraz spore ilości siarki, żelaza, fosforu, chromu i jodu.
Kanapka z rzeżuchą?
To bogactwo dobrych składników powinniśmy wykorzystać właśnie wczesną wiosną, kiedy nasz organizm jest w gorszej kondycji po wielu zimowych miesiącach, a w sklepach czy na straganach nie pojawiły się jeszcze świeże warzywa. Rzeżuchę możemy wykorzystać jako dodatek do sałatek, surówek, zup, past - najlepiej jajecznych - czy twarożku. Można też spożywać ją ze świeżym pieczywem i masłem.
Ważne, by pamiętać, że aromat rzeżuchy jest bardzo ulotny, podatny na zmiany zarówno ciepła, jak i wilgoci, a więc kiełki nie powinny być poddawane obróbce termicznej. Nie można ich także suszyć.
Aleksandra Dwórznik
fot. sxc.hu