Rozgrzewające produkty i potrawy

Chociaż wielkie mrozy jeszcze nam nie zagrażają, warto już teraz zadbać o to, by nasz organizm nie wychładzał się i sprawnie funkcjonował. Na pewno pomoże nam w tym odpowiednia dieta. Sięgnijmy więc po przyprawy, dania i napoje, które rozgrzeją nas od wewnątrz i pozwolą lepiej poradzić sobie z niskimi temperaturami. Jakie składniki powinny na stałe zagościć w naszym menu? Na to pytanie odpowiada ekspertka, specjalistka ds. żywienia człowieka z poradni Dietosfera, Agata Lewandowska, która przygotowała doskonały zestaw rozgrzewających produktów spożywczych.

AD/mmch/kuchnia.wp.pl

Jedna z najpopularniejszych w Polsce przypraw - pieprz, używany jest niemal do wszystkiego. Jego pikantny smak powoduje przyjemne rozgrzanie. Pikanteria ziarenek to zasługa alkaloidu - piperyny. To związek, który znakomicie wspomaga funkcjonowanie układu pokarmowego. Pobudza wydzielanie soków trawiennych (żołądkowego, trzustkowego, jelitowego) i pomaga w leczeniu zaparć, nudności i wzdęć. Piperyna jest także sprzymierzeńcem osób walczących z nadwagą. Dodawajmy go więc do sałatek, mięs i zup.

Kardamon jest znacznie mniej popularną, ale posiadającą również mnóstwo zalet przyprawą. Jego nasiona mają lekko kamforowy zapach. Zawierają olejek lotny, tłuszcz, skrobię i cukier. Kardamon dodany do kawy czy herbaty silnie rozgrzewa. Można go używać do napojów, jak również do ciast i innych wypieków. Pasuje do dań na słodko z ryżu i kaszy np. jaglanej. Użyty w niewielkiej ilości, wzbogaci też smak sosu pomidorowego. Uważa się, że kardamon zmniejsza skłonność do przeziębień, chorób gardła i dróg oddechowych. Osoby na diecie zapewne ucieszy fakt, że poprawia przemianę materii, a więc może wspomagać proces odchudzania. Ma też właściwości antyseptyczne i... odświeża oddech.

W Polsce najczęściej stosuje się go jako przyprawę do wypieków i napojów. Lepiej jednak postawić na świeży imbir, który ma zastosowanie w wielu daniach kuchni orientalnej. Rewelacyjnie rozgrzewa i zmniejsza ryzyko infekcji. Zawarty w nim olejek eteryczny oraz substancje nadające ostry smak, jak gingerol i szogaol, łagodzą napięcie nerwowe oraz pobudzają perystaltykę jelit. Składniki imbiru wpływają dodatkowo na pobudzenie produkcji soków trawiennych, żółci i śliny.

Ta niewielka papryczka zawiera kapsaicynę - składnik rozgrzewający, który lekko przyspiesza metabolizm, zwiększając wydzielanie ciepła przez organizm. Tradycyjnie używa się jej jako leku na infekcje dróg oddechowych, więc warto nią przyprawiać dania mięsne i warzywne, szczególnie zimą. Można ją też dodawać do sosów i zup, a nawet do... napojów czekoladowych.

To popularna przyprawa, którą używamy zazwyczaj do jabłek i wypieków z tymi owocami. Można go także dodać do ryżu z mlekiem, kaszy z bakaliami, deserów czy napojów, np. do kawy. Działa bakteriobójczo, hamuje wirusy i wspomaga trawienie. Dowiedziono, też że cynamon może zmniejszyć rozprzestrzenianie się komórek nowotworowych.

Goździki są świetne do wypieków i niezastąpione w zimowych napojach - kawie lub herbacie z plasterkami pomarańczy i miodem. Do tego mają działanie antybakteryjne. Świetnie działają też na choroby przyzębia, łagodząc ból i walcząc z drobnoustrojami. Ostatnio naukowcy odkryli, że są też bardzo silnym antyutleniaczem - sprawdzają się więc w profilaktyce nowotworowej.

W zimowe chłody doskonale sprawdzą się też zupy kremy, np. z marchewki, pieczonej papryki lub dyni, z dodatkiem rozgrzewających przypraw. To dzięki nim, a także płynnej i gęstej konsystencji, doskonale nas rozgrzeją w zimowy wieczór. Przygotowując zupy, warto korzystać z korzeniowych warzyw takich jak marchewka, buraki, seler, pietruszka - są dostępne zimą i mogą stanowić bazę pysznej, pożywnej zupy, przemycając jednocześnie do diety witaminy i składniki mineralne.

Herbata z sokiem malinowym od lat tradycyjnie stosowana jest jako napój rozgrzewający i pomagający zwalczyć infekcje. Ale uwaga - skuteczny jest tylko prawdziwy sok z malin, a nie mocno słodzone syropy, które zawierają najwyżej kilka procent owoców. Warto zrobić go samemu latem i przechowywać na zimne miesiące lub kupić oryginalny produkt. Ważne, by nie wlewać soku do wrzącego naparu. Warto odczekać chwilę, by ocalić witaminy.

Kolejny hit na chłodne dni to herbata z miodem i cytryną. Taka mieszanka rozgrzeje, poprawi stan gardła i dostarczy organizmowi dużej dawki witaminy C. Podobnie jak w przypadku soku z malin, warto jednak odczekać z dodaniem miodu i soku z cytryny, aż temperatura herbaty spadnie. Dzięki temu zostanie nam więcej witaminy, a miód nie straci swoich odkażających właściwości.

Płatki owsiane z dodatkiem suszonych owoców i orzechów to wspaniałe zimowe śniadanie - ciepłe, gęste i na długo pozostające w żołądku. Taka mieszanka zawiera też wiele pożytecznych dla naszego zdrowia składników, np. żelazo, miedź, kwas foliowy, wapń, magnez, witaminy B5 i B6, lecytynę, a także selen i cynk - wspierające system immunologiczny. Pamiętajmy, że selen wzmaga ochronę przed mutującymi się wirusami grypy. Dla lepszego efektu można do niej dodać nieco miodu lub korzennych przypraw.

Doskonałą alternatywą dla owsianki jest niezwykle zdrowa kasza jaglana z orzechami i miodem. To pyszna i bardzo pożywna potrawa, która po śniadaniu utrzyma się w przewodzie pokarmowym przez kilka godzin, dając uczucie sytości i ciepła.

Kasza jaglana bogata jest w sole mineralne: potas, wapń oraz głównie witaminy z grupy B (B1, B2, B6). Zawiera rzadko spotykaną krzemionkę, wyjątkowo cenną dla zdrowia stawów oraz skóry. To także jedyna kasza o działaniu zasadotwórczym, czyli nie zakwasza organizmu.

Skutecznie rozgrzeją nas także potrawy jednogarnkowe np. leczo, rozmaite gulasze czy potrawki. Są sycące, a za sprawą gęstej konsystencji przyjemnie rozgrzewają i wypełniają żołądek. Warto do ich przygotowania użyć papryki, warzyw korzeniowych (np. marchewki czy pietruszki), jak również fasoli lub soczewicy. Efekt rozgrzania spotęguje dodatek pieprzu i mielonej ostrej papryki.

To nasza najbardziej tradycyjna i typowa zupa. Stanowi nie tylko podstawę niedzielnego obiadu, ale także jest świetnym lekarstwem i środkiem profilaktycznym przy infekcjach. Rosół rozgrzewa i dodaje sił. Aminokwasy i substancje biologiczne zawarte w tym aromatycznym wywarze mięsnym, działają wzmacniająco i świetnie służą osobom przeziębionym, jak również rekonwalescentom. Uwaga - najlepszy pod tym względem jest rosół wołowy lub drobiowy z dodatkiem wołowiny.

AD/mmch/kuchnia.wp.pl