"Portugalia do zjedzenia"

Po sukcesie, jakim okazała się "Italia do zjedzenia", Bartek Kieżun wyruszył do Portugalii gnany potrzebą kolejnej opowieści o malowniczych miejscach oraz kuchni niezwykłej w swej prostocie.

Bartek Kieżun odkrywa portugalskie smaki
Źródło zdjęć: © Bartek Kieżun

„Portugalia do zjedzenia” to połączenie książki kulinarnej i przewodnika po jednym z najczęściej odwiedzanych europejskich krajów. Znajdują się w niej zarówno fantastyczne przepisy, jak i pasjonujące opowieści o historii i sztuce, które sprawiają, że bacalhau, francesinha i pieczone sardynki smakują jeszcze lepiej.

Obraz
© Bartek Kieżun

- Poleciałem do Portugalii gnany uczuciem do oceanu. Nie wiedziałem jakim, bo nie widziałem go wcześniej na oczy, może tylko w amerykańskich filmach. Na lizbońskim bruku – biało-czarnym, kamiennym, nie do podrobienia – po raz pierwszy stanąłem późnym wieczorem i poczułem się jak u siebie. Nie bacząc na zmęczenie, przebiegłem truchtem pół miasta, a później każdy kolejny dzień upewniał mnie w tym uczuciu. Kiedy zaś w końcu dotarłem nad ocean, zrozumiałem, że to, co mnie gnało, można spokojnie określić mianem miłości - mówi Bartek Kieżun.

- Kiedy po dwóch tygodniach wracałem do Polski cięższy o parę kilogramów pożartych pastéis de nata, wiedziałem, że wrócę. Nie wiedziałem kiedy ani jak, ale wiedziałem, że to zrobię. Wróciłem po kilku latach i zrozumiałem, że po drodze mi z Portugalią między innymi dlatego, że mam słabość do tamtejszej kuchni. Proste portugalskie jedzenie o wiejskich korzeniach – a więc do cna bezpretensjonalne – pachnące kolendrą i kuminem zrobiło na mnie wrażenie. Pisząc tę książkę, odkrywałem je i miałem z tego ogromną frajdę! Mam nadzieję, że wy, gotując potrawy tu pokazane i podróżując, też odnajdziecie w tej nieskomplikowanej, ale jednak wyrafinowanej kuchni dużo przyjemności! - tłumaczy autor.

Bartek Kieżun - specjalista w zakresie kuchni śródziemnomorskich, dziennikarz i bloger kulinarny, podróżnik, fotograf. Z wykształcenia antropolog kultury, z zamiłowania kucharz. Miłośnik książek, nie tylko kulinarnych. Stale współpracuje z Magazynem "KUKBUK" i portalem Wirtualna Polska. Publikuje również w m.in.: magazynie "Podróże", "Twój Styl" i kwartalniku "Wino". Jako kucharz gotuje i karmi, prowadzi warsztaty kulinarne, organizuje wyjątkowe kolacje degustacyjne oraz sędziuje na konkursach kulinarnych. Jego pierwsza książka "Italia do zjedzenia" zdobyła Nagrodę Magellana 2018, za najlepszy przewodnik kulinarny roku oraz była nominowana do Gourmand World Cookbook Awards.

"Książka jest absolutnie doskonała! Oto przewodnik, który lekko i przyjemnie prowadzi nas przez smaki i kolory Portugalii. Tak jak wspaniała kuchnia tego kraju, jest zrozumiały i bezpretensjonalny, nie stawia przed nami wielkich wymagań, lecz zapraszająco zagarnia do kuchni. Oto książka, która sprawia, że chce się: odwiedzić Portugalię, smakować, gotować i jeść!" - Magda Grzebyk - "Krytyka Kulinarna".

"Ten, kto myśli, że w kuchni najważniejsze są siekanie, rodzaj obróbki termicznej oraz liczenie kalorii, tak naprawdę nigdy nie zrozumie jej istoty. Kuchnia bowiem to nade wszystko kultura, historia, klimat danego miejsca i mentalność mieszkających w nim ludzi. Tę nieoczywistą niestety oczywistość rozumie świetnie Bartek Kieżun, zatem "Portugalia do zjedzenia” to nie tylko zbiór przepisów na klasyczne portugalskie dania, lecz także opowieść o ziemi, która je zrodziła. Właśnie takie książki kulinarne lubię najbardziej!" - Robert Makłowicz.

"Niczym odkrywca nowych lądów Bartek Kieżun prowadzi nas z werwą przez szlaki Portugalii i opowiada o pachnącym oceanem kraju, który przyciąga swoją historią.
To tam w prostym i autentycznym jedzeniu rozbrzmiewają wciąż echa dalekich wypraw, dzieje odważnych żeglarzy i dumnych Portugalczyków. Głodni wrażeń? Czas na pyszną ekspedycję!" - Daria Pawlewska - redaktorka naczelna i wydawczyni magazynu kulturalno-kulinarnego "KUKBUK".

"Ta książka jest zaproszeniem do odkrycia prawdziwych skarbów Portugalii To, co jemy i z kim jemy, ma znaczenie i jest ważną częścią naszej kultury. Portugalskie ryby i owoce morza są fantastyczne i najlepsze na świecie, a skosztowanie pastéis de nata to wręcz życiowa konieczność" - Joao Bras Jorge, prezes Banku Millennium - Portugalczyk z polską duszą, od 12 lat mieszkający w Polsce.

Obraz
© Materiały prasowe

Zobacz też: Mężczyźni potrzebują czterech rzeczy". Joanna Przetakiewicz w szczerej rozmowie z Hanną Lis

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Jest bardzo podobna do jarzynowej, ale tysiąc razy lepsza. Na Boże Narodzenie zachwycę wszystkich pomysłem
Jest bardzo podobna do jarzynowej, ale tysiąc razy lepsza. Na Boże Narodzenie zachwycę wszystkich pomysłem
Lepsza niż z kawiarni. Doskonale rozgrzewa, dodaje energii i poprawia koncentrację
Lepsza niż z kawiarni. Doskonale rozgrzewa, dodaje energii i poprawia koncentrację
Wystarczy dolać pół szklanki do masy. Mielone wychodzą delikatne, pulchne, ale mają chrupką skórkę
Wystarczy dolać pół szklanki do masy. Mielone wychodzą delikatne, pulchne, ale mają chrupką skórkę
Dodaję łyżkę do placków ziemniaczanych. Wychodzą chrupkie, ale nie piją tłuszczu
Dodaję łyżkę do placków ziemniaczanych. Wychodzą chrupkie, ale nie piją tłuszczu
Na jarmarku w Białymstoku nawet ciepły kompot ma swoją cenę. Stówka na osobę to minimum
Na jarmarku w Białymstoku nawet ciepły kompot ma swoją cenę. Stówka na osobę to minimum
Nie możesz pić kawy, a potrzebujesz pobudzenia? Te napoje pomogą
Nie możesz pić kawy, a potrzebujesz pobudzenia? Te napoje pomogą
Przegryzam między posiłkami zamiast słodyczy. Trzyma cukier w ryzach, reguluje trawienie
Przegryzam między posiłkami zamiast słodyczy. Trzyma cukier w ryzach, reguluje trawienie
Smażysz kilka razy na tym samym oleju? Ryzyko jest większe, niż myślisz
Smażysz kilka razy na tym samym oleju? Ryzyko jest większe, niż myślisz
Sklepowe mogą się schować. Te batoniki wspierają koncentrację i otulają jelita
Sklepowe mogą się schować. Te batoniki wspierają koncentrację i otulają jelita
Większość nie może nawet na nie patrzeć. Nasi dziadkowie wiedzieli, że to świetne źródło kolagenu
Większość nie może nawet na nie patrzeć. Nasi dziadkowie wiedzieli, że to świetne źródło kolagenu
Pomidory przechowuję w ten sposób. Są jędrne i soczyste nawet przez tydzień
Pomidory przechowuję w ten sposób. Są jędrne i soczyste nawet przez tydzień
Polacy nie zdają sobie sprawy, że popełniają błąd. Chodzi o mandarynki
Polacy nie zdają sobie sprawy, że popełniają błąd. Chodzi o mandarynki
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇