Pieczywo śniadaniowe pod lupą. Wybieramy najlepsze
Bułka ma smakować, pachnieć i wyglądać jak bułka. Kiedy na nią spojrzymy, powinniśmy chcieć posmarować ją masłem i zjeść ze smakiem. Tak byłoby idealne i tak było kiedyś - w dobie małych, rodzinnych piekarni - zanim niemal na stałe masowa produkcja pieczywa weszła w życie. Niestety, dziś coraz trudniej znaleźć dobre pieczywo, nie tylko śniadaniowe. O to, na co zwrócić uwagę podczas zakupów, zapytaliśmy piekarzy i właścicieli małych, lokalnych piekarni, którzy o pieczywie wiedzą wszystko.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Po czym poznać dobre pieczywo śniadaniowe? - Po tym, że szybko znika - mówi z uśmiecham Marcin Orlikowski, właściciel lubelskiej piekarni "Orlikowski" i dodaje, że kiedy kupi się pieczywo, skosztuje i ono jest pyszne, to pochłania się kromkę za kromką, bułkę za bułką i pieczywo naprawdę znika. - Na ogół, jak się spojrzy na chleb czy bułkę, trudno powiedzieć, czy są dobre. Czasem wyglądają ładnie, są wyrośnięte i zarumienione, ale po spróbowaniu okazuje się, że są nijakie w smaku, suche albo glinowate czy się kruszą. Po prostu są niesmaczne. Klient musi zaufać. Jeżeli zaufa i kupi ten pachnący chleb, który dobrze się kroi i smakuje z samym masłem albo i bez, a po trzech dniach pieczywo nadal pachnie, to przyjdzie po więcej – tłumaczy Marcin Orlikowski.
- Dla mnie najważniejszy jest skład i wysoka jakość składników – mówi Grzegorz Gryko, właściciel małej, warszawskiej piekarni "Z domu". – Jeśli mówimy konkretnie o pieczywie śniadaniowym, to najczęściej chodzi o bułki. Dobra bułka śniadaniowa, oprócz jak najkrótszego składu, nie powinna być zbyt puszysta, a bardziej zbita. Oczywiście powinna mieć rumianą, chrupiącą skórkę. Wtedy wiadomo, że jest świeżo wypieczona i po prostu dobra – dodaje. Nie powinna być też napakowana powietrzem. Jeśli przekroimy ją i dostrzeżemy dziury, możemy być niemal pewni, że oprócz podstawowych składników, jak mąka, drożdże, woda i sól, do produkcji zostały użyte także spulchniacze.
Kupując pieczywo w dużym supermarkecie, powinniśmy liczyć się z tym, że nie zawsze dostaniemy produkt najwyższej jakości. W dobie technologii XXI wieku niemal wszystko produkuje się za pomocą maszyn. Piekarnie, w których pieczywo wyrabia się ręcznie, są już rzadkością. – W naszej piekarni staramy się używać jak najmniej maszyn i niemal wszystko wyrabiamy ręcznie. Jesteśmy małą piekarnią i możemy sobie na to pozwolić. Produkujemy pieczywo głównie do swojego sklepu i niewielkie ilości dostarczamy do kilku lokali gastronomicznych, które cenią sobie wysoką jakość – mówi Grzegorz Gryko.
Bułka bułce nierówna
Wystarczy odwiedzić kilka piekarni czy supermarketów i kupić ten sam rodzaj pieczywa np. bułkę kajzerkę. W każdym miejscu będzie inna. Ceny także są różne. - Najzwyklejsza bułka może kosztować 30 gr, ale i 2,50. To kwestia filozofii danej piekarni i konsumenta. Jeśli chcemy kupować tanio, to musimy liczyć się z tym, że nie zawsze kupimy produkt najwyższej jakości – tłumaczy właściciel warszawskiej piekarni.
Najbardziej popularne bułki mają swój charakterystyczny wygląd. Każdy wie, jak wygląda kajzerka, bułka poznańska czy sznytka. Są różne zdobienia pieczywa, a wynikają one z tradycji i wygody konsumenta, by już po wyglądzie mógł rozpoznać, co kupuje.
- Niektórzy pukają w spód chleba i nasłuchują głuchego odgłosu, który ma oznaczać, że jest dobrze wypieczony. Guzik prawda! Każdy chleb można dobrze opiec i każdy będzie wydawał taki dźwięk. Nie raz widziałem, jak na stoisku samoobsługowym klienci tak robią. Albo naciskają bułkę i czekają, aż wróci do poprzedniego stanu. Bo tak robią piekarze, bo kiedyś tak ktoś im pokazał. Niestety, to też nie jest sposób – tłumaczy właściciel lubelskiej piekarni.
Bułka z wczoraj
Jeżeli nawet kupimy bułkę wieczorem i następnego dnia chcemy ją zjeść na śniadanie, ona nadal powinna być smaczna i dobra. - Wszystko zależy od składników. Jeśli receptura była odpowiednia, bułka nazajutrz nie powinna być kamieniem. Jeśli tak się stanie, oznacza to tylko jedno – ciasto było wcześniej mrożone. Dobra bułka następnego dnia nadal powinna być smaczna i zachęcać do zjedzenia – przekonuje Grzegorz Gryko.
Jak na dłużej zachować świeżość pieczywa? Odpowiednio je przechowywać. Czerstwienie chleba jest naturalnym procesem, który jednak możemy opóźnić. Piekarze zalecają przechowywanie pieczywa w chlebakach wykonanych z naturalnego drewna. Innym sprawdzonym sposobem są lniane woreczki, które możemy kupić np. na lokalnych targach oraz papierowe torebki, które zazwyczaj dostajemy w piekarni. W odróżnieniu od jednorazowych reklamówek pozwalają pieczywu dłużej zachować świeżość. Natomiast plastik, gdy używamy go w temperaturze pokojowej, sprzyja szybszemu pojawianiu się pleśni na pieczywie.
Zobacz także wideo: Jakie pieczywo jest najzdrowsze?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.