Perfekcyjne domowe frytki. Te triki powinien znać każdy

Aby frytki były perfekcyjne, raczej zrezygnujmy z kupowania mrożonych półproduktów. Znacznie lepiej po prostu wybrać ziemniaki. Polecane są przede wszystkim odmiany, które nie zawierają zbyt dużo skrobi. Świetnie sprawdzają się np. powszechnie znane Irgi oraz Irysy. Ważne, aby ziemniaki były duże i gładkie.

Młode ziemniaki nie muszą być obierane. Wystarczy je porządnie wyszorować i od razu można je kroić na słupki o bokach maksymalnie do 1 cm. Starsze ziemniaki trzeba już obrać, pozbywając się wszelkich uszkodzonych miejsc.

Słupki ziemniaków warto wrzucić do zimnej wody, by opłukać je z nadmiaru skrobi, która wydziela się w czasie krojenia. Dzięki temu frytki będą się mniej do siebie kleić w czasie smażenia. Do wody można dodać cukier, który sprawi, że frytki będą bardziej chrupiące. W takiej posłodzonej wodzie ziemniaki powinny poleżeć ok. 25 minut. Bezpośrednio przed smażeniem należy wyjąć je z wody i osuszyć papierowym ręcznikiem, by nie pryskały podczas wkładania ich do gorącego oleju.

Frytki przygotowuje się na głębokim tłuszczu, by były chrupiące i z każdej strony równomiernie podsmażone. Aby więc odpowiednio usmażyć ziemniaczane słupki, przede wszystkim powinniśmy przygotować głęboką patelnię, szeroki garnek albo frytkownicę.

Należy korzystać z oleju o neutralnym smaku i wysokiej temperaturze dymienia. Najlepiej sprawdzi się więc olej rzepakowy, który spełnia oba te warunki. Do naczynia trzeba wlać tyle tłuszczu, by zajął nieco ponad pół jego objętości.

Olej musi być dobrze rozgrzany, zanim włożymy do niego frytki. Jeśli będzie miał zbyt niską temperaturę, ziemniaki wchłoną w siebie mnóstwo tłuszczu. Aby sprawdzić, czy olej jest już odpowiednio gorący, wrzucamy do niego jeden słupek z ziemniaka. Jeśli zaczyna się intensywnie smażyć i szybko wypływa na powierzchnię, oznacza to, że można wkładać pełną porcję frytek.

Aby frytki dobrze się usmażyły, olej musi je w całości przykrywać, dlatego też nie można przesadzić z wielkością porcji. Lepiej usmażyć kilka mniejszych niż jedną zbyt dużą.

Tajemnicą perfekcyjnych frytek jest ich podwójne smażenie. Najpierw pokrojone ziemniaki wrzucamy na rozgrzany tłuszcz, zmniejszamy nieco ogień i smażymy przez dwie minuty. Potem wyjmujemy frytki na papierowy ręcznik, by przestygły. W tym czasie możemy blanszować drugą porcję frytek.

Po przestudzeniu porcji wrzucamy ją ponownie na gorący olej i teraz już smażymy do momentu aż frytki nabiorą złocistej barwy. Gdy będą gotowe, wyjmujemy je znów na papierowy ręcznik, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.

Taki sposób przygotowywania frytek sprawia, że są one chrupiące na zewnątrz i przyjemnie miękkie w środku.

Frytki nie muszą być przyrządzane na głębokim tłuszczu. Jeśli zależy nam na zmniejszeniu ich kaloryczności, idealne będą te przygotowane w piekarniku. Po pokrojeniu i wymoczeniu ziemniaków, obsuszamy je, a następnie skrapiamy olejem. Dokładnie mieszamy. Przyprawiamy w dowolny sposób i ponownie mieszamy, by przyprawy równomiernie pokryły wszystkie frytki.

Piekarnik musi być nagrzany do ok. 200 stopni Celsjusza. Frytki rozkładamy na dużej blasze i wkładamy do piekarnika na 15 minut. Po tym czasie ziemniaki należy przemieszać i opiekać przez kolejne 15 minut. Następnie włączamy termoobieg, temperaturę zwiększamy do 220 stopni i dopiekamy frytki jeszcze przez 20 minut.

O ile frytki pieczone najlepiej jest przyprawić przed ich włożeniem do piekarnika, o tyle frytki z głębokiego tłuszczu nie mogą być w tej kolejności doprawiane. Ważne, by posypać je solą od razu po wyjęciu z oleju i osuszeniu. Na gorących frytkach zdecydowanie łatwiej rozprowadzić sól.

Jeśli solone frytki nie stanowią dla nas wielkiej atrakcji kulinarnej, możemy przyprawić je w dowolny sposób, dodając np. suszony czosnek, mieloną paprykę słodką lub ostrą, pieprz czy też ulubione zioła. Ważne, by przed wsypaniem różnych przypraw do frytek, najpierw wymieszać je ze sobą w osobnym pojemniczku.

Jeśli frytki znane nam z barów i restauracji nie są idealne, spróbujmy samodzielnie przyrządzić najlepsze frytki i cieszmy się ich strukturą oraz smakiem.