Obiad z ogniska – czy to może się udać?
Latem nic nie smakuje tak wspaniale, jak posiłki przyrządzane w plenerze. Do ich przygotowania wykorzystujemy zazwyczaj grilla. Tymczasem pyszny obiad możemy wyczarować także dzięki ognisku, oczywiście rozpalonemu w dozwolonym miejscu. Oto kilka propozycji…
Kiełbasa z ogniska
Najbardziej oczywisty pomysł na prosty i szybki posiłek. Do jego przygotowania potrzebujemy tylko kiełbasy, jednak przed jej zakupem warto przeczytać skład – wybierajmy produkty z jak największą zawartością mięsa, bez dodatku MOM (mięsa oddzielonego mechanicznie), czyli po prostu odpadów – ścięgien, chrząstek i rozdrobnionych kości. Kiełbasa nie powinna być zbyt tłusta, ani zbyt chuda. Na ognisku dobrze sprawdzi się wędlina o dość zwartej konsystencji, dzięki której nie rozpadnie się w czasie opiekania.
Przed nadzianiem na patyk lub kij z widełkami (kupimy go w internecie), kiełbasę można lekko naciąć, co ułatwi ciepłu dotarcie do wnętrza specjału. Pamiętajmy, by trzymać ją kilka centymetrów nad ogniem, by odpowiednio się przypiekła, a nie spaliła.
Do kiełbasy tradycyjnie podaje się musztardę i keczup, jednak warto też zadbać o porcję warzyw, serwując ją z sałatką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prosto z grilla. Konkretne grillowanie
Ziemniaki z ogniska
Kolejna prosta i smaczna propozycja na plenerowy obiad. Ziemniaki warto opiekać w folii aluminiowej, która zapobiega przypaleniu się, a jednocześnie zapewnia równomierny rozkład ciepła. Przed zawinięciem, umyte oraz wysuszone bulwy nakłuwamy albo nacinamy w wachlarzyk, nacieramy oliwą i posypujemy przyprawami: tymiankiem, rozmarynem, bazylią, koperkiem czy majerankiem. Między nacięciami warto też upchnąć kilka ząbków czosnku, piórka cebuli czy paski papryki.
Tak przygotowane ziemniaki zakopujemy w żarze ogniska, a później pilnujemy ognia, by utrzymać odpowiednią temperaturę. W zależności od wielkości i gatunku, ziemniaki pieką się od 30 minut do nawet godziny. Serwujemy je gorące, najlepiej z płatkami masła i solą.
Kurczak w glinie
Zadanie trochę ambitniejsze, ale wcale nie takie trudne, jak się wydaje. By przyrządzić pyszne danie musimy najpierw zatroszczyć się o glinę. W dzisiejszych realiach raczej trudno przygotować ją w tradycyjny sposób, na szczęście możemy bez problemu kupić gotową glinę rzeźbiarską, zwracając jednak uwagę, by była nietoksyczna.
Kurczaka obficie smarujemy, z zewnątrz i od środka, mieszanką oliwy, czosnku (ząbki przeciskamy przez praskę), sproszkowanej papryki, kminku, pieprzu i soli. Do wnętrza dodajemy kilka całych ząbków czosnku, parę gałązek rozmarynu i tymianku. Pozostawiamy przynajmniej godzinę w lodówce.
Przed opiekaniem owijamy kurczaka cienkimi plasterkami boczku i całość szczelnie zawijamy w folię aluminiową, od środka smarując ją oliwą. Na koniec dokładnie obkładamy go świeżą gliną o grubości nie większej niż 3 centymetry. Tak przygotowanego kurczaka umieszczamy w żarzącym się drewnie z ogniska, najlepiej rozpalonego w ziemnym zagłębieniu. Całe zawiniątko powinno być przykryte zwęglonym drewnem. Po około 2,5-3 godzinach glinianą skorupę rozbijamy, a z jej wnętrza wydobywamy delikatnego i soczystego kurczaka, którego serwujemy np. z upieczonymi w tym samym ognisku ziemniakami.
Kociołek cygański
Do przygotowania tej klasycznej potrawy, którą wędrujący taborami Romowie często przyrządzali podczas postojów, potrzebować będziemy żeliwnego kociołka na ognisko (można go kupić w wyspecjalizowanych sklepach internetowych).
Na początku zalewamy wrzątkiem solidną garść suszonych grzybów. Do kociołka z wodą wrzucamy kilka listków laurowych, suszonych jagód jałowca i ziarenek ziela angielskiego, szczyptę soli i pieprzu. Chwilę gotujemy i dokładamy pokrojoną w kostkę wieprzowinę (20 dag) i marchewkę (2-3 sztuki), a także odsączone grzyby. Pół godziny później dorzucamy pozostałe składniki: talarki kiełbasy (10 dag) , pokrojoną w kostkę pierś z kurczaka (40 dag), poszatkowaną grubo kapustę (20 dag), pokrojone w kostkę ziemniaki (40 dag), przeciśnięty czosnek (2-3 ząbki) oraz pokrojoną w ósemkę cebulę. Dusimy na małym ogniu, aż wszystko zmięknie. Pod koniec potrawę zagęszczamy zasmażką ze smalcu i mąki, doprawiamy majerankiem, solą i pieprzem. Serwujemy z chlebem, najlepiej wiejskim.
S’mores
Prawdziwy obiad warto zakończyć deserem. Świetnie sprawdzi się amerykański specjał, którego nazwa jest skrótem od angielskiego określenia "something more", czyli "coś więcej". Jego głównym składnikiem są słodkie pianki marshmallows.
Zadanie jest proste. Pianki nadziewamy na cienki patyk i opiekamy nad ogniskiem. Następnie umieszczamy na krakersie, razem z kostką czekolady. Przykrywamy drugim ciasteczkiem. Gotowe!