Mamy uprawy w Polsce. Ten mały owoc może mieć rewolucyjne znaczenie dla zdrowia

Minikiwi, znane również jako Actinidia arguta, to niepozorny owoc pochodzący z Japonii, Korei i północnych Chin, który jest wprost przepełniony antyoksydantami. Dzięki badaczom z warszawskiej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego również w Polsce możesz poszczycić się uprawą tego owocu. Okazuje się, że minikiwi doskonale radzi sobie w naszym klimacie.

Niewątpliwą zaletą małych fantazyjnych owoców jest to, że można je jeść razem ze skórką. W środku ukryty jest miąższ bardzo podobny w smaku do klasycznego kiwi, ale słodszy i łagodniejszy. Minikiwi są o wiele mniej kwaśne i mają bardzo przyjemny, miodowy aromat. Dojrzałe owoce z powodzeniem mogą zastąpić słodycze. Niewielki rozmiar oraz bardzo cienka i delikatna skórka sprawiają, że można je jeść jak winogrona.

– Jeszcze pięć lat temu owoce minikiwi były prawie nieznane, więc można powiedzieć, że obecne wyniki są ogromnym sukcesem. Liczymy, że w niedługim czasie na dobre zagoszczą na stołach Polaków. Kto ich spróbuje, wraca po nie. Są prawdziwą bombą witaminową i bronią się – powiedział prof. Piotr Latocha, który stoi za sukcesem minikiwi w Polsce (za: sadyogrody.pl).

Minikiwi to prawdziwa bomba witaminowa. Jest bogate w witaminę C, której zawartość przewyższa nawet cytrusy. Zawiera również witaminy A, E oraz K, a także luteinę, polifenole i ponad 20 innych związków prozdrowotnych. Dzięki temu wspiera walkę z nowotworami, poprawia kondycję skóry i korzystnie wpływa na wzrok.

Minikiwi można spożywać na wiele sposobów. Jego słodycz i lekka kwasowość sprawiają, że doskonale nadaje się do sałatek owocowych, koktajli, jogurtów i deserów. W tych niecodziennych owocach można też marynować mięso. Enzymy zawarte w minikiwi świetnie zmiękczają włókna, a słodkie, miodowe nuty doskonale wzbogacają naturalny aromat mięsa.