Lizaki witaminowe – hit czy kit?

Kuszą smakami, kolorami, a także zawartością cennych witamin i minerałów. Czy to sprawia, że rodzice mogą nimi częstować pociechy bez żadnych ograniczeń? Raczej nie, bo nawet lizaki witaminowe skrywają w składzie różne pułapki…

Lizaki witaminoweLizaki witaminowe
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Dzieci uwielbiają lizaki, a producenci takich słodyczy robią, co mogą, by zdobyć sympatię młodych konsumentów. Na sklepowych półkach znajdziemy je w różnych smakach, kształtach i kolorach. Niektóre mają nawet nadzienie, w postaci miękkich cukierków albo gum balonowych.

Historia lizaków jest bardzo długa – już w średniowieczu chętnie sięgano po gałązki oblepione skrystalizowanym miodem. Później przysmakiem stały się kandyzowane jabłka nadziewane na patyk. Produkt zbliżony do współczesnych cukierków pojawił się jednak dopiero na początku XX wieku, gdy amerykański przedsiębiorca George Smith z New Haven w stanie Connecticut zaczął produkować twarde cukierki na patykach. Nazwał je Lolly Pop (ponoć zainspirowany imieniem pewnego konia wyścigowego). Do dziś w krajach anglojęzycznych lizaki określa się mianem lollipop

Do dziś te łakocie nie straciły popularności. Nic dziwnego, że kilka lat temu pojawił się pomysł, by za pośrednictwem lizaków przemycać potrzebne dzieciom składniki odżywcze, czyli witaminy i minerały. I okazał się strzałem w dziesiątkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czym zastąpić cukier w diecie

Lizakowe witaminy

Tego typu produkty nadal kuszą atrakcyjnymi opakowaniami, owocowymi smakami (malinowym, wiśniowym, cytrynowym, anansowym, truskawkowym, brzoskwiniowym czy jagodowym), a przy okazji dostarczają sporo witamin: C (wspomaga odporność, jest niezbędna do rozwoju kości, zębów i naczyń krwionośnych, a także wspiera odporność organizmu), D (potrzebna do prawidłowej pracy mięśni, poprawia przyswajanie wapnia i fosforu) oraz licznych przedstawicielek grupy B, w tym B6 (ogranicza uczucie zmęczenia i znużenia) czy B12 (utrzymuje w dobrej kondycji układ nerwowy, pokarmowy i krwionośny).

Lizaki witaminowe mają też inne zalety. Ich konsumpcja wzmaga przepływ śliny, pomagając w oczyszczaniu zębów. Zwiększa też jej zasadowość, co chroni szkliwo przed szkodliwym działaniem kwasów zawartych w pożywieniu.

Czy zatem po takie specjały można sięgać bez obaw? Niekonieczne. Wcześniej warto bowiem spojrzeć na ich skład.

Lizaki witaminowe – co w nich siedzi?

Mimo wzbogacania lizaka witaminami, lista składników produktu często pozostawia sporo do życzenia. Na jej czele niejednokrotnie znajdziemy cukier, który polskie dzieci i tak pochłaniają w nadmiarze. W efekcie coraz więcej z nich zmaga się z nadwagą lub otyłością. Sacharoza zakwasza też organizm i stanowi dobrą pożywkę dla drobnoustrojów, czego konsekwencją bywa próchnica. Badania naukowe jednoznacznie potwierdziły związek między nadużywaniem cukru, a zwiększoną podatnością na ADHD u młodych ludzi.

Jakby tego było mało, lizaki bywają też wzbogacane innymi słodzikami, np. syropem glukozowym, czyli roztworem otrzymywanym najczęściej w wyniku hydrolizy skrobi z pszenicy, kukurydzy lub ziemniaków. Nie jest wprawdzie tak groźny dla zdrowia jak syrop glukozowo-fruktozowy, ale również podnosi kaloryczność produktu, sprzyja nadwadze i otyłości, może też prowadzić od podwyższenia poziomu cukru we krwi.

W lizakach często pojawia się również maltodekstryna – inny produkt hydrolizy skrobi (zwykle kukurydzianej lub ziemniaczanej), nie tylko przedłużający trwałość specjału, ale będącą również wzmacniaczem smaku oraz nośnikiem aromatów i barwników. Jednocześnie dostarcza jednak sporo kalorii i posiada wysoki indeks glikemiczny.

Nawet w lizakach witaminowych nie może zazwyczaj zabraknąć najpopularniejszego przemysłowego regulatora kwasowości, czyli kwasu cytrynowego. Spożywany w zbyt dużych dawkach (pamiętajmy, że pojawia się także w wielu innych produktach) potrafi negatywnie wpływać na przyswajanie cennych składników mineralnych (szczególnie wapnia), a także zwiększać ryzyko próchnicy czy nasilać dolegliwości związane np. z opryszczką.

Sięgając po lizaki witaminowe warto zatem wybierać produkty o jak najmniejszej ilości składników dodatkowych, zwłaszcza słodzików – od produktów wzbogacanych cukrem lepszym wyborem będą wyroby z ksylitolem czy erytrytolem.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Niszczy jelita i prowadzi do cukrzycy. W tych produktach jest go najwięcej
Niszczy jelita i prowadzi do cukrzycy. W tych produktach jest go najwięcej
Gessler sprzedaje marcińskie rogale. Cena jeszcze wyższa niż rok temu
Gessler sprzedaje marcińskie rogale. Cena jeszcze wyższa niż rok temu
Zmiel i wymieszaj z kawą. Po takim napoju jelita będą pracować jak należy
Zmiel i wymieszaj z kawą. Po takim napoju jelita będą pracować jak należy
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
Tak codziennie rano sprawdzisz nawodnienie swojego organizmu
Tak codziennie rano sprawdzisz nawodnienie swojego organizmu
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę