Krakowski obwarzanek. Jak go podać?

Obwarzanek to symbol Krakowa, a wręcz lokalny fast food o tradycji udokumentowanej już w 1257 roku. Sprzedawany jest w budkach, straganach i obwoźnych wózkach na prawie każdym rogu oraz na rynku tego klimatycznego i pełnego uroku miasta. Obwarzanek bywa często niesłusznie mylony z bajglem lub preclem. Od 2006 roku obwarzanek jest wpisany na listę produktów tradycyjnych w kategorii wyrobów piekarniczych i cukierniczych województwa małopolskiego.

Obwarzanek kształtem przypomina lekko skręcony pierścień lub krakowski wianek i jest pusty w środku. Na zewnątrz obwarzanek jest niezwykle chrupiący, posypany solą, makiem bądź sezamem. Wnętrze warkocza obwarzanka jest natomiast mięciutkie, dobrze wypieczone. Krakowscy piekarze obwarzają ten rodzaj pieczywa, czyli wstępnie obgotowują go w doprawionym wrzątku (kiedyś miodem) od średniowiecza aż po dzień dzisiejszy. Najsmaczniejsze obwarzanki to te, które można zjeść na ciepło, od razu po przygotowaniu.

Jasne pieczywo jest bardzo kaloryczne. Średniej wielkości stugramowy obwarzanek z makiem, wywodzący się z okolic Wawelu, zawiera 263 kalorie, z czego 3/4 pochodzi z węglowodanów. Żeby go spalić, trzeba bardzo szybko biegać przed kwadrans lub prędko jechać na rowerze przez około pół godziny. Obwarzanki piecze się z białej, oczyszczonej mąki, stąd ich wysoka kaloryczność. Na diecie odchudzającej można sobie jednak pozwolić na obwarzanka krakowskiego raz na jakiś czas. Na co dzień jednak najlepiej jest wybierać pełnoziarniste produkty zbożowe z dużą ilością błonnika, nie podnoszące poziomu cukru we krwi.

Rumiane obwarzanki mają swój odpowiednik w krajach bałkańskich. To simit lub gevrek, tureckie bajgle, lekko słodkie, pyszne zarówno jako przekąska, jak i zamiast kanapek, przygotowywane z dodatkiem odrobiny oliwy, mleka oraz drożdży.

Obwarzanki formułuje się ręcznie z 2-3 kawałków ciasta (sulek) i porządnie wypieka. Nie pakuje się ich w hermetyczne opakowania, ponieważ straciłby smak, zapach i charakterystyczną chrupkość, z której słyną. Jako posypka do obwarzanków dominuje sól bocheńska, wielicka lub kłodawska. Ostatnio coraz częściej można kupić z krakowskich wózków także obwarzanki posypane serem, które smakują wyśmienicie. Obwarzankami można cieszyć się także w domu i na wzór nowojorskich bajgli jeść je przykładowo na śniadanie. Dobrym pomysłem jest przekrojenie ich, a następnie przygotowanie składników i ulubionych dodatków. Jak jeść obwarzanki:

• Obwarzanki z twarogiem, zrobionym z białego sera, rzodkiewki, szczypiorku i świeżo zmielonego pieprzu.
• Obwarzanki z łososiem wędzonym i kremowym serkiem typu Filadelfia.
• Obwarzanki na słodko z dżemem, marmoladą bądź konfiturą (to idealny dodatek do porannej, mocnej herbaty).