Trwa ładowanie...
05-11-2013 12:01

Kiwi, czyli bomba witaminowa

Choć kiwi znamy dobrze, wciąż wydaje się nam nieco egzotyczne. Czy jest zdrowe i można jadać je bezkarnie? Z czym je łączyć, by nie zepsuć smaku i nie zaprzepaścić cennych właściwości? Warto poznać odpowiedzi na te pytania.

Kiwi, czyli bomba witaminowaŹródło: Thinkstock, fot: Thinkstock
d4detro
d4detro

Pokryte delikatnymi włoskami owoce drzewiastych pnączy aktinidii pochodzą z Chin, stąd też ich pierwotna nazwa - chiński agrest. Choć uprawiane były od dawna, prawdziwą sławę i znaczenie zdobyły dopiero na początku zeszłego wieku po przewiezieniu ich do Nowej Zelandii. Tam aktinidię zaczęto uprawiać na większą skalę. Owoce zyskały też znaną nam do dziś nazwę. Wszystko dzięki nowozelandzkim ptakom - kiwi, których upierzenie przypomina nieco to, czym pokryty jest owoc. Według innej wersji ptaki po prostu szybko polubiły tę roślinę i włączyły do jadłospisu. Do Europy owoce trafiły dopiero w latach 50. XX wieku. Dziś ciągle uprawia się je w Nowej Zelandii, skąd pochodzi około 70 proc. światowej produkcji. Na naszym kontynencie rosną przede wszystkim we Włoszech, Hiszpanii i Francji. Zawrotną karierę zawdzięczają przede wszystkim bogactwu witamin i składników mineralnych.
- Kiwi to bomba witaminowa oraz bogactwo fitosubstancji, które wzmacniają nasz układ odpornościowy. Króluje w nim witamina C – silny przeciwutleniacz chroniący organizm przed infekcjami, zwłaszcza zimową porą. Już jeden duży owoc pokrywa dzienne zapotrzebowanie dorosłego człowieka na witaminę C. Wzmacnia też naczynia krwionośne i chroni przed zaćmą. Poza tym to doskonałe źródło potasu - pierwiastka, od którego zależy prawidłowa praca serca oraz ciśnienie krwi. Zawarty w nim błonnik wspomaga pracę układu pokarmowego oraz reguluje cukier we krwi. Redukuje również cholesterol, który jest przyczyną wielu chorób układu krążenia. Błonnik działa jak naturalny wymiatacz, „czyszcząc” organizm z toksyn. Natomiast kwas chlorogenowy to silny przeciwutleniacz, który chroni przed nowotworami, a luteina - karotenoid redukujący zagrożenie zaćmą - tłumaczy Anna Słomkowska, dietetyk medyczny i sportowy.

Naukowcy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Oslo zaobserwowali spadek ciśnienia u osób w grupie, która do swojej diety włączyła trzy owoce kiwi dziennie. Badania wskazują też, że regularne spożywanie tych zielonych owoców może zredukować nie tylko ryzyko nowotworów, ale też udaru. Z badań Norwegów nad zdrowotnym wpływem kiwi wynika, że u osób, które spożywają je codziennie, ryzyko zakrzepicy jest aż o 18 proc. mniejsze. To też dobra przekąska dla osób z zaburzeniami trawienia. Badacze z Massey University w Nowej Zelandii udowodnili, że spożycie kiwi po posiłku bogatym w białko ułatwia trawienie i zmniejsza uczucie przejedzenia. Powinien mieć je pod ręką każdy, kto musi kontrolować wagę lub zamierza pozbyć się kilku zbędnych kilogramów. Kiwi zawiera 90 kalorii. Po bogate w witaminę E owoce powinni sięgać też palacze, ponieważ dym tytoniowy sprzyja degradacji w organizmie tej witaminy.

Pod względem zawartości mikroelementów niewielki zielony owoc nie ma sobie równych, jednak w naszym codziennym menu wciąż przegrywa z cytrusami i bananami. Być może dlatego, że wiele osób zastanawia się, z czym go jeść, a z czym nie łączyć? Z całą pewnością można spożywać kiwi jako przekąskę, ale jeszcze lepiej przyswajalne jest w formie koktajlu. Warto miksować je z jogurtami nawet bez obierania ze skórki, która zawiera równie wiele witamin, co miąższ. Nie każdy jednak jest w stanie ją zjeść.

- Kiwi wystarczy obrać ze skórki i od razu nadaje się do jedzenia. Jeśli bardzo je lubimy, możemy jeść jeden owoc dziennie, choć polecam, by sięgać też inne owoce. Jeśli chcemy dodać je do sałatki owocowej, należy to zrobić tuż przed podaniem, ponieważ zawiera enzymy powodujące, że kruche i twarde owoce stają się gąbczaste. Enzymy powodują też, że galaretka, do której dodamy kiwi, nie zetnie się. Enzym aktynidyna zepsuje także sałatkę z rybą lub mięsem, jeśli jej składnikiem będzie kiwi – mięso stanie się niesmaczne i gumiaste - mówi Anna Słomkowska.

d4detro

Czy zielone owoce są bezpieczne dla zdrowia i może je spożywać każdy z nas? Okazuje się, że nie zawsze.

- Kiwi może jeść każdy zdrowy człowiek. Jeśli nie ma się na nie alergii lub nie cierpi na tzw. nietolerancję fruktozy, wtedy można je ze smakiem spożywać. Jeśli mamy tzw. alergię krzyżową, powinniśmy uważać na kiwi. Gdy jesteśmy uczuleni na lateks, prawdopodobnie jesteśmy także uczuleni na banany, kiwi i awokado - tłumaczy dietetyk.

Od kiedy można wprowadzić kiwi do jadłospisu dziecka? Jak przyznaje dietetyczka sugestti jest wiele, ale najbezpieczniej będzie, gdy podamy owoc po osiągnięciu pierwszego roku życia.

Badania wykazały, że inozytol, alkohol cukrowy, występujący naturalnie w kiwi, może być korzystny w leczeniu depresji. Okazuje się więc, że to idealny owoc na jesienne, ponure wieczory.

ml/mmch/kuchnia.wp.pl

d4detro
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4detro
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj