Jak zagęścić sos bez mąki?

Aby sos stał się bardziej gęsty, można gotować go na tyle długo, by odparował z niego nadmiar wody. Jeśli warzywa i mięso już się odpowiednio ugotowały, warto przelać płyn do szerokiego rondla lub na głęboką patelnię. Im większa powierzchnia parowania, tym szybciej zobaczymy efekt. Nie należy też przykrywać naczynia z sosem, by para wodna miała ujście. Wraz z redukowanym sosem nie należy już podgrzewać warzyw, by nie rozgotować ich i całkowicie nie pozbawić wartości odżywczych.

Zaletą tego sposobu zagęszczania sosu jest to, że potrawa nie zwiększy swojej kaloryczności, a jej smak będzie bardziej esencjonalny. Aby sos odpowiednio odparował potrzebuje jednak naprawdę cierpliwego kucharza i… nie za bardzo głodnych domowników. Wadą tej propozycji jest właśnie długi czas przygotowywania posiłku, konieczność częstego mieszania, by nie dopuścić do przypalenia potrawy, oraz nieekonomiczność ze względu na większe wykorzystanie gazu czy też prądu.

Aby zagęścić sos bez udziału mąki, warto wykorzystać warzywa. Gdy są już ugotowane i odpowiednio miękkie, wystarczy je zmiksować z sosem, wyjmując wcześniej z niego mięso. Warto wykorzystać warzywa, które gotowały się wraz z całą potrawą lub piekły z mięsem. Należy jednak pamiętać, że mogą one zmienić kolor sosu.

Jeśli nasz posiłek nie gotował się wraz z warzywami, możemy osobno obgotować ziemniaka lub cukinię, które mają stosunkowo neutralny smak. Gdy będą miękkie, dorzucamy je do sosu i miksujemy. Jest to też sprytny sposób na przemycenie warzyw do diety swojej rodziny.

Aby zagęścić sos, można skorzystać ze śmietany, gęstego jogurtu naturalnego, topionego serka, mascarpone czy też ricotty. Jeśli zależy nam na niskiej kaloryczności sosu, raczej odrzućmy sery, ale ciągle możemy zastosować np. jogurt.

Ważne jest, by przed dodaniem produktu mlecznego do potrawy, wcześniej rozmieszać go w osobnym mniejszym naczyniu. W ten sposób unikniemy zwarzenia się sosu. Łyżkę śmietany, jogurtu czy sera, dokładnie połączmy z łyżką gotującego się płynu. Można też dodać odrobinę soli. Stopniowo dodawajmy więcej gorącego sosu, a potem całość powoli wlewajmy do garnka, mieszając zawartość.

Sos zagęszczony produktami mlecznymi jest delikatny w smaku i przybiera kremową konsystencję. Nie pasuje jednak do każdej potrawy, dlatego, wybierając tę metodę, należy kierować się smakiem i oczekiwaniami.

Okazuje się, że do zagęszczenia sosu można też wykorzystać żółtko jajka. Jest ono neutralne w smaku i nie zmienia koloru potrawy. Może ją jedynie nieco rozjaśnić. Należy jednak zachować w tym przypadku szczególną ostrożność, by nie dopuścić do powstania jajecznicy w sosie.

Żółtko oddzielone od białka należy dobrze roztrzepać w osobnym naczyniu. Garnek z sosem najlepiej zdjąć z ognia. Aby żółtko nie ścięło się, trzeba je powoli wlewać do potrawy, energicznie mieszając.

Można też wypróbować żółtko z ugotowanego na twardo jajka. Wtedy wystarczy rozpuścić je w odrobinie gorącego płynu i wlać do sosu.

Siemię lniane nie tylko może zagęścić sos, ale też wzbogaci go o cenne składniki odżywcze, takie jak błonnik oraz kwasy omega-3. Wystarczy 2 łyżki mielonego lnu wymieszać z odrobiną wody albo śmietany. Następnie należy zahartować płyn, dolewając do niego nieco gorącego płynu i wlać wszystko powoli do sosu, ciągle go mieszając.

Podobnie można postąpić z płatkami owsianymi, które wcześniej warto jednak zemleć, by w sosie nie była wyczuwalna faktura płatków.

Aby zagęścić sos, można też dodawać do niego bułkę tartą. Należy tu jednak zachować ostrożność i etapami dosypywać bułkę w niewielkich ilościach, bo sos może nam się zbyt szybko i zbyt mocno zagęścić.

Jeśli robimy sos pomidorowy, szczególnie ze świeżych pomidorów lub soku pomidorowego, możemy dodać do niego trochę ketchupu, dzięki czemu nie tylko nabierze gęstej konsystencji, ale również wyjątkowego smaku.

Widzimy więc, że nie tylko mąka może nam służyć jako sposób na stworzenie bardziej zawiesistego sosu. A może macie jeszcze inne propozycje?