Jak smażyć karpia? Sposób na odczarowanie karpia
Karp rzadko pojawia się na naszych stołach. Pokutuje przekonanie, że jest niesmaczny, ościsty i śmierdzi mułem. Smażony na dużej ilości oleju i podawany w dzwonkach faktycznie nie budzi entuzjazmu. Jest jednak kilka sposobów na odczarowanie tej ryby.
Karp - dlaczego warto go jeść?
Karp to ryba tania i niezbyt wymagająca w hodowli. Dlatego zyskał sobie taką popularność w okresie PRL-u, kiedy na stałe wszedł w poczet dań wigilijnych serwowanych na polskim stole świątecznym. Przez lata darzony był niechęcią, kupowany często z przymusu, jedzony na siłę podczas wieczerzy wigilijnej.
W rzeczywistości karp to cenne źródło białka, a także fosforu i witamin: A, B, D3 i K. Warto go jeść, bo ma przy tym niewiele kalorii i przy odpowiedniej obróbce oraz dodatkach naprawdę może być smaczny.
Sprawdzony sposób na karpia. Pozbędziesz się zapachu mułu
Jakiego karpia wybrać?
Jak zwykle, przygotowanie dobrego dania rozpoczyna się od wyboru najlepszego produktu – w tym wypadku karpia.
Optymalna waga ryby to 1,5-2,5 kg. Dzięki temu nie ma tak wielu drobnych ości, a przy tym jego mięso jest dużo smaczniejsze niż przy większych okazach. Wybór hodowli również jest istotny, dlatego lepiej kupić karpia bezpośrednio od hodowcy niż z marketu.
Jeżeli nie kupujemy ryby świeżej, to należy bacznie przyjrzeć się tuszce. Intensywny zapach ryby, zapadnięte, szarawe skrzela i pokryte białą błoną oczy dyskwalifikują karpia z marszu. Sprawdźmy skórę ryby – powinna być jędrna i sprężysta, skrzela różowe, a zapach wręcz niewyczuwalny.
Jak smażyć karpia?
Siła karpia tkwi w prostocie i w takiej wersji najlepiej nabierać przekonania do ryby. Wystarczy odrobina mąki, którą oprószamy podzieloną na dzwonka lub wyfiletowaną rybę, oraz sól i pieprz.
Można rybę zamarynować – najlepiej skromnie, w plasterkach cytryny i mleku. Dzięki temu mięso karpia będzie delikatniejsze w smaku.
Na jakim tłuszczy smażyć karpia?
JWystarczy masło klarowane lub – gdy podajemy karpia podczas wieczerzy wigilijnej – olej rzepakowy. Oprószone mąką kawałki ryby układamy na mocno rozgrzanym tłuszczu i smażymy, nie dotykając ryby, przez 3-5 minut, po czym obracamy i również smażymy rybę przez kilka minut.
Gdy nabierze intensywnego, złotego koloru, jest gotowa. Należy przełożyć ją na ręcznik papierowy, by odsączyć z nadmiaru tłuszczu, a jeżeli ma być podawana za jakiś czas – można ją wstawić do nagrzanego do 50 stopni Celsjusza piekarnika.
Karp nie lubi blichtru, nie lubi wielu dodatków i grubej panierki. Naprawdę wystarczy mąka, sól i pieprz. Ponieważ jest rybą tłustą, to bułka tarta czy ciasto naleśnikowe się nie sprawdzi. Podobnie jak dodatki w postaci frytek czy ziemniaków okraszonych tłuszczem.
Świetnie za to będzie smakował z pajdą świeżego chleba, podany podczas wieczerzy wigilijnej. Nic więcej karpiowi nie trzeba, by smakował wybornie.
Zobacz także: