Ewa Wachowicz: Walcz dobrym jedzeniem z przesileniem wiosennym
Ci, którzy mają dosyć zimy, mogą odetchnąć z ulgą - wiosna za pasem! Więcej słońca, dobrego humoru i chęci do życia. Również asortyment w sklepach jest coraz większy. Niestety, wiosna ma też swoje ciemne strony. O czym mowa? O tak zwanym przesileniu, podczas którego łatwo o infekcję. Istnieją jednak sposoby, by się przed nim uchronić. Na pewno nie zaskoczy was to, że ja najczęściej walczę z nim zdrową dietą. Podzielę się z wami moimi sposobami.
Nie zdejmujcie czapki za szybko i pamiętajcie o nawodnieniu organizmu
Wiosenne słońce kusi swoimi promieniami, ale to nie oznacza, że powinniśmy stawiać na lekkie ubrania zbyt szybko. Ludzki organizm, zaraz po zimie, nie jest na to jeszcze gotowy. Takie postępowanie często przyczynia się do tego, że łapiemy różnego rodzaju infekcje. Polecam więc wam po prostu... cierpliwość. Pamiętajcie też o nawadnianiu organizmu i dostarczaniu mu wszystkich niezbędnych witamin oraz minerałów. Jeśli lubicie herbatę, to wzbogaćcie ją dodatkiem korzeniem świeżego imbiru oraz posłodźcie miodem. Poczekajcie jednak, aż płyn będzie miał temperaturę poniżej 40 stopni Celsjusza!
Sprawdzą się też świeżo wyciskane soki, które możecie wzbogacić tym żurawinowym - dodaje energii oraz uodparnia. Co ciekawe, wiosna to też dobra pora na... picie kawy. Dlaczego? Ponieważ wbrew powszechnym poglądom, wielu z nas odczuwa permanentne zmęczenie.
Kofeina, oczywiście przyjmowana w rozsądnych ilościach, podkręca nasz metabolizm i pobudza. Zwłaszcza, kiedy zmagamy się z permanentnymi zmianami temperatur i ciśnienia, które odbijają się na naszym samopoczuciu.
Zobacz też: Kiedy ziemniaki są niebezpieczne dla zdrowia?
Aktywność fizyczna – zawsze na tak!
Pasjonuję się nie tylko kulinariami, ale też sportem. Jeśli chodzi o aktywność fizyczną, to polecam ją wszystkim bez wyjątku! Wiosną musimy się rozruszać po zimie, kiedy to większość z nas (oczywiście tylko ze względu na zimno!) nieco się rozleniwiła. Nie rozpoczynajcie jednak od "treningu na całego". Dajcie swojemu ciału przyzwyczaić się do wysiłku.
Na początku przejdźcie się na spacer, złapcie promienie wiosennego słońca. Wystarczy 20 minut dziennie, by poczuć się lepiej, jednocześnie realnie wzmacniając swój organizm. Z czasem, zwłaszcza jeśli wcześniej trenowaliście, powinniście stopniowo wracać do aktywności, jakie sprawiają wam przyjemność.
Jeśli nie lubicie biegać, to się do tego nie zmuszajcie i wybierzcie coś, co faktycznie sprawia wam przyjemność. Tak, wiem, że na początku trudno będzie wam się przekonać do pierwszego treningu, ale uwierzcie mi, z czasem będzie to wam sprawiało ogromną przyjemność i przyczyni się do tego, że będziecie tryskać energią. Tak, jak na wiosnę przystało!
Nie kupujcie nowalijek niewiadomego pochodzenia
Wiosna to czas, kiedy w sklepach pojawia się wiele różnego rodzaju warzyw oraz owoców. Jako że nie były one dostępne zimą, to z chęcią je kupujemy. Musimy jednak uważać, ponieważ wiele z nich została wyhodowana sztucznie. Wyglądają one atrakcyjnie, ale dzieje się tak dlatego, że zostały wzbogacone chemicznymi substancjami, które mają negatywny wpływ na nasz organizm.
Jeśli w sklepie spożywczym, w marcu albo na początku kwietnia, zobaczymy atrakcyjnie wyglądające truskawki, to nie radziłabym ich kupować. Pamiętajcie o tym, by z zakupem poszczególnych warzyw i owoców po prostu zaczekać, aż w Polsce przyjdzie na nie sezon.
Zawsze przekonuję was też do lokalnych sklepików oraz bezpośredniego kontaktu z producentami. Nie zrozumcie mnie jednak na opak - zalecam ostrożność, ale nie rezygnację z zakupów. Rzodkiewka, sałata albo rzeżucha to tylko niektóre z "darów" wiosny, na które warto zwracać uwagę!
Nie dajcie się zmiennej pogodzie i wiosennemu przesileniu! Poniżej znajdziecie przepis na naturalny trunek – lekarstwo, które wzmocni wasz organizm.
Niezbędne składniki:
● 700 ml organicznego octu jabłkowego
● ¼ szklanki posiekanego czosnku
● ¼ szklanki posiekanej cebuli
● ¼ szklanki posiekanego imbiru
● ¼ szklanki tartego chrzanu
● 2 - papryczki chili
● 2 łyżeczki kurkumy
Opis przygotowania: warzywa wrzucić do słoika. Wsypać kurkumę i zalać octem jabłkowym. Zamknąć, wymieszać i odstawić na minimum 48 godzin. Po tym czasie przelać przez gęste sito. Przechowywać w lodówce.
Dawkowanie: 1 łyżka rozcieńczona w kieliszku wody 2 razy dziennie rano i wieczorem. W przypadku przeziębienia można zwiększyć liczbę łyżek do 6.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl