Dodaj łyżkę do gotowania. Będą gotowe o wiele szybciej, a ich smak lepszy
Jedna łyżka dodana do garnka zmienia wszystko. Dzięki temu prostemu trikowi gotowanie ziemniaków staje się szybsze, łatwiejsze, a efekt końcowy – smaczniejszy niż zwykle. Ten patent robi różnicę, nawet jeśli gotujesz je codziennie.
Gotujesz ziemniaki, jak wszyscy, czyli w osolonej wodzie i na pełnym ogniu. Ale okazuje się, że jest sposób, żeby wyciągnąć z tego więcej. Nie tylko skrócić czas gotowania, ale też sprawić, że ziemniaki będą miały lepszą strukturę, nie będą się rozpadać i zyskają subtelny, głębszy smak. Nie potrzebujesz magicznych przypraw ani cudownych mieszanek, wystarczy łyżka jednego składnika, który już masz w kuchni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ziemniaki pieczone jak z ogniska, ale bez wychodzenia z domu. Użyj tego sprzętu
Gotowanie ziemniaków z dodatkiem tłuszczu – sposób, który działa
Sekret tkwi w dodaniu łyżki masła lub oleju do wody, w której gotujesz ziemniaki. Tłuszcz tworzy na powierzchni cienką warstwę, która równomiernie rozprowadza ciepło i delikatnie "zamyka" strukturę ziemniaka. Dzięki temu:
- szybciej się gotują (oszczędzasz kilka minut),
- nie rozpadną się, nawet jeśli je lekko przegapisz,
- mają bardziej kremowy smak i delikatniejszą teksturę.
Ten sposób najlepiej działa przy młodych ziemniakach – nie trzeba ich obierać, wystarczy dobrze wyszorować i wrzucić do wrzątku z łyżką tłuszczu.
Gotowanie ziemniaków z tym składnikiem robi różnicę
Chcesz więcej, żeby ziemniaki były jeszcze lepsze? Wrzuć do garnka ząbek czosnku, kawałek cebuli albo liść laurowy. Możesz też dodać koper, rozmaryn albo nawet szczyptę kurkumy, ale to już wersja z najwyższej półki. Kluczowy jest tłuszcz, który wydobywa smak i daje zupełnie inną strukturę niż gotowanie tylko w wodzie i soli. Ziemniaki ugotowane w ten sposób są świetne na purée, do sałatek ziemniaczanych, na obiad do mięsa, a nawet do zapiekanek. Nie trzeba ich już "ratować" masłem na talerzu, one już taki składnik będą w sobie miały.
Ten trik to nie jest wymysł. To po prostu sprytny sposób, który działa. Raz spróbujesz, już nie wrócisz do gotowania "na sucho". Spokojnie możesz zastosować ten patent niezależnie od odmiany ziemniaków, sprawdzi się zarówno przy młodych, jak i starszych bulwach. A co najważniejsze: to metoda całkowicie bezpieczna, niewymagająca żadnych zmian w przepisach czy proporcjach. Po prostu wrzucasz jedną łyżkę tłuszczu i gotujesz jak zwykle.
Czasami właśnie takie drobiazgi robią największą robotę. Gotowanie ziemniaków nie musi być nudne. Wystarczy tylko mała zmiana, jakiś prosty dodatek, by osiągnąć dużą różnicę. Spróbuj raz i przekonaj się sam, że warto.