Dlaczego warto sięgać po jabłka? Niepopularne fakty o popularnych owocach

Jabłka zawierają bardzo dużo różnego rodzaju witamin, minerałów i pektyn, które przyczyniają się do oczyszczania organizmu z toksyn. Do swojego menu powinni więc włączyć je przede wszystkim palacze (zwłaszcza ci, którzy chcą skończyć z nałogiem) oraz mieszkańcy dużych miast. Kraków, w którym mieszkam na co dzień, nie cieszy się dobrą sławą, jeśli chodzi o zanieczyszczenie powietrza i poziom smogu. Dlatego też staram się codziennie zajadać jabłkami (jedno to absolutne minimum!) i do tego zachęcam też całą moją rodzinę oraz przyjaciół. W jaki sposób te owoce "oczyszczają"? Podczas trawienia błonnik wiąże metale ciężkie (między innymi takie, jak kobalt czy ołów) w nierozpuszczalne sole - następnie wydalane są one z organizmu. Co prawda nie można jabłek traktować jako cudownego lekarstwa na wszechobecny smog, ale na pewno warto je jeść, by chociaż częściowo zniwelować jego destrukcyjny wpływ na zdrowie. Chcąc oczyścić organizm z toksyn oprócz jabłek, w diecie powinny znaleźć się też: cytryna, buraki, kapusta, ogórek czy pokrzywa.

Osoby, które chcą pozbyć się zbędnych kilogramów często zastanawiają się, czy powinny włączać owoce do swojej diety. Odpowiedź brzmi: tak, ale nie wszystkie i niezbyt często. Ci, którzy chcą schudnąć albo wspomóc przemianę materii zdecydowanie powinni sięgać po jabłka. Średniej wielkości jabłko ma nie więcej niż 100 kalorii i niski indeks glikemiczny. Oznacza to jednocześnie, że mogą je jeść (w ograniczonych ilościach) nawet ci, którzy chorują na cukrzycę. Jeśli chodzi o zrzucanie zbędnych kilogramów, to jabłka są bogate w błonnik, którzy przyśpiesza przemianę materii i pomaga regulować poziom cukru we krwi.

Macie problem z zaparciami, co uniemożliwia wam ćwiczenia i walkę o zgrabną sylwetkę? Te owoce sobie z nim poradzą. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że chcąc czerpać stuprocentową korzyść z jedzeni jabłek, najlepiej konsumować je wraz z... gniazdami nasiennymi. To w nich znajduje się najwięcej pektyn. Jeśli więc chcecie podkręcić metabolizm to zetrzyjcie na tarce całe jabłka. Efekt na pewno pozytywnie was zaskoczy! Pamiętajcie jednak, żeby jeść też takie owoce, jak na przykład: grejpfruty (doskonale oczyszczają i podkręcają metabolizm) oraz śliwki. Chcąc pozbyć się zbędnych kilogramów sięgajcie raczej po surowe, a nie przetworzone (i słodzone) produkty. Sprawdzą się też świeżo wyciskane soki oraz koktajle. Musicie jednak wiedzieć: owoce owocom nierówne. Banany raczej nie będą sprzymierzeńcami mało aktywnych osób, które chcą walczyć z nadwagą.

Jabłka to owoce, które nie tylko pozytywnie wpływają na narządy wewnętrzne, ale też na nasz wygląd. Wiecie, że ich regularne jedzenie pozwala cieszyć się gładką skórą i pięknymi, lśniącymi włosami? Jeśli jednak nie przepadacie za tymi owocami, to możecie samodzielnie przygotować maseczkę, która złuszczy martwy naskórek i odżywi oraz nawilży cerę. Wystarczy zetrzeć jabłko na tarce, dodać łyżkę jogurtu i taką maskę trzymać na twarzy około 15 minut.

Musimy pamiętać o tym, by jabłka pochodziły z ekologicznych upraw. Nie zniechęcam do kupowania w marketach, ale powinniśmy zawsze mieć na uwadze fakt, że jeśli owoce są "ulepszane" pestycydami, to nie mamy co liczyć na ich prozdrowotne właściwości. Najwięcej szkodliwych składników gromadzi się w skórce - jeśli nie mamy więc pewności, że owoce nie były uprawiane ekologicznie, to powinniśmy bardzo dokładnie je umyć. Pamiętajcie, że Polska jest liderem, jeśli chodzi o uprawę jabłek i zawsze warto sięgać po owoce z rodzimych sadów.

Z sadami mam bardzo miłe skojarzenia -z moimi rodzinnymi stronami. Do tej pory rosną tam jabłonie, a kiedy późnym latem i jesienią przyjeżdżam, by odwiedzić rodziców, gałęzie aż się uginają od owoców. A zapach? Coś wspaniałego! Jeśli wasi bliscy posiadają takie uprawy, to koniecznie poproście, by się z wami podzielili. Będzie smacznie, aromatycznie i bardzo zdrowo. Jak już zaopatrzycie się w kosz jabłek, to pamiętajcie, by odpowiednio je przechowywać. Jabłek ani bananów nie powinno się mieszać z innymi owocami. Wydzielają etylen, przez co przyśpieszają ich dojrzewanie i psucie się.

Jabłka uodparniają, przeciwdziałają miażdżycy, a nawet powstawaniu niektórych nowotworów - to tylko niektóre z największych zalet tych owoców. Musicie jednak wiedzieć, że chcąc w pełni korzystać z ich prozdrowotnych właściwości, powinniście jeść je na surowo i w całości. Niestety, ale obróbka termiczna przyczynia się do tego, że wiele tracą. Nie oszukujmy się jednak - dżemy, ciasta oraz inne potrawy z prażonymi jabłkami smakują wyśmienicie! Do tej pory pamiętam, jak po całym domu rozchodził się zapach szarlotki, którą przygotowywała moja mama - mistrzyni w słodkich wypiekach. Jabłka warto też jednak wykorzystać do potraw "na słono". Moi bliscy często nadziewają kwaśnymi jabłkami kaczkę - takie nadzienie doskonale współgra z mięsem. Prażone jabłka to też idealny dodatek do kurczaka albo dziczyzny.
Jeśli chcecie upiec placek z jabłkami, to polecam szarą renetę. Moim ostatnim odkryciem jest odmiana rubinola. Te jabłka podczas krojenia nie ciemnieją.
Podzielę się z wami przepisem na szarlotkę, którą uwielbiają wszyscy moi domownicy. Na pewno wam posmakuje!

Składniki:

• 400 g mąki
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• ½ szklanki cukru
• 1 łyżka cukru waniliowego
• 200 g masła
• 4 żółtka

Masa jabłkowa:

• 1½ kg jabłek (masa po obraniu)
• 1 łyżeczka cynamonu
• skórka otarta z pomarańczy

Piana:

• 4 białka
• szczypta soli
• ¾ szklanki cukru pudru

Ponadto:

• 2 łyżki bułki tartej
• cukier puder

Wykonanie: mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać na stolnicę. Dodać cukier, uperfumować cukrem waniliowym. Dorzucić zimne masło i wysiekać. Zrobić kopczyk, w kopczyku dołeczek. Wybić żółtka (białka przydadzą się później). Wymieszać nożem, rękoma wyrobić ciasto. Uformować wałek. Odkroić ⅓, włożyć do woreczka i schować w zamrażarce. Większą część ciasta rozwałkować i przełożyć do prostokątnej foremki (wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą). Nakłuć widelcem i wstawić na 15 minut do piekarnika, rozgrzanego do 180 st. C.

Jabłka obrać, przekroić na pół, usunąć gniazda nasienne. Pokroić na mandolinie, przełożyć do garnka i postawić na kuchence. Przyprawić cynamonem, wymieszać i dusić przez 10 minut. Białka ubić ze szczyptą soli. Utrwalić cukrem pudrem. Podpieczony spód posypać bułką tartą. Nałożyć jabłka, wyrównać. Pokryć pianą. Na wierzch zetrzeć resztę zimnego ciasta – na tarce jarzynowej. Piec przez 50 minut w temp. 180 st. C. Udekorować cukrem pudrem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl