Trwa ładowanie...

Dlaczego warto kisić pomidory?

Świetnie smakują na kanapce czy w sałatce, są doskonałym dodatkiem do grillowanych mięs i deski serów, przygotujemy z nich oryginalną zupę – kiszone pomidory to produkt bardzo uniwersalny, a dodatkowo pełen wartości odżywczych.

Kiszone pomidoryKiszone pomidoryŹródło: Adobe Stock
d1bjxpi
d1bjxpi

Wojna w Ukrainie jest tematem niezliczonej ilości artykułów, zwykle tragicznych i przerażających, ale czasem także zabawnych. Jeden z nich był szczególnie szeroko komentowany. Dotyczył Oleny, mieszkanki ukraińskigo miasta, która paląc wieczorem na balkonie papierosa usłyszała dziwny dźwięk. Nagle jej oczom ukazał się… dron z rosyjskim oznakowaniem. Kobieta, niewiele myśląc, wzięła do ręki pierwszy przedmiot, który jej się nawinął i rzuciła w intruza. Trafiła bezbłędnie, a bezzałogowy statek powietrzny roztrzaskał się na ziemi.

Jak się okazało, dron został trafiony… słoikiem z kiszonymi pomidorami. "To były pomidory śliwkowe, moje ulubione. Litrowy słoik. Jaka szkoda tych pomidorów..." – mówiła później mediom Olena.

"Amunicja" nie była przypadkowa. Kiszone pomidory można znaleźć niemal w każdym ukraińskim domu, choć dużą popularnością cieszą się również w Rosji czy Białorusi. Są jedną z ulubionych przekąsek naszych wschodnich sąsiadów, stanowią bazę wielu oryginalnych potraw, choćby zupy, która w smaku przypomina połączenie kremu pomidorowego z kapuśniakiem. Można je jeść jako przekąskę, albo dodać do kanapki, hot-doga czy sałatki. Urozmaicą gulasz, sos albo farsz do wytrawnych naleśników.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sałatka z zielonych pomidorów, pyszna i prosta do słoików na zimę

Ukraińcy kiszą różne pomidorów, choć taką formę obróbki najlepiej znoszą odmiany podłużne, lekko twarde, np. śliwkowe, paprykowe albo tygrysie. Dobrze sprawdzą się także pomidorki koktajlowe.

d1bjxpi

Kiszone pomidory – wartości odżywcze

Jak wszystkie kiszonki, także pomidory po przejściu procesu fermentacji stają się silnym probiotykiem, bogatym w dobroczynne szczepy bakterii, które wspierają pracę układu pokarmowego, poprawiają perystaltykę jelit, wzmacniają odporność organizmu i oczyszczają go z toksycznych odpadów, obniżają poziom "złego" cholesterolu LDL, zmniejszają ryzyko rozwoju niektórych nowotworów (szczególnie raka jelita grubego), a także skutecznie powstrzymują procesy starzenia organizmu, w tym skóry.

Pomidory po ukiszeniu dostarczają potężnej dawki błonnika, który pobudza perystaltykę jelit, chroni przed zaparciami i odgrywa ważną rolę w gospodarce lipidowej organizmu (m.in. zmniejsza stężenie "złego" cholesterolu LDL i przyspiesza jego wydalanie).

Kiszone pomidory stanowią też prawdziwą bombą witaminową, dostarczają dużo witaminy C (uznawanej za silny antyoksydant) oraz witamin z grupy B uczestniczących w ważnych procesach metabolicznych i odpowiadających za sprawność układu nerwowego oraz nasze samopoczucie. Zawarte w kiszonkach fitoncydy niszczą groźne bakterie i wirusy (m.in. gronkowca złocistego), a także wykazują działanie przeciwzapalne.

Dodatkową zaletą kiszonych pomidorów jest wysoka zawartość likopenu – barwnika nadającego im intensywny, czerwony kolor. To bardzo silny przeciwutleniacz, który skutecznie hamuje szkodliwą aktywność wolnych rodników przyspieszających procesy starzenia organizmu i sprzyjających rozwojowi chorób układu krążenia czy nowotworów (odpowiednia dawka likopenu obniża ryzyko raka prostaty i jelita grubego).

d1bjxpi

Jak kisić pomidory?

Z ukiszeniem pomidorów poradzą sobie nawet osoby bez większego doświadczenia kulinarnego.

Potrzebujemy dojrzałych, ale dość jędrnych pomidorów (2 kg) najlepiej niewielkich rozmiarów. Po umyciu układamy je dość ciasno w dużym słoju, przedzielając warstwami liści, najlepiej chrzanu, selera lub czarnej porzeczki. Dodajemy też 2-3 gałązki kopru, kawałek korzenia chrzanu, czosnek (2-3 ząbki) oraz ziarenka gorczycy (łyżeczka). Jeśli lubimy pikantne smaki, możemy też dorzucić kilka ostrych papryczek.

Przygotowujemy solankę, czyli po prostu gotujemy wodę z dodatkiem soli (30 g na litr wody). Po przestudzeniu zalewamy nią zawartość słoika. Przykrywamy gazą i np. drewnianą deseczką. Nie zakręcamy. Odstawiamy na 2-3 dni. Po tym czasie otrzymamy pomidory małosolne. Jeśli chcemy bardziej wyrazistej kiszonki słoik szczelnie zakręcamy i odstawiamy na minimum dwa tygodnie, w ciemne, ale dość ciepłe miejsce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1bjxpi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1bjxpi
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj