Dlaczego warto jeść patisony
W jego kształcie niektórzy dopatrują się statku kosmitów, inni – babki wielkanocnej. Jedno nie ulega wątpliwości – patison to warzywo o sporych wartościach odżywczych, które można wykorzystać w kuchni na wiele sposobów.
Patison stanowi odmianę dyni zwyczajnej i jest bliskim krewniakiem ogórka czy melona. Ta jednoroczna, krzaczasta roślina pochodzi z Ameryki Północnej, już przed wieloma wiekami cenili ją Aztekowie oraz indiańskie plemiona zamieszkujące półwysep Jukatan, oblewamy wodami Morza Karaibskiego oraz Zatoki Meksykańskiej.
Na niezwykłe owoce, przypominające kształtem dwa złożone ze sobą talerze o pofałdowanych faliście brzegach, szybko zwrócili uwagę hiszpańscy odkrywcy Ameryki, którzy przywieźli patisona do Europy. Początkowo był traktowany jako egzotyczna ciekawostka i roślina ozdobna, w końcu jednak trafił do kuchni i szybko zdobył dużą popularność, szczególnie we Francji i innych krajach basenu Morza Śródziemnego.
Co ciekawe, patisona bardzo lubią także Czesi i Słowacy. Na polskich stołach pojawia się jednak sporadycznie. Szkoda, bo warzywo posiada dużo walorów odżywczych i smakowych. Poza tym efektownie wygląda, co jest zasługą nie tylko jego oryginalnego kształtu, ale również całej gamy kolorów, w jakich występuje – od niemal białego, przez zielony do granatowego, a wręcz czarnego.
Zobacz też: 5 powodów, dla których warto jeść cukinię
Patison – właściwości odżywcze
Patison jest bardzo bogatym źródłem cennych składników odżywczych. Dostarcza m.in. dużej porcji witaminy C, która wzmacnia odporność organizmu na ataki rozmaitych wirusów i bakterii, a także – jako jeden z najsilniejszych antyoksydantów – neutralizuje szkodliwe działanie wolnych rodników, których aktywność sprzyja rozwojowi chorób układu krążenia czy nowotworów.
Warzywo zawiera też sporo witamin z grupy B, zwłaszcza tiaminy (B1), która dba o nasze dobre samopoczucie, wspomagającej proces widzenia ryboflawiny (B2) oraz niacyny (B3), rozszerzającej naczynia krwionośne i usprawniające funkcjonowanie mózgu.
Pestki patisona (podobnie jak dyni), dostarczają nienasyconych kwasów tłuszczowych, pozytywnie działających na system nerwowy i układ krążenia, a także kukurbitacyny – związku o silnych właściwościach przeciwpasożytnicznych i antynowotworowych, korzystnego szczególnie dla mężczyzn, ponieważ powstrzymuje procesy prowadzące do rozrostu prostaty czy łysienia androgenowego.
Warzywo jest lekkostrawne, reguluje pracę układu trawiennego oraz przemianę materii. Stanowi wymarzony produkt spożywczy dla osób dbających o linię – 100 g patisona dostarcza zaledwie 20 kalorii.
Patison – jak go wykorzystać w kuchni
Do celów kulinarnych najlepiej nadają się młode patisony, które mają na tyle delikatną skórkę, że nie trzeba jej nawet obierać. Jak je wykorzystać? Możliwości istnieje mnóstwo.
Warzywo najczęściej spożywamy w postaci konserwowej – marynowany patison nie tylko ładnie wygląda na stole, ale jest przede wszystkim bardzo smacznym dodatkiem do mięs, wędlin czy serów.
Młode patisony warto wykorzystać do przygotowania surówek i sałatek. Ścieramy je razem ze skórką, a następnie mieszamy np. ze startym jabłkiem i marchewką oraz pokrojonym w kostkę selerem naciowym, na koniec dodając trochę jogurtu naturalnego i doprawiając sokiem z cytryny, solą i pieprzem.
Patisonami można wzbogacić gulasz mięsny. Gdy pokroimy je w plastry, posypiemy solą, pieprzem i chilli, zanurzymy w rozmąconym jajku, obtoczymy w bułce tartej i usmażymy na złoty kolor, otrzymamy pyszną przekąskę lub dodatek do obiadu.
Warzywo świetnie nadaje się do faszerowania – po wydrążeniu gniazd nasiennych możemy je wypełnić np. masą z pieczarek, papryki i czerwonej fasoli, posypać żółtym serem i zapiec w piekarniku.
Delikatne patisony znakomicie sprawdzają się w potrawach pikantnych. Warto z nich przyrządzać z nich zupy czy wegetariańskie kotlety. Z powodzeniem zastąpią ziemniaki, gdy nabierzemy ochoty na frytki.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl