Dlaczego jedzenie się psuje?
Psucie się żywności jest zjawiskiem częstym i dość powszechnym, do którego nie przywiązujemy zbyt dużej wagi
Niedobre? To do kosza!
Psucie się żywności jest zjawiskiem częstym i dość powszechnym, do którego nie przywiązujemy zbyt dużej wagi. Zwyczajnie - gdy pokarmy, które mamy w domu przestają nadawać się do spożycia, lądują w kuble na śmieci.
Ile lodówka pomieści?
Jest tak dlatego, że z jednej strony kupujemy często więcej produktów niż jesteśmy w stanie spożyć w czasie, gdy są one świeże. Z drugiej, w dzisiejszych czasach pomimo stosowanych powszechnie przez producentów żywności chemikaliów, jedzenie psuje się w naprawdę ekspresowym tempie - dobrym przykładem na to są choćby wędliny.
Wszystko przez bakterie
Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta - bakterie. Te niewidzialne mikroorganizmy, najstarsza forma życia na planecie, to jednokomórkowce, które dla ludzkiego oka są widoczne jedynie pod mikroskopem. Bakterie występują w różnorakich kształtach, a i ich wielkość mierzona jest w mikrometrach - jeden mikrometr odpowiada milionowej części metra. Bakterie znajdują się wszędzie, we wszystkich typach środowisk, w ogromnych ilościach, na szczęście większość z nich nie jest dla nas groźna.
Istnieje kilka typów
Mało tego, trzeba jeszcze podkreślić, że wbrew powszechnemu poglądowi, nie wszystkie te mikroorganizmy są złe. W rzeczywistości istnieje kilka typów bakterii, które są dla człowieka bardzo pożyteczne. Zostały one odkryte na początku XX wieku przez rosyjskiego noblistę - niejakiego Eliego Metchnikoffa. To on odkrył, że istnieją szczepy bakterii, które mają dobroczynny wpływ na ludzki organizm.
Skąd się biorą?
Niestety, to co jemy my, jest też pokarmem dla bakterii - zwłaszcza żywność, która jest bogata w białko - mięso, drób, ryby, jaja i produkty mleczne. Innego rodzaju jedzenie też nie jest całkiem bezpieczne, bo z czasem popsują się i owoce czy warzywa, ale produkty tego typu na szczęście znacznie wolniej. Dlatego też cebula nawet po dłuższym czasie będzie nadawała się do konsumpcji, podczas gdy filet drobiowy na pewno nie.
Wystarczy jedna bakteria
Bakterie do "radosnej" egzystencji potrzebują żywności, ciepła, wilgoci i czasu, by się mogły rozrastać. Rozmnażają się one poprzez mnożenie, tak więc z jednej bakterii powstają dwie, potem z dwóch cztery, i tak dalej, w zasadzie w nieskończoność. Oznacza to, że żywność zanieczyszczona nawet niewielką liczbą bakterii, pozostawiona w niechłodniczych warunkach - powiedzmy na noc - rano może być już siedliskiem bakterii.
Trzymaj w lodówce
Dlatego, wiedząc, że ciepło i wilgoć to sprzymierzeńcy tych mikroorganizmów, lepiej trzymać żywności w lodówce, bo spowalnia to rozmnażanie bakterii. Ponadto, jak już wyżej zostało wspomniane, bakterii nie można zobaczyć, podobnie jak nie można wyczuć ich smaku czy zapachu, więc aby mieć jako taką pewność, że żywność jest bezpieczna trzeba przestrzegać zasad higienicznego postępowania z pokarmami.
Bez paniki
Ważne jest, aby pamiętać, że zepsute jedzenie niekoniecznie musi nam wyrządzić wielką krzywdę. Zacznijmy od tego, że każdy z nas albo zdecydowana większość ma w sobie na tyle zdrowego rozsądku, że mało kto zdecyduje się na zjedzenie czegoś podejrzanego. Na pewno nie sięgniemy po coś co ma nieprzyjemny zapach czy dziwny wygląd.
Przyprawa zamiast lodówki
Ponadto mikroorganizmy, które powodują zwykłe psucie się żywności niekoniecznie same w sobie są szkodliwe dla nas. W rzeczywistości, przez wieki przed wynalezieniem lodówki, stosowano przyprawy, których głównym celem było maskowanie smaku i aromatu jedzenia, które było nadpsute. Do dziś ta praktyka jest stosowana w pewnych częściach świata, gdzie nie w każdym domostwie znajdziemy chłodziarko-zamrażarkę.
Wygląda niegroźnie
Bakterie, które mogą być dla nas tak naprawdę groźne, poprzez wywoływanie ostrych zatruć pokarmowych, takie jak salmonella czy E. coli, nie powodują zmian w wyglądzie żywności. Dlatego zachowując pewne zasady higieny nie powinniśmy obawiać się bakterii, z którymi bez udziału świadomości (na szczęście zapewne) mamy do czynienia na co dzień i można to śmiało powiedzieć - w astronomicznych ilościach.
Surowe mięso
Zawsze przechowuj surowe mięso oddzielnie, nie dopuszczaj do jego kontaktu z gotowymi produktami, np. nie używaj bez wcześniejszego umycia tego samego noża do krojenia mięsa i chleba, bo to właśnie prosta droga do przenoszenia bakterii. Zawsze dokładnie myj ręce po dotknięciu surowego mięsa i przed dotknięciem czegokolwiek innego.
Mycie rąk
Oczywiście myć ręce należy przed każdym kontaktem z jedzeniem, a po umyciu dobrze jest je dokładnie wytrzeć, bo wilgoć to przyjazny czynnik dla rozwoju bakterii. Ponadto bardzo ważna jest termiczna obróbka mięsa, bo wysoka temperatura zabija bakterie. Żywność, która ma tendencje do łatwego psucia się przechowuj w warunkach chłodniczych, to ograniczy namnażanie się szkodliwych mikroorganizmów.