Trwa ładowanie...
10-02-2018 12:22

Dieta roślinna jest coraz częściej wybierana przez sportowców

Wyobraźcie sobie, że macie do przebiegnięcia maraton. Już na samą myśl o takim dystansie u większości z nas budzi się pytanie: jak to w ogóle możliwe? Przecież to tylko dla wybranych, super zdrowych i wysportowanych. I na pewno dobrze odżywionych.

Dieta roślinna jest coraz częściej wybierana przez sportowcówŹródło: iStock.com
d17ffsg
d17ffsg

A teraz wyobraźcie sobie, że jesteście z tych wybranych. I nawet kiedyś już przebiegliście maraton. Zastanawiacie się, jak możecie pobić swój rekord i osiągnąć jeszcze lepszą formę. Co oprócz dobrze zaplanowanego treningu może wzmocnić wasz organizm i pokazać na co was stać?

Wielu światowej sławy sportowców, a także zwykłych śmiertelników uprawiających sport dla zdrowia i przyjemności przekonało się na własnej skórze, że pełnowartościowa zbilansowana dieta roślinna jest odpowiedzią na powyższe pytanie. Większość z nich nie była w stanie uwierzyć, że można mocno trenować i osiągać wyniki, nie jedząc białka odzwierzęcego. Przecież ze wszystkich stron jesteśmy bombardowani mitem o niewyobrażalnej ilości białka, które potrzebne jest do zbudowania silnych mięśni. Do tego wśród męskiej części sportowców panuje stereotyp prawdziwego mężczyzny, który odżywia się mięsiwem i dzięki temu jest mocny. Ci, którzy odważyli się spróbować diety roślinnej zauważyli jednak, że ich wyniki diametralnie się poprawiły.

Weganizm sam w sobie ma bardzo pozytywny wpływ na poprawę zdrowia. Spożywając więcej warzyw i owoców dostarczamy naszemu organizmowi błonnik, który przyspiesza przemianę materii. Na strawienie i wydalenie produktów odzwierzęcych potrzeba dużo więcej czasu na niż w przypadku roślin. Te pierwsze mogą przyczyniać się również do stanów zapalnych. Jelita, które szybciej się oczyszczają, nie są narażone na niepotrzebne toksyny, stąd większa odporność na przeziębienia i szybszy powrót do zdrowia po drobnych kontuzjach.

Po dużym wysiłku fizycznym każdy organizm potrzebuje czasu na regenerację. Sportowcy wegańscy zauważyli, że ten czas wyraźnie im się skrócił, odkąd odrzucili mięso, jajka i produkty mleczne. Ich organizm nie musi zajmować się długotrwałym trawieniem. Dzięki temu mogą trenować więcej, szybciej się regenerować i osiągać lepsze wyniki.

d17ffsg

Bogactwo roślin dostarcza dodatkowo ogromnej ilości witamin i mikroelementów, które potrzebne są do optymalnego zdrowia. Stąd też większa ilość energii wspominana przez wegan.

Kto więc przeszedł już na roślinną stronę mocy? Przedstawię wam trzech światowej sławy sportowców, którzy są przedstawicielami dużo większej i stale rosnącej grupy.

Scott Jurek, którego książkę „Jedz i biegaj” polecam gorąco nie tylko sportowcom, ma na swoim koncie udział i zwycięstwa w licznych ultrabiegach na dystansach 100 lub 135 mil (160 i 217 km). Swoją karierę sportową zaczynał jako typowy mięsożerca, ale dopiero kiedy przeszedł na weganizm, przekonał się, o ile więcej może osiągnąć. Jest roślinożercą od 1999 r.

Venus Williams, amerykańska tenisistka, zdobywczyni czterech złotych medali olimpijskich, a także pięciokrotna zwyciężczyni turnieju Wimbledon na dietę wegańską przeszła w 2001 r., by wyleczyć chorobę autoimmunologiczną. Odkąd odrzuciła produkty odzwierzęce, czuje się o wiele lepiej zarówno na korcie tenisowym, jak i w życiu codziennym.

d17ffsg

Meagan Duhamel jest łyżwiarką figurową, zdobyła między innymi srebrny medal olimpijski w 2014 r. Z jedzenia produktów pochodzenia zwierzęcego zrezygnowała w 2008 r. i bardzo się z tego cieszy.

A zwykli śmiertelnicy, którzy uprawiają sport dla zdrowia i przyjemności? Czy sam sport wystarczy, by utrzymać nas przy zdrowiu? I jak długo będziemy mogli żyć aktywnie? Jak mówią specjaliści od diety roślinnej, złego odżywiania nie można wybiegać i spodziewać się wspaniałej formy. Najpierw zadbajmy o to, czym karmimy nasze ciało, a wtedy zwiększymy swoje szanse, by przez długie lata uprawiać ulubione dyscypliny.

Tofu Shutterstock.com
Tofu Źródło: Shutterstock.com

Tofucznica z warzywami
Wegański odpowiednik jajecznicy. Kurkuma nadaje temu daniu żółty kolor. Wspaniałe śniadanie na regenerację po mocnym porannym treningu.

d17ffsg

Składniki na 2 duże lub 4 małe porcje:
300 g tofu (pamiętajmy, żeby było organiczne lub co najmniej bez GMO)
2 łyżki oleju kokosowego
1 średnia cebula
200 g pieczarek
1 średnia papryka
2 garście szpinaku
1 średni pomidor
1 łyżeczka kurkumy
sól i pieprz do smaku

Wyciskamy wodę z tofu i kruszymy je na drobne kawałki. Odstawiamy do miseczki.
Na dużej patelni rozgrzewamy olej kokosowy i wrzucamy drobno pokrojoną cebulę. Dusimy na średnim ogniu pod przykryciem do zeszklenia, ok. 3 min. Dorzucamy pokrojoną paprykę i pieczarki i smażymy kolejne 3-5 min. Dorzucamy pokrojony szpinak i dusimy 2 min. Dodajemy pokrojony pomidor, tofu i przyprawy. Wszystko dobrze mieszamy i podgrzewamy na małym ogniu pod przykryciem jeszcze pięć minut. Podajemy z ulubionym chlebem. Smacznego.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe
d17ffsg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d17ffsg
Więcej tematów