Dieta probiotyczna. Sposób na lepszą sylwetkę i odporność?
Co łączy Evę Mendes, Gwyneth Paltrow i Cate Blanchett? To nie tylko znane hollywoodzkie aktorki, ale również entuzjastki diety opracowanej przez Nicholasa Perricone. Jego zdaniem wprowadzenie do jadłospisu większej dawki probiotyków, prebiotyków i antyoksydantów ma nie tylko sprzyjać kontroli wagi, ale również powstrzymywać procesy starzenia oraz wzmacniać odporność.
Nicholas Perricone to znany amerykański dermatolog, jego klinika znajduje się w jednym z najbardziej prestiżowych miejsc Nowego Jorku – przy Piątej Alei, czyli głównej ulicy Manhattanu. Jest też znakomitym biznesmenem zarabiającym miliony dolarów na sprzedaży kosmetyków, suplementów diety czy poradników dotyczących zdrowego stylu życia.
Nazwisko Perricone kojarzy się również z opracowanym przez Amerykanina programem żywieniowym, który ma skutecznie powstrzymywać procesy starzenia organizmu, a przy okazji sprzyjać walce z nadwagą i otyłością. Do jego stosowania przyznaje się wiele hollywoodzkich gwiazd, zaś dieta Perricone, zwana też probiotyczną, cieszy się coraz większą popularnością na całym świecie.
Entuzjastów stosujących zalecenia nowojorczyka nie zniechęcają nawet dość liczne głosy sceptyków, którzy podkreślają, że teorie Perricone są poparte niewielką liczbą badań naukowych i nigdy nie zostały w pełni zweryfikowane przez specjalistów.
Paweł Loroch o kuchni. Powinna być sercem domu
Probiotyki tak, cukier nie
Dużą zaletą programu stworzonego przez Nicholasa Perricone jest uniknięcie skrupulatnego liczenia kalorii, co bywa męczące podczas stosowania wielu popularnych diet. Amerykanin przekonuje, że najważniejsze jest to, co jemy i nasz jadłospis musi być bogaty przede wszystkim w probiotyki – produkty zawierające dobroczynne szczepy bakterii, które wspierają pracę układu pokarmowego i poprawiają perystaltykę jelit, wzmacniają odporność organizmu i oczyszczają go z toksycznych odpadów, obniżają poziom "złego" cholesterolu LDL, zmniejszają ryzyko rozwoju niektórych nowotworów (szczególnie raka jelita grubego), a także skutecznie powstrzymują procesy starzenia organizmu, w tym także skóry.
Najsilniejszymi naturalnymi probiotykami są rozmaite kiszonki, kwas chlebowy, ocet jabłkowy czy chleb na zakwasie. Dużo cennych bakterii znajdziemy również w produktach mlecznych, np. maślance czy kefirze.
W diecie Perricone nie może też zabraknąć prebiotyków, które stanowią pożywkę dla pożytecznych bakterii. Ich bogatym źródłem są m.in.: cebula, szparagi, banan, por, ziemniak, miód, soja, cykoria, czosnek, topinambur, otręby, ziarna, płatki zbożowe.
Amerykanin zachęca również do częstego sięgania po naturalne antyoksydanty (zwłaszcza beta-karoten, witaminę C i witaminę E) oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Gdzie je znajdziemy? W tłustych rybach morskich, tłoczonych na zimno olejach roślinnych, orzechach, pestkach, owocach leśnych, marchewce, jajkach czy papryce.
Według zasad diety probiotycznej niewskazane jest spożywanie cukru, który przyspiesza starzenie skóry i całego organizmu. Produktami odradzanymi są także: makaron, czerwone mięso, pieczywo (zwłaszcza z mąki pszennej) oraz niektóre owoce dostarczające dużo fruktozy (arbuz, winogrona). Zdecydowanie należy odstawić żywność wysoko przetworzoną, czyli napoje gazowane, słodycze, słone przekąski, słodzone płatki śniadaniowe, margaryny, dania instant, fast-foody.
Perricone ostrzega też przed alkoholem, wyjątek można zrobić dla wypijanej okazjonalnie lampki czerwonego wina. Jego zdaniem warto również ograniczyć picie kawy, ponieważ popularny napój wypłukuje mikroelementy, a kofeina przyczynia się do zwiększenia poziomu kortyzolu, co z kolei podwyższa poziom cukru we krwi i insuliny, czego konsekwencją mogą być stany zapalne w komórkach.
Ile wody pić?
Zasady diety Perricone są dość proste. Rano, jeszcze przed śniadaniem, należy wypić szklankę ciepłej wody z dodatkiem soku z limonki lub cytryny, najlepiej wzbogaconej także świeżymi ziołami, np. miętą lub melisą. Taki napój świetnie aktywizuje układ pokarmowy i działa detoksykacyjnie. Także w ciągu dnia nie powinniśmy zapominać o piciu wody – 8 szklanek to niezbędne minimum.
Jemy pięć posiłków, trzy duże i dwa małe. W każdym powinny znaleźć się antyoksydanty pochodzące z owoców oraz warzyw. Codziennie w naszym jadłospisie muszą znaleźć się także 2-3 porcje produktów probiotycznych i prebiotycznych oraz 1-2 porcje specjałów bogatych w nienasycone kwasy tłuszczowe, czyli ryb (zwłaszcza łososia), orzechów, ziaren i tłuszczów roślinnych.
Jeśli marzymy o zgrabnej sylwetce, Nicholas Perricone przypomina, że niezbędna jest także aktywność fizyczna, najlepiej codzienna, trwająca minimum pół godziny (może być to nawet szybki spacer). Nie wolno też bagatelizować snu – zdrowy, nocny wypoczynek powinien trwać co najmniej 7-8 godzin.