Czy naprawdę "E" jest takie groźne?
Praktycznie w każdym produkcie, z wyjątkiem tych oznaczonych symbolem "ekologiczne", znajdują się sztuczne substancje chemiczne poprawiające smak, barwę, konsystencję czy trwałość. W małych dawkach, a takie znajdują się przeważnie w żywności, są raczej nieszkodliwe.
Czy naprawdę "E" jest takie groźne?
Praktycznie w każdym produkcie, z wyjątkiem tych oznaczonych symbolem "ekologiczne", znajdują się sztuczne substancje chemiczne poprawiające smak, barwę, konsystencję czy trwałość. W małych dawkach, a takie znajdują się przeważnie w żywności, są raczej nieszkodliwe. Specjaliści szacują jednak, że rocznie człowiek spożywa ok.5,5 kg różnych "E". Wbrew obiegowej opinii nie wszystkie z nich są syntetyczne. Ale jedzenie sporych porcji chemicznie "ulepszonej" żywności po dłuższym czasie może okazać się niezdrowe. Wiele substancji spowalnia przemianę materii, staje się szkodliwych dla nerek, serca, wątroby, zwiększa ciśnienie krwi. Niektórym przypisuje się też rakotwórcze właściwości. Sprawdzamy co właściwie kryje się w jedzeniu pod tajemniczym "E".
mmch
Polecamy również
Tego nie wolno łączyć! Tego nie wolno łączyć!
E100-199, czyli barwniki
Stosowane są do poprawienia koloru np. margaryny, olejów, serów żółtych, dżemów, kisieli, lodów czy przetworów owocowych. Często używane są też w cukiernictwie. Przede wszystkim są to substancje pochodzenia syntetycznego, ale znajdziemy wśród nich też naturalne - takie jak np. likopen (E 160d) występujący w pomidorach czy chlorofile (E 140) pozyskiwane z lucerny, szpinaku czy pokrzywy. Na barwniki najbardziej powinni uważać alergicy i astmatycy, ponieważ mogą wywoływać lub nasilać reakcje alergiczne. Na jakie powinniśmy zwrócić szczególną uwagę? Na pewno będzie to tartrazyna (E 102) i amarant (E123) powodujące napady duszności , biegunkę i pokrzywkę. Uważać muszą zwłaszcza osoby uczulone na kwas acetylsalicylowy (aspiryna).
Polecamy również
Tego nie wolno łączyć! Tego nie wolno łączyć!
E 200-299, czyli konserwanty
Chociaż produkty z konserwantami nie budzą naszego zaufania, to z kolei spożywanie jedzenia zupełnie ich pozbawionego naraziłaby nas na liczne zatrucia pokarmowe. Konserwanty niszczą przede wszystkim drożdże i grzyby, ale są również takie, które chronią przed bakteriami. Jednak te środki chemiczne mogą niekorzystnie wpływać nasze zdrowie i kondycję. Kwas benzoesowy (E-210) może podrażniać śluzówkę żołądka i jelit oraz powodować wysypki. Znaleźć go można w galaretkach, sokach owocowych, napojach, margarynie, konserwach rybnych, warzywach marynowanych czy sosach owocowych i warzywnych. Z kolei azotyny potasu oraz sodu, czyli E 249 oraz E 250, powszechnie stosowane przez producentów wędlin i stabilizujące czerwony kolor w ich wyrobach (bez nich mięso wyglądałby na szare) przyczyniają się do nadciśnienia. W trakcie peklowania z azotynów powstają także rakotwórcze związki zwane nitrozaminami.
Polecamy również
Tego nie wolno łączyć! Tego nie wolno łączyć!
E 300-399, czyli przeciwutleniacze
Zapobiegają procesom utleniania, przez co przedłużają czas trwałości żywności. To dzięki nim np. tłuszcze nie jełczeją. Dlatego najczęściej dodawane są do olejów, masła i margaryny, ale znajdziemy je także w chipsach czy zupach w proszku. Chociaż cześć z nich jest naturalna jak np. wit.C (E-300), wit. E (E 307) czy kwas cytrynowy (E 330), to niektórych lepiej się wystrzegać . E 320, czyli butylohydroksyanizol w dużych dawkach powoduje np. zaburzenia pracy wątroby i powstawanie wrzodów dwunastnicy, a obecny jest np. w gumie do żucia.
Polecamy również
Tego nie wolno łączyć! Tego nie wolno łączyć!
E 400-499, czyli emulgatory i środki zagęszczające
Chemiczne sztuczności dodaje się do żywności także, by poprawić jej konsystencję. Zapobiegają one rozdzielaniu się emulsji, mogą też sprawiać, że produkt, w którym występują, wygląda na bardziej pożywny niż jest w rzeczywistości. Są one potrzebne do produkcji takich produktów, jak majonezy, margaryny oraz niskotłuszczowe produkty do smarowania pieczywa stosowane zamiast masła. Występują też w zupach, sosach, pieczywie, ciastach i ciastkach czy czekoladzie. Nie wszystkie są sztuczne np. jeden z szeroko stosowanych emulgatorów - lecytyna, występują w soi. E 450-452 to fosforany i polifosforany sodu i potasu - syntetyczne substancje, które znajdziemy w serkach topionych. Zaburzają one równowagę wodną w organizmie, mogą powodować wzrost ciśnienia i przyczyniać się do otyłości .
Polecamy również
Tego nie wolno łączyć! Tego nie wolno łączyć!
E 500-699, m.in. wzmacniacze smaku
Obejmują substancje spulchniające, przeciwzbrylające i wzmacniające smak. Wśród nich znajduje się osławiony już glutaminian sodu (E 621). Jest jedną z najważniejszych substancji w chemii spożywczej. Wydobywa i wzmacnia smak zup instant, jest dodatkiem prawie każdej przyprawy (np. curry czy przyprawy do kurczaka), możemy znaleźć ją także w konserwach rybnych i produktach, które po rozrobieniu posiadają intensywny smak i zapach. I faktycznie poprawia smak, ale tym samym umożliwia producentom żywności zmniejszenie ilości naturalnych składników w wytwarzanych produktach. Pojawia się coraz więcej bardzo niepokojących informacji odnośnie szkodliwości glutaminianu. Według nich powoduje nadmierne pocenie się, reakcje stresowe np. bóle żołądka, podwyższone ciśnienie krwi, kołatanie serca oraz migreny.
Polecamy również
Tego nie wolno łączyć! Tego nie wolno łączyć!
E 900-1299, m.in. słodziki i polepszacze pieczywa
W tej grupie znajdują się m.in. substancje zastępujące cukier takie jak aspartam (E 951) i sacharyna (E 954). I właśnie aspartam, w skład którego wchodzi metanol, budzi najwięcej kontrowersji. Początkowo uważano go za doskonały sztuczny słodzik, ale z czasem uznano, że spożywanie go może powodować raka lub problemy neurologiczne takie jak zawroty głowy, drgawki czy halucynacje. Dlatego szczególnie kobiety w ciąży, małe dzieci i ludzie starsi powinni wystrzegać się żywności i napojów słodzonych aspartamem. Najlepiej by wyeliminowali je z diety także cierpiący na cukrzycę, bo przyczyniają się do rozwoju chorób z nią związanych np. zaćmy.
Polecamy również
Tego nie wolno łączyć! Tego nie wolno łączyć!
E 1400-1500, czyli modyfikowane skrobie
Substancje te wytwarza się ze zwyczajnej skrobi poddając ją obróbce termicznej lub chemicznej. Modyfikowane skrobie są stosowane jako zamienniki tłuszczu, wypełniacze i czynniki żelujące. Dodawane są m.in. do sosów, przecierów owocowych, deserów mlecznych , jogurtów czy past kanapkowych . To dzięki nim błyskawicznych kisieli nie musimy zagotowywać, a jedynie zalewamy wrzątkiem.
Polecamy również
Tego nie wolno łączyć! Tego nie wolno łączyć!