Bordowe spaghetti gotowane w winie podbija sieć. Nie ma się co dziwić
Miłośnicy kulinariów widząc ten makaron po raz pierwszy biorą go za soba – cienki makaron gryczany. Tyle że to najzwyklejsze spaghetti durum, które kolor zmienia dopiero w garnku. Przygotowanie jest banalne.
Większość internetowych tricków kulinarnych najlepiej podzielić sobie przez dwa (jeśli od razu nie przez pięć). Rzadko kiedy udają się tak, jak "na jutubie", a jeśli nawet, przeważanie do najsmaczniejszych nie należą.
Z tym jest inaczej. Sprawdziliśmy to na własnej skórze, czy też może raczej – we własnym garnku. W spaghetti na czerwonym winie, które podbija sieć, wbrew temu, co sugeruje nazwa nie chodzi o sos na bazie mięsa duszonego na winie, ale o makaron. Trik polega na ugotowaniu makaronu w ulubionym winie. To znaczy prawie w winie, bo z dodatkiem 1-2 szklanek wody i prawie w ulubionym – nadaje się do tego wyłącznie wino czerwone i wytrawne.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Nalewacie wino do garnka (około 1,5 butelki plus wspomniane 1-2 szklanki), doprowadzacie do wrzenia i wrzucacie makaron. Choć w sieci zdecydowanie najwięcej można znaleźć zdjęć spaghetti, do gotowania w winie nadaje się każdy makaron pszeniczny. Co do czasu gotowania śmiałkowie milczą, warto po prostu sprawdzać, kiedy nasze penne czy vermicelli osiągną pożądaną miękkość.
Makaron ma rzecz jasna posmak trunku, dlatego z pewnością bardziej przypadnie do gustu miłośnikom wina czerwonego niż białego. Sprawdzi się dobrze do sosów mięsnych – bolognese czy puttaneski, ale też z prostymi dodatkami, jak np. zarumieniony czosnek, pietruszka, płatki chilli, oliwa z oliwek i parmezan. Oczywiście, jeśli wasze ulubione wino do tanich nie należy, nie można nazwać kolacji z purpurowym spaghetti szczególnie ekonomiczną, jednak czego nie robi się dla włoskiego fusion na takim poziomie abstrakcji.