Nazwy brzmią zagadkowo
Karjalanpaisti, kaalikääryleet, leipäjuusto – nazwy ulubionych fińskich specjałów brzmią zagadkowo, ale zazwyczaj kryją się za nimi proste i smaczne potrawy, które powinny przypaść do gustu także Polakom. Czego warto skosztować odwiedzając ten niezwykły skandynawski kraj?
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Karjalanpaisti
Od lat zajmuje czołowe miejsce w rozmaitych plebiscytach na fińskie danie narodowe. Potrawę często nazywa się gulaszem karelskim i ta nazwa dobrze oddaje charakter specjału. Karjalanpaisti to danie z długo duszonego w kociołku mięsa (niegdyś renifera lub łosia, dziś częściej wieprzowiny albo wołowiny), które wcześniej marynuje się przez kilka godzin w wódce, a następnie obsmaża z cebulą. Nie może zabraknąć również warzyw i ziół, zwłaszcza lubczyku. Gulasz podaje się zwykle z grubymi kromkami żytniego chleba, często posmarowanego masłem, oczywiście fińskim.
Karjalanpiirakat
Ulubione pierogi mieszkańców Finlandii. Receptura potrawy powstała prawdopodobnie w XVII wieku, w Karelii (region należący dziś do Rosji), skąd rozpowszechniła się na cały kraj. Dziś jest wpisana do unijnego rejestru jako "Gwarantowana tradycyjna specjalność". W przeciwieństwie do naszych pierogów karjalanpiirakat są otwarte od góry. Składają się z dwóch warstw: spodnią stanowi ciasto z mąki (pszennej lub żytniej), wierzchnią – nadzienie z gotowanych ziemniaków, ewentualnie innych warzyw (np. duszonej kapusty) albo grzybów. Przysmak serwuje się często z munavoi, czyli pastą z masła i posiekanych jajek.
Kaalikääryleet
Fińskie gołąbki, których receptura trafiła do Skandynawii w XVIII wieku, ponoć dzięki szwedzkiemu królowi Karolowi XII. Monarcha przebywał dwa lata w Turcji, a gdy wrócił do Sztokholmu, towarzyszyła mu liczna grupa przybyszy z Imperium Osmańskiego, którzy rozpropagowali swoje rodzime danie, czyli mięsny farsz zawinięty w liście winorośli, zastąpione łatwiej dostępną kapustą. W odróżnieniu od polskich gołąbków, kaalikääryleet nie dusi się, ale zapieka w piekarniku i podaje z jajkiem oraz… dżemem borówkowym.
Hernekeitto
Mieszkańcy Finlandii, podobnie jak Polacy, także zajadają się grochówką, która najczęściej trafia na stoły w czwartki. Jej bazę stanowi jednak nie łuskany groch, ale zielony groszek. W zupie nie może też oczywiście zabraknąć wkładki mięsnej, zwykle wędzonki. Co ciekawe hernekeitto podaje się niekiedy ze… słodkimi naleśnikami. Obowiązkowym dodatkiem jest też kleks musztardy.
Leipäjuusto
Specjał, którego charakter dobrze oddaje angielska nazwa – "finnish squeaky cheese", czyli "fiński skrzypiący ser", ponieważ podczas gryzienia wydaje charakterystyczny dźwięk. Tradycyjnie wytwarzano go z mleka renifera, dziś coraz częściej zastępowanego krowim lub kozim. Leipäjuusto zazwyczaj serwuje się po podgrzaniu, na śniadanie lub… deser, jako dodatek do kawy. Świetnie smakuje z dżemem z malin maroszek – jednego z ulubionych owoców mieszkańców Finlandii.
Lihapullat
Szwedzi mają swoje kottbullar (rozsławione przez znaną sieć sklepów oferujących meble i artykuły dekoracyjne), Norwegowie – kjottkaker, zaś Finowie – lihapullat. To po prostu niewielkich rozmiarów pulpeciki z wołowiny lub wieprzowiny, gotowane w rosole z dużą ilością warzyw. Zazwyczaj serwuje się polane dużą ilością brązowego sosu, w towarzystwie ziemniaków, kapusty lub marchewki, często z dodatkiem konfitury z borówek albo żurawiny.
Vispipuuro
Fińskie desery są zwykle nie tylko słodkie, ale również pożywne. Najlepszy przykład to vispipuuro, czyli kasza manna gotowana z jagodami, borówkami brusznicami lub żurawinami (w bardziej uwspółcześnionej wersji pojawiają się też np. morele), którą po wystudzeniu ubija się na delikatną piankę. Niekiedy zamiast owoców dodaje się sok. Specjał świetnie sprawdza się również na śniadanie.
Runebergintorttu
Tarta, w której nazwie uhonorowany jest znany fiński poeta Johan Ludvig Runeberg, który codziennie zamawiał ten przysmak na śniadanie. Ponoć przepis na specjał wymyśliła jego żona Fredrika, autorka książek kucharskich. Według innych teorii, autorem receptury był Lars Astenius, cukiernik z Porvoo, gdzie mieszkał twórca. Ciasto przyrządza się m.in. z okruchów chleba żytniego lub piernika, migdałów i dżemu malinowego, na koniec nasącza rumem.