10 najgorszych produktów w twojej lodówce
Wiemy, że fast foody powodują otyłość i problemy ze zdrowiem. Jednak niezdrowe jedzenie to nie tylko barowe hot dogi, hamburgery, pizza czy inne tłuste przekąski. W naszych lodówkach też znajdziemy wiele produktów, które jemy codziennie, nie do końca zdając sobie sprawę z ich szkodliwości.
Niezdrowy nie tylko fast food
Wiemy, że fast foody powodują otyłość i problemy ze zdrowiem. Jednak niezdrowe jedzenie to nie tylko barowe hot dogi, hamburgery, pizza czy inne tłuste przekąski. W naszych lodówkach też znajdziemy wiele produktów, które jemy codziennie, nie do końca zdając sobie sprawę z ich szkodliwości.
Zjedzenie od czasu do czasu jednej czy dwóch łyżeczek majonezu nie jest grzechem. Gorzej, jeśli jemy go bez umiaru, dodając do wszelkich sałatek czy jajek. Łyżeczka zawiera 10 g tłuszczu - w tej porcji znajdziemy 1,5 g tłuszczów nasyconych, 5 mg cholesterolu i 90 mg sodu. Objadanie się majonezem prowadzi do problemów z sercem, nadciśnieniem, a w konsekwencji nawet do zawału. Nie przesadzajmy więc z tym dodatkiem, szczególnie, że łatwo zastąpić go np. lekkimi sosami na bazie musztardy czy jogurtów.
AD/mmch/kuchnia.wp.pl
Słodkie napoje gazowane
Musimy zdawać sobie sprawę, że napoje słodzone praktycznie nie dostarczają nam żadnych substancji odżywczych, a jedynie kalorii. Według opublikowanych niedawno badań amerykańskich naukowców, osoby, które piją je codziennie, są o wiele bardziej narażone na zawały niż ci, którzy pozwalają sobie na sięgnięcie po nie tylko raz na jakiś czas. Gazowane napoje powodują również cukrzycę i zdecydowanie podwyższają poziom cholesterolu. Zdrową alternatywą jest zwykła woda lub soki owocowe - może nie tak wyraziste w smaku, ale za to nieszkodliwe.
Piwo, wino i inne napoje alkoholowe
Oczywiście jedno piwo czy kieliszek wina do obiadu to nie wykroczenie. Ale regularne uzupełnianie "procentowych" zapasów w lodówce może w końcu doprowadzić do uzależnienia. Poza tym pamiętajmy, że to same puste kalorie, których nasz organizm nie wykorzysta do produkcji energii. Jeden kieliszek wina dostarcza około 170 kalorii, a pół litra piwa to 150 kalorii. Alkohol zmusza też wątrobę do ostrego wysiłku i może powodować choroby tego ważnego organu.
Wędliny i przetworzone mięsno
Wędliny naładowane są solą, tłuszczem i azotanami, używanymi jako konserwanty. A azotany są główną przyczyną powstawania raka żołądka i jelita grubego. Nadmierne objadanie się takimi produktami może prowadzić do powstawania nadciśnienia i problemów z sercem - głównym winowajcą jest tu sód zawarty w wędlinach. Jest on również odpowiedzialny za otyłość czy problemy z oczyszczaniem organizmu.
Parówki i kiełbaski
Kiełbaski i parówki są jednymi z popularniejszych produktów wykorzystywanych do przyrządzania kolacji czy ekonomicznego obiadu. Niestety, zawierają wysoko przetworzone mięso i duże ilości sodu. Dwie parówki lub zawierają ok. 520 - 680 mg sodu, 23 g tłuszczu (w tym 7 g tłuszczów nasyconych). Badania dowodzą, że przetworzone mięso zwiększa ryzyko choroby serca o 42 proc. i cukrzycy o 19 proc.
Margaryna
Choć margaryna często jest reklamowana jako zdrowa alternatywa dla masła, jednak nie jest to do końca prawda. Zawiera ogromne ilości tłuszczów nasyconych, które powodują, że w temperaturze pokojowej nie psuje się i nie rozpuszcza. Nadmiar margaryny powoduje nadciśnienie i choroby serca. Lepszym rozwiązaniem byłoby przejście na olej rzepakowy lub oliwę, które zawierają dużo cennych kwasów omega-3.
Produkty z pełnego mleka
Produkty mleczne są bogate w białko, wapń, witaminę B12 i ryboflawinę, ale zawierają również duże ilości tłuszczu i cholesterolu. Szczególnie, gdy są to produkty z nieodtłuszczonego mleka. Szklanka 1,5 proc. mleka zawiera ok. 40 kcal, szklanka 3,5 proc. ma już 60 kcal. Lepszym rozwiązaniem są produkty niskotłuszczowe - chude sery, jogurty, twarogi, serki śmietankowe.
Lody
Porcja lodów waniliowych z pojemnika zawiera 10 proc. tłuszczu, co daje 160 kalorii. Do tego dochodzi jeszcze monstrualna ilość cukru - 25 gramów w jednej porcji. Objadanie się nimi powoduje otyłość, choroby żołądka i układu krążenia. O wiele lepszym rozwiązaniem jest samodzielne zrobienie lodów np. z soków owocowych (chociażby z dodatkiem lekkiego jogurtu). Są równie smaczne, gaszą pragnienie i są o wiele zdrowsze.
Mrożone frytki
Serwujemy je z pieczonym kurczakiem czy kotletem schabowym. I choć w prawie każdej lodówce znajdziemy torbę gotowych do upieczenia czy usmażenia frytek, warto zastanowić się nad tym, czy nie lepiej się ich pozbyć. Często, choć mają napisane na opakowaniu, że są z ziemniaków, tak naprawdę są zrobione z mąki ziemniaczanej, suszu i oleju roślinnego. Takie frytki tylko zapychają żołądek. To także ryzyko dla serca i przyczyna otyłości.
Gotowe sosy do sałatek
Sosy śmietanowe poprawiają zdecydowanie smak większości sałatek warzywnych, ale są wyjątkowo niezdrowym dodatkiem. W dwóch łyżkach takiego gotowego dressingu znajduje się 12 g tłuszczu i około 380 mg sodu. Poza tym dostarczają ok. 120 kalorii! Taki sos podnosi poziom cholesterolu i tłuszczu w organizmie, jednocześnie zwiększając ryzyko chorób serca, otyłości oraz udarów. Lżejsze sosy - z soku z cytryny i oliwy z oliwek, z dodatkiem przypraw i ziół - są o wiele lepszym rozwiązaniem.
AD/mmch/kuchnia.wp.pl