Popcorn - kupować czy zrobić samodzielnie?
Smaczna przekąska, która uatrakcyjni domowy seans filmowy. Jej przygotowanie jest banalnie proste – wystarczy podgrzać w mikrofali kupioną w sklepie torebkę z ziarnami kukurydzy, często wzbogaconymi smakiem masła czy sera. Jednak w takich produktach nie brakuje też innych składników, znacznie mniej zdrowych. Może zatem warto pokusić się o samodzielne przyrządzenie popcornu?
Smaczna przekąska, która uatrakcyjni domowy seans filmowy. Jej przygotowanie jest banalnie proste - wystarczy podgrzać w mikrofali kupioną w sklepie torebkę z ziarnami kukurydzy, często wzbogaconymi smakiem masła czy sera. Jednak w takich produktach nie brakuje też innych składników, znacznie mniej zdrowych. Może zatem warto pokusić się o samodzielne przyrządzenie popcornu?
Prażone ziarna kukurydzy to bez wątpienia jedna z najstarszych przekąsek w historii ludzkości. Badania archeologiczne wykazały, że mieszkańcy osad w Andach zajadali się "popcornem" już 4-5 tysięcy lat przed naszą erą.
Mimo upływu wieków przysmak nie stracił na popularności. Wiele osób nie wyobraża sobie seansu w kinie bez prażonej kukurydzy. Często gości ona także w naszych domach, szczególnie, że na półkach sklepowych kuszą nas rozmaite propozycje produktów: solone, maślane czy serowe, którym do przygotowania wystarczy tylko kilkuminutowy pobyt w kuchence mikrofalowej.
Co w nim siedzi
Teoretycznie prażona kukurydza to źródło zdrowia. Ziarna są bowiem prawdziwą skarbnicą cennych składników, m.in. dobrze przyswajalnego błonnika, zapewniającego szybsze uczucie sytości, korzystnie wpływającego na pracę przewodu pokarmowego i przyspieszającego usuwanie z organizmu szkodliwych toksyn. Kukurydza dostarcza także bardzo dużo białka, a także licznych mikroelementów: potasu, magnezu, fosforu, żelaza, miedzi czy selenu, które pozytywnie wpływają na pracę mózgu i serca, a także chronią komórki przed szkodliwym działaniem wolnych rodników i stymulują nasz system odpornościowy.
Podobne właściwości wykazują również polifenole, których - jak wykazały niedawne badania naukowców z amerykańskiego uniwersytetu Scranton w Pensylwanii - popcorn jest bogatym źródłem. Dzięki obecności tych przeciwutleniaczy, spożywanie prażonej kukurydzy może chronić przed nowotworami, a nawet chorobą Alzheimera. Kukurydza nie zawiera glutenu, dlatego popcorn mogą spożywać osoby wykazujące jego nietolerancję. Poza tym prażone ziarna dostarczają bardzo niewiele kalorii (100 g przekąski to zaledwie ok. 30 kcal).
Niebezpieczne dodatki
Oczywiście wszystkie wspominane walory dotyczą popcornu przyrządzanego z "czystych" ziaren kukurydzy. Niestety, większość tego typu produktów oferowanych w sklepach ma znacznie więcej składników, które skutecznie niwelują pozytywne właściwości przekąski. Gotowy popcorn często bywa "wzbogacany" utwardzonymi tłuszczami roślinnymi. Ich częste spożywanie zwiększa ryzyko otyłości, wzrostu stężenia "złego" cholesterolu (grozi miażdżycą, wylewem czy zawałem serca), a także pogorszenia koncentracji i pamięci. Nieprzypadkowo w Stanach Zjednoczonych ma zostać wprowadzony zakaz używania tzw. tłuszczów trans.
W składzie gotowego popcornu znajdziemy też glutaminian sodu (producenci ukrywają go pod symbolem E 621). Według niektórych badań związek spożywany w zwiększonych dawkach może wywoływać uszkodzenia komórek mózgowych, a w konsekwencji chorobę Alzheimera czy Parkinsona. Innym dodatkiem smakowym i zapachowym w tego typu produktach bywa guanylan disodowy (E 627). Spożyty w nadmiarze powoduje bóle głowy, a nawet zaparcia. Dotyczy to szczególnie dzieci. Substancja wytwarzana z suszonych ryb i glonów morskich nie jest także wskazana dla astmatyków i osób z podagrą.
Smak popcornu (serowy czy maślany) to zwykle zasługa chemicznych związków, np. diacetylu, który może uszkadzać komórki nerwowe oraz przyczyniać się do powstawania schorzeń neurologicznych.
Wnętrze torebki z kukurydzą bywa niekiedy zabezpieczane kwasem perfluorooktanowym, który zapobiega przywieraniu ziaren, ale jednocześnie wykazuje toksyczne właściwości - według niektórych naukowców może sprzyjać bezpłodności czy nowotworom wątroby i jąder.
Domowy popcorn
Czy ta wyliczanka ma zniechęcić do gotowego popcornu? Nie, ale powinna stać się powodem do uważniejszego czytania etykiet tego typu produktów. Jak w każdym przypadku obowiązuje zasada: im mniej składników (zwłaszcza z symbolami oznaczonymi literą "E"), tym lepiej. Jednak nie ulega wątpliwości, że znacznie korzystniejszy dla zdrowia jest popcorn przygotowany w domu. W sklepach, ale także na targowiskach, możemy bez trudu kupić specjalnie wyselekcjonowane ziarna kukurydzy, które dobrze znoszą prażenie.
Za najzdrowszy uchodzi popcorn przyrządzony bez tłuszczu i innych niezbyt korzystnych dodatków w specjalnej maszynce do prażenia, działającej na gorące powietrze.
Przekąskę możemy też przygotować na patelni. Rozgrzewamy niewielką ilość masła lub oleju (np. kokosowego), a następnie na gorący tłuszcz wrzucamy ziarna (wystarczą dwie duże garście), nakrywamy naczynie pokrywką i ustawiamy średni ogień. Po chwili nasiona powinny zacząć strzelać. Gdy popcorn będzie strzelał rzadziej, naczynie należy zdjąć z ognia. Jeśli chcemy naszej przekąsce dodać smaku, możemy posypać kukurydzę na patelni solą, albo po uprażeniu ziołami czy wiórkami parmezanu.
Rafał Natorski/mp/kuchnia.wp.pl